Ok., trochę relacji z festiwalu w Austin jakie przeczytałam na gorąco z F4F.
Jason wraz z zespołem filmowym S.L. wszedł na salę krótko przed premierą. Potem było spotkanie na scenie z dziennikarzami, na końcu przywitał się ze swoimi fankami, pamiętał je z ub. rocznego festiwalu w Tribeca. Z krótkiej rozmowy dowiedziały się, że postara się być na festiwalu w Filadelfii (ok. połowy kwietnia) gdzie odbędzie się kolejny pokaz Shooting Livien. MR. B. był bardzo miły, rozdał sporo autografów, pozdrowił swoje fanki i jak to on wszystkie poprzytulał. Niektóre sikały w majtki.
A tak przy okazji ...oczywiście natychmiast na f4f była mowa o jego włosach, Taffy (złośliwie) zaproponowała żeby mu podrzucić jakiś szampon i nożyczki, na co odpowiedziała jej Kara, która była w Austin (ucięła sobie z nim dłuższą pogawędką-poznali się w Tribeca), że włosy błyszczą mu od świateł, że wyglądał wspaniale i cudownie pachniał. A że zdecydowanie zmienił swój image...to jeden z przywilejów aktorów, a ci którzy jeszcze widzą w nim Maxa, pozostali daleko w tyle za obecnym wizerunkiem Jasona. Zrobiła także kilka interesujących zdjęć J. ale będą nie wcześniej jak pod koniec tygodnia.
Nie było czasu na jakiekolwiek dłuższe spotkanie, cała ekipa spieszyła się na przyjęcie. Kilka zdjęć jakie się ukazały zrobiła Breathless i Michelle in Jonkers, mam nadzieję że więcej ukaże się za kilka dni. Podobno były kłopoty ze zrobieniem lepszych fotek bo na zewnątrz ścisk był niesamowity. Dreamer4Ever nakręciła króciutki film ze spotkania na premierze. Pewnie także będziemy mogły go zobaczyć.
Michelle in Jonkers, która była na premierze – jest chyba dziennikarką - napisała, że film był cudowny a Rebecca Cook, reszta aktorów a przede wszystkim Jason mogą być dumni ze swojej pracy.
Jak się zorientowałam to w Austin odbywał się nie wielki show na „czerwonym dywanie”, ale pokaz filmów dla widzów i przede wszystkim dystrybutorów, którzy kupowali je na pokazy na wielkim ekranie albo na DVD – stąd zapewne luzackie ubrania Jasona i ekipy filmowej.
Poniżej spoiler z filmu jaki wkleiła Kara (zachęcam do przeczytania)...i kilka fotek.
It is definitely dark and psychological. John Livien is not a good person and he is very disturbed. He drinks, smokes, does drugs, has random sex with women.
Then there is his girlfriend Emi (sp? - Can't remember from the credits). She ends up playing an almost Yoko Ono to his John Lennon. I liked the idea of the film. But I think it could have been "more" if the author had been alive at the height of the Beatlemania. Reading about it is one thing. Experiencing the phenomena is something else. Granted, I wasn't alive at the time either. But I did grow up on the Beatles. And heard about the hysteria all my life.
What's interesting is how we needed to discuss the ending. It can be interpretted different ways. Did John Livien die, or didn't he? It's not a clear cut answer. And the fact that we felt the need to talk about it shows the impact it had. Although, for those of us who saw H,EA I have to say that the film work seemed familiar. It's a shot of Jason, walking away from the camera into a white wash. Sound similar to the trailer (and scene) from H,EA? I'm sure it wasn't intentional, but it still privately amused me.
I do have one HUGE spoiler. But before I post it, I want to make sure that no one has a serious problem with it. I mean, this is a big one. Something I don't think any of us knew about ahead of time. But our jaws collectively dropped!
Oh, and for those of you who don't like to see Jason smoking, you'll be annoyed. He smokes ALOT in this film. Although, as a smoker myself, I had to note that in the movie, he's mouth inhaling. Not lung inhaling. Usually, that's a sign that an actor is a non-smoker. Which we have seen, is not true. Non-smokers tend to not deep inhale. (Kinda sounds like a Bill Clinton thing, huh? "But I didn't inhale!" Oh well....)
There is also a lot of hand-held camera work. Now, personally, I don't care for that. But not everyone felt that way. It's very much a personal preference.
I thought Jason's performance was wonderful. The best way I can describe it is that he made me very uncomfortable. But that's the nature of the character. He is unstable and with a ton of issues. You shouldn't feel comfortable in his presence.
I'm gonna head on out to the parties. So if anyone has a serious objection to my big spoiler, please speak now, or I will post it when I get back this evening. If there are any who don't want to know, those that DO want to know....pmail me and I'll send it to you privately. But I warn you....you will be jealous. And, as a Jason Behr fan, very anxious to see this movie at the earliest possible moment.
Rebecca Cook
Bye, bye, Jason
Jeżeli chcecie przeczytać czy pooglądać więcej , możecie zaglądnąc tu :
http://www.fanforum.com/showthread.php? ... ge=1&pp=15