forum.roswell.pl

Czips jesteś najlepszym przykładem na to że jeśli się tylko chce to można osiągnąć wspólny kompromis. Ale często bywa tak że tylko jedna strona chce a druga się zaprze i wtedy niestety nie ma już wyjścia z takiej sytuacji?

Czips wrote:A jeśli chłopak wybrał grę zamiast swojej kobiety: trudno, widocznie to jakiś półgłówek, a ona się nie powinna przejmować, tylko szukać takiego, który będzie czcił ziemię po której stąpa

Też tak myślę.

Czips mój też gra i czasami niewiem czy to jest jeszcze ok, czy już przegina.
Najbardziej denerwuje mnie jedna z jego gier ( internetowa), w która gra już ponad dwa lata i wszystko byłoby ok, gdyby on każdej wolnej chwili nie poświęcał na nastawiania swojej misji. Powstrzymam się od słów krytyki odnośnie sensu tej gry. Ale zastanawia mnie czy jak człowiek rano wstaje to pierwsze co to powiniem robic to nastawic misje w grze. Ale to to nic, potrafi siedzieć do 2-3 w nocy nad tą grą. A jako, że w tej grze nie ma akcji to już kilka razy zasnął nad kompem i go budziłam. Ostatni razem stwierdzilam, ze a niech mnie tam - niech sobie spi z glowa na stole...
Ale to są rzeczy które znosze, natomiast jak spokojnie ogladam sobie TV albo robie cokolwikiek i nagle słyszę krzyk na cały regulator - "ku...". I kiedy ja przestraszona pytam- "Co się stało?" i słyszę - "......a nie bede ci tłumaczył, to w grze...."- to szlag mnie trafia.

irien7 wrote:Ale to są rzeczy które znosze, natomiast jak spokojnie ogladam sobie TV albo robie cokolwikiek i nagle słyszę krzyk na cały regulator - "ku...". I kiedy ja przestraszona pytam- "Co się stało?" i słyszę - "......a nie bede ci tłumaczył, to w grze...."- to szlag mnie trafia.

HE HE irien7 uwierz że to normalna reakcja każdego gracza ja osobiście również się tak zachowuje podczas grania A najczęściej gdy gram z młodym (brat mojej dziewczyny) w FIFĘ i coś mi nie wyjdzie Musimy wyładować złość a taki sposób jest najlepszy

Rozumiem to, ale to zakłuca mój relaks po ciężkim dniu i zwyczajnie drażni.

na szczęście, on nie interesuje się grami internetowymi, ale mam znajomych którzy są w stanie nastawiać sobie budziki na 3-4 w nocy, żeby coś tam załączyć czy coś sprawdzić. Przecież po to wynaleziono takie zabawi i gry, żeby sprawiały one przyjemność... niektórzy przesadzają i tyle
no ale... co ja mogę tutaj mówić, a sama kiedyś rzuciłam padem od konsoli (dobrze że był bezprzewodowy). Te z przewodami jak byłam młodsza to po prostu gryzłam

jeny czy my baby nie mamy czasem jednego faceta???????????????????????????
mój też gra...gra to mało powiedziane...olewa szkołę, bo woli sobie pograć w call of duty 4, medievala, obliviona, gothica, assanin's creed czy innego fallouta...świata poza tym nie widzi i czasem mam wrażenie, że nawet by nie zauważył, jakbym trzasnęła drzwiami, wyszła i już nie wróciła...na szczęście na niektóre gry lubię sobie z nim popatrzeć, o ile ma to jakąs fabułę, czego powiedzieć np. o codzie 4 nie można...niektóre gry to nawet mi się spodobały i sama trochę pogrywam, choć generalnie wolę coś w stylu tropico, zoo tycoon albo simsy:) lubię też układać mahjonga:)
a tak ogólnie, Czips i Max Evans, was już znam ze zdjęć na nk:) w internecie nikt nie może pozostać anonimowy

Kassandra wrote:jeny czy my baby nie mamy czasem jednego faceta???????????????????????????

