Page 1 of 5
Jako jedna z pierwszych...
Posted: Sat Jul 12, 2003 6:37 pm
by Nan
... chyba należałoby powiedzieć coś na powitanie i na dobry początek wspólnej - współpracy? Zabawy? I tego i tego... Jak widać z boku jestem Nan. Na tle innych, moje "roswelliańskie szaleństwo" dopiero idzie do zerówki, bo z powijaków jednak wyrosło. 4 miesiące to nie jest zbyt długo, a właśnie cztery miesiące temu obejrzałam mój pierwszy odcinek...
No dobrze, trochę głupio tak pisać jako pierwsza... Napiszcie coś! Niech to Forum nie będzie takie rozpaczliwie puste...
Bo czuję się tutaj zgoła jak dinozaur:)
Posted: Sat Jul 12, 2003 6:54 pm
by luki
przyłączam się: piszcie, piszcie, piszcie!
ciekawi mnie też jedno: czy ktoś z Was oglądał Roswell od samiusieńskieog początku (bo ja np. nie, swoją przygodę zacząlem od independence day, prawie 2 lata temu...)
Posted: Sat Jul 12, 2003 7:39 pm
by Largo
Ja oglądam Roswell od samego początku i jestem z tego dumny. Żałuję tylko, że przegapiłem kilka odcinków III serii
A Dzień Niepodległości też oglądałem.
Posted: Sat Jul 12, 2003 8:00 pm
by Mari Ann
Ja ogladam Roswell jakieś 2 lata...cos takiego
Posted: Sat Jul 12, 2003 8:23 pm
by Loki
Moja przygoda z Roswell zaczeła się od odcinka HEART OF MINE.
Posted: Sat Jul 12, 2003 8:24 pm
by Guest
Oglądam od samiutkiego początku
Posted: Sat Jul 12, 2003 8:27 pm
by Nan
Viva Las Vegas... Eh, viva, pewnie, że viva. Pierwsze co zobaczyłam, to akurat Maxa...
Posted: Sat Jul 12, 2003 8:34 pm
by Graalion
Ech, ten "Gość" u góry to ja. Zalogować mi się zapomniało
.
Posted: Sat Jul 12, 2003 9:29 pm
by maddie
ja odkąd zaczął Polsat puszczać,
od początku 1 serii
Hej wszystkim!!!!
Posted: Sat Jul 12, 2003 9:36 pm
by megga
Na samym początku mówię wszystkim CZEŚĆ!!!! Bardzo sie cieszę że nareszcie ruszyło to forum, fajnie że jest ono na tym serwerze. Mam nadzieję że bedzie fajnie... No cóż zapowiada sie wspaniała zabawa!!!!! Pozdrowienia dla wszystkich roswellomaniaków!!!! Buziaczki!!!!!
Posted: Sat Jul 12, 2003 9:39 pm
by megga
hej Luki!! ja niestety także nie oglądałam od samego początku... Zaczęłam od "Missing"
dwa lata temu .Ale od tego momentu ciągle śledzę kolejne odcinki!!!! Pozdrowienia!!!
Posted: Sat Jul 12, 2003 9:51 pm
by Anastasia
Witajcie!!Ja swoją przygodę z Roswell zaczęłam od odcinka "Summer of 47", jednak dokładnie i z zapałem oglądam Roswell odkąd polsat powtarza serial. Wogóle to był dziwny zbieg okoliczności, ponieważ najpierw zobaczyłam teledysk grupy Lifehouse "Everythihg" ze scenami z Roswell i pomyślałam, że świetną sprawą byłoby go znów obejrzeć. To była niedziela, włączyłam tv polsat a tam drugi odcinek Roswell właśnie jest emitowany
. I jak sie nie ucieszyć
. Od tamtego dnia nie opuściłam żadnego. I nie wiem jak się pogodzę z faktem, że zostały już tylko 3 odcinki, a ja idiotka obejżałam ostatni u przyjaciela, po prostu nie mogłam się powstrzymać
. Pozdrawiam
Posted: Sat Jul 12, 2003 10:05 pm
by Malwina
Ja zaczełam oglądać Roswell od Tess lies and videotape , wiec już spory kawał czasy , ale szkoda , ze nie widziałam od pocztaku uzupełniłam sobie niektóre odcinki Roswell ściagając je z Kazzy , pozdrówka
Posted: Sat Jul 12, 2003 10:32 pm
by kappi
witam wszystkich!
ja oglądam roswell od września tego roku , chociaż wczesniej widzialam kilka odcinków
Posted: Sun Jul 13, 2003 12:34 am
by Pedros
na poczatku, jak tylko polsat puszczał roswell, to bylo trochę późno i oglądnalem tylko raz, ale odcinek w środku i nic nie kumałem, wiec dałem spokój
czasem tylko kawałeczki patrzyłem(nawet nie oglądałem)
wszystko zaczęło sie wiec od powtórek od poczatku w poprzednie wakacje i potoczyło się do dziś... żadnego odcinka nie opóściłem. nie moglem obejżec 3, ale je nagrałem i jeszcze tego samego dnia zostały nadrobione zaległości
Posted: Sun Jul 13, 2003 12:47 am
by {o}
A teraz przygotujcie się na moją historię...
