forum.roswell.pl

niki wrote:Do listy dodałabym Leona Zawodowca, Armagedon, The Ring(świetny!!!!!),Znaki o Królowej Potępionych nie wspomnę!

nikki nie powiem ale fajnie ci to wyszło, jak czytałam twój post to się zastanawiałam o jaki ci film chodzi o tytule "Znaki o królowej" :lol:

A widział ktoś film "28 dni później" ???

Zajavka nie widzialam.... A o czym to tak mniej wiecej jest ?

Horror: The Ring, Wywiad z Wampirem
Sensacyjne: Twierdza, Bez Twarzy
Dramat: Forrest Gump
SF: Matrix
Fantasy: Wladca Pierscieni
Komedia: The Emperor's New Groove (Nowe Szaty Krola), Shrek

a jezeli ktos ma ochote sie zdolowac i czerwienic za nieswoja glupote, to polecam World Idol z Kuba Wojewodzkim na pierwszym planie...

_szatynka "28 dni później" to film o kilku ludzi, którzy przerzyli zarazę, podczas której zginęło miliony ludzi. Temat dobrze znany, przynajmniej dla mnie. Fajny montaż (jak teledysk), ale ogólnie film jak dla mnie głupawy. Co do Idola, to ja jestem zdegustowana całością, anie tylko Kubą W.

hehe Piterku a dasz wiarę, że niektórzy z za granicy go polubili też się im dziwię,

28 dni słyszałąm o tym podobno niezbyt ciekawe, jeszcze tego nie oglądałam ale z pewnością to nadrobię

_osóbko jeśli lubisz jak człowiek zarażony przez dziką małpę zagryza drugiego człowieka, to polecam. Jeśli nie, to sobie odpuść. Moim zdaniem, film nie za dużo warty.

Bac?! Uwielbiam sie bac! Ja za tym poprostu przepadam Czasami specjalnie w nocy przed snem przypominam sobie najgorsze sceny z horrorow i wyobrazam ze jestem w ich centrum
To dopiero schizo
Caluski dla wszytskich horroro maniakow:*:*:*

Mirel... od tej storny cie ni znalam No wiesz lubie horrory ogladac, ale zeby sobie najgorsze sceny przypominac brrr...

P.S. Apropo Twojej sygnaturki- nie zrobilam tego specjalnie

Sylwia nie przesadzaj tyle to Ty mnie znasz Naprawde uwielbiam strach tylko z umiarem...
Szati, a jak u Ciebie jest z baniem sie

Lubie sie bac ale z umiarem Jak oglądam horror to strach jest jak najbardziej wskazany, ale jak pożniej przez tydzień mam przed oczami Samarę (chyba tak miała na imię ) z The Ring to przestaje mi sie to podobać


Mirela zmień sobie sygnaturkę
Jeżeli moge coś zasugorować to mogłoby sie tam znależć cos w stylu "Szati jest coool"

Co do SAmary (czy jak jej tam bylo) to bardzo przez pewnie okres czasu (a mianowicie tuz po ogladnieciu the Ring ) to lubilam sobie wlasnie ja wyobrazac- to dopiero dreszczyk emocji . A sygnaturka poki co ma byc jaka jest bo Szati doskonale wie, ze teraz nie jestem tak przychylnie nastawiona do niej Mam nadzieje ze to sie zmieni...

Sadomaso Mirel Ty mnie zawsze przerazalas w pewnych sprawach brrr... i jeszcze Samara- to to dziecko, ktore z telewizora wychodzilo, tak? Ktos jeszcze sobie lubi przypominac, "najelpsze" momenty? ( bedzie wiadomo, do kogo sie mozna przytulic podczas ogladania horrorow )

Horrory kojarzą się zwykle z filmami. Muszę przyznać, że lubię ten gatunek, wyłączając rodzaj filmów typu Krwiożercze pomidory atakują. Ale najwięcej strachu napędziła mi książka pt. Scarlett ( bynajmniej nie Scarlet O'Hara). Prze miesiąc jak chodziłam do szkoły oglądałam się za siebie i sprawdzałam kto za mną idzie, A do łóżka szłam spać z nożem. Paranoja, ale nigdy w życiu tak się nie bałam. Jak ktoś chce się pobać to polecam. Książka jest o wspaniałym tatusiu, który powoli i w drastyczny sposób wykańcza swoje pociechy. Sądzę, że autor musiał się leczyć psychiatrycznie, bo normalny człowiek by czegoś takiego nie napisał.

ja sie lubie bac ostatnio ogladalam tego filma underworld...polecam fajiutki i taki...wampirczy

Ja rowniez to ogladalam ciekawa bajka tak to podsumowalam ale rowniez polecam, tylko co to ma wsopolnego z baniem sie the rong bylo straszniejsze "www.strach" byl tesh niezly

W horrorach ciekawy jest ten dreszczyk emocji , chociaz nie powiem zebym strachu nie przezyla podczas ogladania jakaiegos filnu dosyc czesto sie on zdazal, oczywiscie na lepszych horrorach , albo na lepszych scenach z tych horrorow

Co do książki opisanej przeze mnie, to niewiele mogą podać poza tytułem. Czytałam ładne pare lat temu. Autor chyba Cox, ale zabij nie pamiętam. Okładka była czarno-fioletowa. Ja natomiast polecam Tożsamość, to nie horror, ale dreszczyków ten film to ma i ma. Poza tym zakończenie całkowicie zaskakuje.

Tozsamosc oczywiscie jest swietnym filmem

ale jesli chodzi o ksiazki z gatunku horrorow, to mialem okazje przeczytac w zyciu tylko jedna (bo Wywiadu z Wampirem w zaden sposob do tej kategori nie zalicze), a mianowicie "Wojownikow Nocy" Mastertona.. po tym przykrym incydencie wiele wody bedzie musialo uplynac zanim znowu siegne po horror...
ksiazka jest nudna, infantylna, calkowicie pozbawiona napiecia... czytalem straszniejsze elementarze...

Masterton pisze bardzo nierówno. A co powiesz na Kinga czy Koontza ( lub Knootza). "To" Kinga jest niesamowite, zresztą film też mi się podobał, A "Lśnienie" to naprawdę nie do przebicia . No i oczywiście dziewczynak z Egzorcysty, jej charakteryzacja zrobiła na mnie kolosalne wrażenie. Bardzo pilnie chodziłam do Kościoła, zeby mi przypadkiem skóra na twarzy też tak nie popękała.