Strach
Moderators: ciekawska_osoba, lizzy_maxia
-
- Nowicjusz
- Posts: 96
- Joined: Tue Dec 30, 2003 8:47 pm
Pajaki alez mi przypomnieliscie Okropnie od malosci tesh sie bvalam pajakow.. Niestety nie iwem skad wzial sie ten strach.. zawsze mnie obrzydzaly i przerazaly wrecz.. No moze ostatnio tlyko obrzydzaja Pamietam jak raz zobaczylampajaka na scianie tush nad drzwiami mojego opokoju... nie moglam z niego wyjsc ze strachu! Zaczelam krzyczec w nieboglosy "PAJAK "
az moja babcia z kuchni przyleciala ze scierka i go zabila....
Ja i zabijanie pajakow w zyciu! To okropne.. jakichkolwiek robali.. :bleh: Nienawidxe wrecz kiedy slysze a nie daj boshe czuje, jak cialo takiego czegos rozplaszcza sie , zgniata... itp. Fuuuuuu!!!!!!!!
az moja babcia z kuchni przyleciala ze scierka i go zabila....
Ja i zabijanie pajakow w zyciu! To okropne.. jakichkolwiek robali.. :bleh: Nienawidxe wrecz kiedy slysze a nie daj boshe czuje, jak cialo takiego czegos rozplaszcza sie , zgniata... itp. Fuuuuuu!!!!!!!!
Pająki! UGH!!! Nie pamietam, zeby kiedys istnial czas zebym sie ich nie bala. MOjemu tacie normalnie zawsze rece opadaly (i opadaja) jak po moim wrzasku PAJAK!!!!!! przybiegal i widzial malego, niegroznego pajaczka (jego zdaniem)...
Ostatnio tez mam fobie na punkcie myszy. A wszystko przez to ze pewnego dnia wstaje nie wyspana i zaczynam sie szykowac do szkoly... W pokoju mam fotel, na którym wiecznie jest masa ciuchów, bo nie chce mi sie ich chowac do szafy. No wiec ubieram sie, wygrzebuje ze sterty rzeczy jedna skarpetke (brazowa) no i ja zakladam. Siegam po druga... To ze to nie jest skarpetka zauwazylam dopiero kiedy trzymalam ja w rece i "skarpetka" nagle zaczela sie ruszac. Przez mysl przeszlo mi tylko: MAM W RECE MYSZ!. I zaraz (przy efektach dzwiekowych z mojej strony)wyladowala ona na podlodze, uciekajac jak najdalej ode mnie. Sama nie wiem kto z nas sie bardziej bal...
Ostatnio tez mam fobie na punkcie myszy. A wszystko przez to ze pewnego dnia wstaje nie wyspana i zaczynam sie szykowac do szkoly... W pokoju mam fotel, na którym wiecznie jest masa ciuchów, bo nie chce mi sie ich chowac do szafy. No wiec ubieram sie, wygrzebuje ze sterty rzeczy jedna skarpetke (brazowa) no i ja zakladam. Siegam po druga... To ze to nie jest skarpetka zauwazylam dopiero kiedy trzymalam ja w rece i "skarpetka" nagle zaczela sie ruszac. Przez mysl przeszlo mi tylko: MAM W RECE MYSZ!. I zaraz (przy efektach dzwiekowych z mojej strony)wyladowala ona na podlodze, uciekajac jak najdalej ode mnie. Sama nie wiem kto z nas sie bardziej bal...
Fan klub pająkowy się powiększa! Ja akurat jestem jedną z nielicznych osób w moim toczeniu, które boją się pająków. Parę osób boi się różnego rodzaju padalców, typu żaba, jaszczurka, wąż czy też właśnie małych białych(szarych) myszek. Ja z tej listy nie boję się niczego. Żaby łapałam i robiłam sekcje (nadprogramowo na biologię) , jaszczurki męczyłam (czemu, nie wiem ), węże uwielbiam, choć sama nie mam i nie miałam żadnego, a myszki czy szczurki są urocze ( oczywiście poza tymi z kanałów ).
Ja kiedyś siedziałam na matmie, patrzę na ławkę, a tam takie okropne ochydne 8 nożne stworzenie... pająk... Na szczęście nie wrzasnęłam (co mi się zwykle zdarza...) tylko siedziałam jak zamurowana, a potem odsunęłam krzesła na dwa metry od ławki... nawet do tablicy się zgłosiłam... jak poszłam, to zostawiłam koleżankę sam na sam z tym milutkim stwrzonkiem... tyle że ona się nim zajęła... nawet łapa nie została... ochyda... jak widzicie ja też mam coś do pająków...
-
- Pleciuga
- Posts: 618
- Joined: Tue Dec 09, 2003 10:24 pm
- Location: Swiar wampirow..raj dla kriw, pieklo dla smiertelnikow
- Contact:
Boje sie
ciemności dnia
jasności nocy
rzeczy
niewytłumaczalnych niezrozumiałych
złych ludzi złych snów
zdrady ubóstwa bezradności
bólu cierpienia nienawiści
śmierci wojny kataklizmów
straty najbliższych
niepewnego jutra
niepewnej przyszłości
niewykorzystania życiowych szans
popełnienia życiowych błędów
braku zrozumienia
... i braku miłości
ale najbardziej to
samotności
ciemności dnia
jasności nocy
rzeczy
niewytłumaczalnych niezrozumiałych
złych ludzi złych snów
zdrady ubóstwa bezradności
bólu cierpienia nienawiści
śmierci wojny kataklizmów
straty najbliższych
niepewnego jutra
niepewnej przyszłości
niewykorzystania życiowych szans
popełnienia życiowych błędów
braku zrozumienia
... i braku miłości
ale najbardziej to
samotności
-
- Nowicjusz
- Posts: 96
- Joined: Tue Dec 30, 2003 8:47 pm
-
- Nowicjusz
- Posts: 96
- Joined: Tue Dec 30, 2003 8:47 pm
- Max_oholiczka
- Nowicjusz
- Posts: 72
- Joined: Sat Jan 31, 2004 10:27 pm
- Location: Olsztyn
-
- Nowicjusz
- Posts: 96
- Joined: Tue Dec 30, 2003 8:47 pm
Lyss
Niki potwora rozumiem ze pajaka jak bylam mala to balam sie ich bez zadnych zlych doswiadczen. sadzilam ze mi to przechodzi pomalu.. ale niestety moj kolega ostatnio opowiadal jak to jeden p[ajaczek po nim chodzil i ni stad ugryzl go cieszcie sie ze nei widzieliscie co mu na rece zostawilo to cos
Niki potwora rozumiem ze pajaka jak bylam mala to balam sie ich bez zadnych zlych doswiadczen. sadzilam ze mi to przechodzi pomalu.. ale niestety moj kolega ostatnio opowiadal jak to jeden p[ajaczek po nim chodzil i ni stad ugryzl go cieszcie sie ze nei widzieliscie co mu na rece zostawilo to cos
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 6 guests