No to od początku - wszystko zaczęło się w roku 1976... (co? już wysiadamy?
)
I gdyby nie wydażenie, które się wtedy rozegrało - byłbym dzisiaj zupełnie innym człowieniem. Nawet gdzybym oglądał Roswell - to pewnie z zupełnie innego powodu.
Wszystko jest ze sobą powiązane
Przejdźmy może do czasów nam bliższych - kiedy Roswell poraz pierwszy wchodziło na polską antenę. W tym to czasie zaczynało mi się już nudzić Archiwum X, ale jeszcze nie do tego stopnia, żebym przestał je oglądać - byłem zbyt ciekawy "prawdy". Ujrzałem kilkakrotnie zapowiedź serialu, o którym jeszcze nic nie wiedziałem. Kiedy zobaczyłem Maxa z tym palcem uniesionym do góry - najpierw skojarzył mi się z głównym bohaterem serialu "Mroczne Nieba". Później myślałem sobie, że najprawdopodobniej będzie to taka nastoletnia wersja Muldera, czy innego "poszukiwacza kosmitów". Odstraszyła mnie jednak późna pora emisji - dlatego pierwszej serii Roswell nie oglądałem.
Jak się później miało okazać - nie był to przypadek - wtedy zapewne nie spodobałby mi się w ogóle ten serial. Mój umysł jeszcze nie był na to gotowy.
Trochę później Polsat zaczął nadawać drugą serię - w dogodniejszej już porze. I w czasie kiedy już na to byłem gotowy. Jednak to nie wystarczało. Wiedziałem o tym serialu tylko, że jest o kosmitach - a przestawał to być dla mnie jakiś bardzo pociągający temat - tak jak kiedyś. I nie obejrzałbym i drugiej serii, gdyby nie pewna osoba. Pewnie nawet nie zwróciłbym uwagi na to, że będzie emitowana... Podczas wakacji, że tak powiem "dwurodzinnych", pewien fan - nie taki już młody - wspominał wielokrotnie o tym, że będą nowe odcinki i, że to świetny serial. I zaintrygowany - oglądnąłem pierwszy odcinek... I już wiedziałem, że to jest to! Jednakże - nie oglądnąłem z przyczyn obiektywnych kilku kluczowych odcinków, jak na przykład TEOTW.
Nie znałem I serii, nie widziałem "Końca Świata" - dlatego aż do Departure byłem po stronie Tess, a nie Liz
Potem przyszły powtórki - z przyczyn obiektywnych najpierw obejrzałem Morning After, a dopiero później - nagranego - Pilota. I zaczynałem rozumieć, dalaczego ci wszyscy ludzie tak po stronie tej Liz.
Potem druga seria - tym razem już wszystkie odcinki
A teraz trzecia...
Widzę wyraźnie jedną rzecz - zacząłem oglądać Roswell w momencie
najbardziej do tego odpowiednim. Widzę, że wszystko w moim życiu było idealnie zaplanowane...
O co chodzi w tym planie? To już niestety jest tajemnica. Niemniejsza od tych z serialu...
Posted: Sun Jul 13, 2003 8:18 am
by Nan
{o}, dzięki za piękną opowieść. I znowu palce maczało, jak widać, przeznaczenie... Coś mi się zaczyna nie zgadzać...
Posted: Sun Jul 13, 2003 10:30 am
by new_jason
Hey, ja Roswell ogladam od sierpnia zeszlego roku. Mam swira na punkcie tego filmu, aktorow i UFO, chyba jak kazdy tu wpadajacy
. Mam prawie wshystkie odcinki a pierwszy i polowa 2 sezonu po polsku i sobie ze znajomymi ogladamy, robie im seanse. Przez ten rok dzieki mnie roswell oglada cala moja byla klasa i osiedle.... Poprostu ROSWELL jest the best !!
Posted: Sun Jul 13, 2003 11:45 am
by ciekawska_osoba
Witam. Dotarłam i tutaj
Ja swoją przygodę zaczęłam tak naprawdę od odcinka The End Of The World, oczywiście wcześniej w urywkach też widziałąm odcinki (np Blood Brothers) ale naprawdę Roswell zaczęłam oglądać od pierwszej emisji TEOTW
Posted: Sun Jul 13, 2003 11:48 am
by Nan
Witaj Janetko!!! A już miałam wrażenie, że wzyscy zbojkotowali to Forum...
Czyli widać, że ja tutaj jestem jedną z tych z najmniejszym stażem...