heh, bo wszystcy faceci są ............. podobnie "skonsruowani"

Czips wrote:Te z przewodami jak byłam młodsza to po prostu gryzłam

Uśmiałem się do Łez

Kassandra wrote:mój też gra...gra to mało powiedziane...olewa szkołę, bo woli sobie pograć w gothica świata poza tym nie widzi

Skoro gra w Gothica to musisz mi dać na niego namiary

Kassandra wrote:a tak ogólnie, Czips i Max Evans, was już znam ze zdjęć na nk:) w internecie nikt nie może pozostać anonimowy

Można tylko jeśli o nas chodzi to anonimowi pozostać nie chcieliśmy

Kassandra wrote:a tak ogólnie, Czips i Max Evans, was już znam ze zdjęć na nk:) w internecie nikt nie może pozostać anonimowy

Ja pozostaje Czy ktoś wie jak mam na imię? Gdzie mieszkam? Jak wyglądam? No właśnie

Ostatnio męczę swoją nową planszówkę "Owczy pęd" Dużo dobrej zabawy - trzeba szanować, to może jeszcze dla dzieci zostanie Bardzo ładnie wykonane figurki owiec do przesuwania po planszy, i mimo, że na początku z resztą grających mieliśmy wątpliwości co do zasad, to potem jakoś poszło - oczywiście wygrałam

Czy ktoś z Was zna jakieś ciekawe gry planszowe?

Beauty_Has_Come wrote:Ja pozostaje Czy ktoś wie jak mam na imię? Gdzie mieszkam? Jak wyglądam? No właśnie

Beauty_Has_Come nie wiemy bo nie przedstawiałaś się w wątku "Witamy na forum.roswell.pl" Czyżbyś się nas w jakiś sposób obawiała? ;>

MAX EVANS wrote: Beauty_Has_Come nie wiemy bo nie przedstawiałaś się w wątku "Witamy na forum.roswell.pl" Czyżbyś się nas w jakiś sposób obawiała? ;>

Heh, nie obawiam się Choć, jeśli się dobrze zastanowić, na forum przychodzi też całkiem sporo gości, którzy czytają podane przez nas informacje, a o sobie nie mówią nic Myślę, że podałam i tak dużo informacji i udzielam się w tak wielu tematach mówiąc co robię, lubię, jak patrzę na świat, co czytam, oglądam, jakie znam języki... że personalne szczegóły niczego nie zmienią.

Mam taką zasadę, że nie podaję pewnych szczegółów osobistych w internecie (i to się tyczy każdego forum, na jakim się udzielam). Ani nie wypytuję i nie naciskam na inne osoby, które nie uważają za stosowne podzielić się jakąś informacją. Bo czy wiadomość o kolorze moich oczów coś zmieni? Czy widząc moje zdjęcie będziecie lubili mnie bardziej lub mniej, bo mam krótkie/długie włosy? Czy będę lepszą lub gorszą Roswellianką nazywając się Karolina lub Iwona?

PS. A co do wyglądu, to mój avatarek wiele oddaje

Beauty_Has_Come to zdradź nam chociaż swoje imię ;>

MAX EVANS wrote:Beauty_Has_Come to zdradź nam chociaż swoje imię ;>

Być może kiedyś moje słynne zaginione imię gdzieś się objawi. Bądźcie czujni, albowiem nie znacie dnia ani godziny

Beauty_Has_Come wrote:Bądźcie czujni, albowiem nie znacie dnia ani godziny

Pożyjemy zobaczymy

a ja tetrisa ubostwiam, haaaaa!

MAX EVANS wrote:

Czips wrote:Te z przewodami jak byłam młodsza to po prostu gryzłam

Uśmiałem się do Łez

no wiesz przynajmniej rozładowałam emocje - zęby czasami pobolewają do dzisiaj

Kassandra wrote:a tak ogólnie, Czips i Max Evans, was już znam ze zdjęć na nk:) w internecie nikt nie może pozostać anonimowy

no to dlaczego się nie odezwałaś? musisz się odezwać