forum.roswell.pl

NIedawno widziałam tego Nemo i muszę powiedzieć, ze to dośc przyjemna bajeczka, jednak mało śmieszna

Malinko ten film na 100% obejrzę, bo lubię angielski humor, i angielskie filmy, kiedy jednak go zobaczę to już inna bajka

przyjemna bajeczka, jednak mało śmieszna

slyszales Maxel?!!
MALO SMIESZNA!!
brawo osobko

Jej wybaczam... to kobieta Ciebie nic nie usprawiedliwia, ignorancie

Obejrzałam sobie "Bezsenność"...może film i dobry ale lektor miał taki smęciarski głos...

a w IMAX-ie jest już "Santa Claus vs. Snowman" Widział ktoś

wlasnie obejrzalem film. genialny. o bohaterach i tchorzach. o ludziach i potworach. o strachu i odwadze. o poswieceniu i smierci.

dobra.. kogo ja chce oszukac...
Jeepers Creepers 2 to rzeczywiscie wspanialy film - komedia . gwarantuje Wam, ze o ile podejdziecie do niego z dobrym nastawieniem, usmiejecie sie jak nigdy . nie sadzilem, ze to mozliwe, ale musze powiedziec, ze jest znacznie smieszniejszy niz jedynka .

teraz troche spoilerow (nie moge sie powstrzymac przed przytoczeniem kilku scen )

akcja, kiedy Pan Skrzydlate Monstrum lize szybe autobusu, puszcza oczko do siedzacych w srodku uczniow zrzucila mnie z krzesla

rownie fascynujacym widowiskiem byl poscig potwora bez nogi za chlopakiem z otwartym zlamaniem konczyny dolnej - jeden skakal a drugi sie czolgal - no poprostu nie mam slow

scena z batmanem byla kolejna, ktora mnie rozlazyla (ten kto obejrzy, bedzie wiedzial o czym mowie )

jezeli nie wiedzieliscie, ze konopie tna blache, to juz wiecie

probowaliscie sobie kiedys wyobrazic faceta z trzema dziurkami w nosie? bez efektu..? nie martwcie sie! w JC2 macie niepowtarzalna okazje obejrzec dokladnie takie dziwo

tym, ktorzy licza, ze w 2ce dowiemy sie czegos nowego o tytulowym Smakoszu, chcialbym rozwiac zludzenia - ZONK - nic nowego

a teraz najgorsze... nie ma piosenki... "jeepers.. creepers... where did u get those eyes..."... to byl caly sens tego filmu..
dobra - koniec spoilerow

tak wiec polecam kazdemu milosnikowi dobrej komedii

dla mnie najlepszą kreskówką był Sindbad

A dla mnie "Głowa rodziny"

a skusił się ktoś w sobotę (chociaż były to Andrzejki czyli imprezy) na film Na fali (Break point) z Keanu Rives i Patrick Swajze? nie lubię raczej kilkakrotnie oglądać tego samego filmu (nawet w dłuższych odstępach czasu) chyba że film ten należy do moich ulubionych więc wtedy mogę go oglądać często a ten należy właśnie do tej grupy filmów które oglądam z duuużą przyjemnością
mam tylko pytanie czy mi się wydaje czy faktycznie grają tam (jako aktorzy a nie podkład muzyczny) RED CHOT CHILI PEPERS? albo tylko ich lider?

Na Fali to niezly film ale nie widzialem go juz... oo kawal czasu.

HOTORI ! KOCHANIE MOJE ! To samo powiedzialem o Sindbadzie ! ("Daj temu kolesiowi podwyzke!" ) Dawno sie tak nie usmialem (oprocz Gdzie jest Nemo? - vide: sztywniak Piter )

ps. "Hej... skad on wzial marchewke ??"

Dzisiaj obejrzałem "Requiem dla snu". Całkiem fajny filmik. Należy do nurtu tych refleksyjnych czy jakichś takich, ale mimo to nie nudziłem się na nim. Można obejrzeć i na jakiś czas pozostawia wrażenie

ehhh.. skad Wy bierzecie takie zbiezne gusta..
zaczlem sciagac ta "najlepszą kreskówkę"... za jakis miesiac bedzie...
wtedy pogadamy...

Maxel !!! Jak ja kocham kiedy mówisz do mnie KOCHANIE MOJE !! CMOK !!!!!!!!!!!!!!

Graalion ja już dawno wszystkim polecałam Requiem dla snu ! To świetny film !

Hotori Kochanie Moje nie ma za co
a jak juz jestesmy ponownie przy Darrenie Aronofskym to polecam "Pi", rowniez z podkladem Clinta Mansella.. moze nie tak dobrym jak w Requiem... ale musze przyznac ze tworzy niezly klimat. howgh.

Jestem właśnie po obejrzeniu "Pi". Powiem tylko że bardzo się ucieszyłem kiedy się w końcu skończył. Z całą pewnością nie polecam tego filmu, chyba że ktoś lubi takie rzeczy.
Co do "Requiem ..." to może nie zgodziłbym się z określeniem "świetny", ale da się go obejrzeć i nawet potrafi zainteresować.

wlasnie obejrzalem Angel Sanctuary...
w sumie calkiem ciekawe, aczkolwiek troche przeslodzone jak na moj gust...
Graalion.. czy Twoj avatar na xcomie nie przedstawia przypadkiem glownego bohatera..?

Hmm, wiesz, w sumie nie wiem. AS nie oglądałem, choć jakby się trafiło to nie powiem, chętnie bym obejrzał. Avatara wziąłem z jakiejś stronki kiedy surfowałem właśnie po to, żeby znaleźć jakiegoś fajnego ava, a tamten mi się spodobał.

A mnie i Requiem i Pi się podobały, lubię filmy, które mają w sobie to "coś" Dzisiaj obejrzałam "Siedem znaków" (a tydzień wcześniej wreszcie udało mi sie zobaczyć Swimfan) i jestem pod wrazeniem. Mówcie co chcecie, mi ten wątek biblijny i symbolizm przypadł do gustu.

no tak , to nie mam wyjścia i muszę obejrzeć Pi

Pamiętaj że ostrzegałem

nie omieszkam wziąć tego pod uwagę