inne seriale??
Moderators: ciekawska_osoba, lizzy_maxia
A ja jestem w szoku po wczorajszym "Dowson's Creek". Już wiem, dlaczego musieli przenieść akcję serialu do Bostonu. W Capeside skończyły im się możliwości manipulowania parami- chyab każde zestawienie już było. Potrzeba było nowych, przechodnich partnerów i partnerek
A co do dobrych seriali. Zdecydowanie inne klimatycznie od waszego tematu, ale za to rewelacyjne pod każdym względem są polsatowe "Dowody zbrodni". Przemiła i bystra główna bohaterka, zwroty akcji i przede wszystkim MUZYKA...Coś fantastycznego...
A co do dobrych seriali. Zdecydowanie inne klimatycznie od waszego tematu, ale za to rewelacyjne pod każdym względem są polsatowe "Dowody zbrodni". Przemiła i bystra główna bohaterka, zwroty akcji i przede wszystkim MUZYKA...Coś fantastycznego...
... nie rozumiem czegos takiego. ogladanie serialu dla postaci... ja ogladam serial jezeli jest fajny, ale napewno nie bede sie meczyl z jakas telenowela tylko dlatego ze gra tam moja ulubiona aktorka angel to zajebiscie dobry serial a zmiany Cordy raczej nie bardzo przeszkadzaja...
ps. dowiedz sie w ktorych odcinkach wystepuje charisma i pod zadnym pozorem ich nie ogladaj...
ps. dowiedz sie w ktorych odcinkach wystepuje charisma i pod zadnym pozorem ich nie ogladaj...
Collect some stars to shine for you.
Czuję się skarcona
Masz rację rola Lexa jest o wiele za mała... Jako jedyny wydawał się by prawdziwy jeszcze w pierwszej serii SV, przynajmniej dla mnie...
Angela nie oglądam jakoś nie przypadł mi do gustu... Ale przez przypadke obejrzałam kawałek wczorajszego odcinka i macie rację Cordy (czy jak jej tam ) wygląda teraz okropnie
nephit tu nie chodzi o męczenie się z jakimś serialem tylko i wyłącznie dla aktora... np.SV mogę znieśc, ale mnie nie zachwyca! Jednak jak gra tam postac Lexa SV jest nawet przyjemne
Masz rację rola Lexa jest o wiele za mała... Jako jedyny wydawał się by prawdziwy jeszcze w pierwszej serii SV, przynajmniej dla mnie...
Angela nie oglądam jakoś nie przypadł mi do gustu... Ale przez przypadke obejrzałam kawałek wczorajszego odcinka i macie rację Cordy (czy jak jej tam ) wygląda teraz okropnie
nephit tu nie chodzi o męczenie się z jakimś serialem tylko i wyłącznie dla aktora... np.SV mogę znieśc, ale mnie nie zachwyca! Jednak jak gra tam postac Lexa SV jest nawet przyjemne
Zazwyczaj aktora lubi się dlatego, bo ceni sie jego grę (przynajmniej w moim przypadku, to że uważam, że JMA brzydotą nie grzeszy to inna sprawa).
No więc za to czy dany serial jest fajny czy nie odpowiada zazwycaj gra aktorów (choć fabuła też/czasem niestety...) i dlatego oglądałam DA.
To jest właśnie to co napisała onar-ek.
Lubię też grę innej aktorki, która pięknością wg. mnie nie jest (niestety nie pamiętam jej godności ) i oglądam każdy film, w którym wiem, że ona gra.
No więc za to czy dany serial jest fajny czy nie odpowiada zazwycaj gra aktorów (choć fabuła też/czasem niestety...) i dlatego oglądałam DA.
To jest właśnie to co napisała onar-ek.
Lubię też grę innej aktorki, która pięknością wg. mnie nie jest (niestety nie pamiętam jej godności ) i oglądam każdy film, w którym wiem, że ona gra.
Czytaj między wierszami...
a ja tak nie uwazam moim zdaniem, za to czy serial jest dobry odpowiada rezyser, to on kreuje bohaterow i postanawia jak beda grali. np. sympatia onarka do lexa - nie wiem czy lubilaby go tak bardzo, gdyby gral sprzedawce na straganie mi sie podoba jego postac bo taka zostala mu wykreowana i on poprostu dobrze odgrywa swoja role. mysle ze w serialach nie ma zlych aktorow oczywiscie niektorzy moga sie wyrozniac ale zazwyczaj nie zatrudnia sie takich, ktorzy nie potrafia grac. na potwierdzenie tej tezy mozna podac przyklad SV i DA - w DA bardzo lubie Aleca ale za to kogo gra, poniewaz rola w SV odgrywana przez tego samego aktora jest mi zupelnie obojetnaNo więc za to czy dany serial jest fajny czy nie odpowiada zazwycaj gra aktorów (choć fabuła też/czasem niestety...) i dlatego oglądałam DA.
no i wracajac do angela - serial podoba mi sie za ogolna atmosfere i fabule - to co stworzyl rezyser - ale nie za gre aktorow, bo oni tylko graja to co im powiedziano...
Collect some stars to shine for you.
Niby fakt, ale każdy aktor ma swoje charakterystyczne ruchy, mimikę, gesty... I nic tu nie poradzi reżyser, aktor i tak to coś z siebie przekaże odgrywanej postaci. I chyba to najbardziej urzeka fanów i dlatego chcą oglądać akurat tego aktora.nephit wrote:no i wracajac do angela - serial podoba mi sie za ogolna atmosfere i fabule - to co stworzyl rezyser - ale nie za gre aktorow, bo oni tylko graja to co im powiedziano...
A zapomniałabym, w poniedziałek na TV4 leciała Diuna, cz.I z III, więc można zaliczyć tę ekranizacje do serialii
Całkiem przyjemnie się oglądało, i co tu dużo mówić, nie dorasta książce do pięt, ale i tak polecam.
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
blaaaaaagaaaam... nie ogladajcie tego czegos... to jest obraza dla kazdego, kto chocby trzymal Diune w rekach...
oczywiscie ugruntowani fani moga sobie pozwolic na przebrniecie przez ta meke, bo to tylko umocni ich przekonanie o geniuszu Herberta.. ale jak ktos nie czytal Diuny, to nie powinien sie nawet zblizac do telewizora w czasie emisji.. jeszcze sie przez przypadek wlaczy i bedziecie mieli skaze w psychice na cale zycie..
oczywiscie ugruntowani fani moga sobie pozwolic na przebrniecie przez ta meke, bo to tylko umocni ich przekonanie o geniuszu Herberta.. ale jak ktos nie czytal Diuny, to nie powinien sie nawet zblizac do telewizora w czasie emisji.. jeszcze sie przez przypadek wlaczy i bedziecie mieli skaze w psychice na cale zycie..
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.
Szczególnie jak sie patrzy na młodego Atrydę - wygląda jak 40-latek po przejściach. Dobrze, że chociaż córkę imperatora i Chani dobrali porządnie. No i oczy, podobają mi się te błękitne białka.
Choć film obejrzałam i nawet mi się podobał, to nie dorównuje książce, (nawet tym ostatnim tomom, które uznałam za słabsze). Pisarz górą, reżyser dołem A, i ciekawe czy pokażą "Dzieci Diuny" (tego nie oglądałam).
Choć film obejrzałam i nawet mi się podobał, to nie dorównuje książce, (nawet tym ostatnim tomom, które uznałam za słabsze). Pisarz górą, reżyser dołem A, i ciekawe czy pokażą "Dzieci Diuny" (tego nie oglądałam).
Eee. tam, piter, przesadzasz
Książce mało który film dorówna, i fakt jest duuuużo niedociągnięć, ale można przy nim miło spędzic czas. Zawsze mam dystans do tego typu ekranizacji, więc nie liczę i nie liczyłam na nic wielkiego
A "Dzieci Diuny' z pewną częstotliwością pojawiały sie na Hallmarku, a ja tego nie mam... Miejmy nadzieję, że jakaś inna stacja kiedyś się zlituje...
Aha, caroleen, "Dowody zbrodni" nie są czasem na TVN? Bo by tak wychodziło, że dobre seriale niby tylko Polsat puszcza....
Książce mało który film dorówna, i fakt jest duuuużo niedociągnięć, ale można przy nim miło spędzic czas. Zawsze mam dystans do tego typu ekranizacji, więc nie liczę i nie liczyłam na nic wielkiego
A "Dzieci Diuny' z pewną częstotliwością pojawiały sie na Hallmarku, a ja tego nie mam... Miejmy nadzieję, że jakaś inna stacja kiedyś się zlituje...
Aha, caroleen, "Dowody zbrodni" nie są czasem na TVN? Bo by tak wychodziło, że dobre seriale niby tylko Polsat puszcza....
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
Wiesz Renya, one chyba wszystkie są takie oczywiste. Jeśli znasz mechanizmy, którymi kierują się twrócy takich seriali już po kilku minutach wiesz kto zabił Mnie się raczej podoba podejście do tematu, sposób poprowadzenia akcji, te flash-backi. No i muzyka. Ach, i nie zapominajmy o głownej bohaterce w stylu Meg Ryan Łagodne kino sensacyjne - tak bym to nazwała.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 9 guests