forum.roswell.pl

Mi się nardziej podobają zdjęcia Lizziet... Nie ma to jak Jason w III sezonie... chociaż w pierwszym też wyglądał wspaniale. Ale to zdjęcie Eli.... ...

Liz, to nie zdjęcie Eli tylko Jasona a będziemy go takiego oglądali w HEA. Mimo, że uwielbiam go na zdjęciach Lizziett ale na fotce wyżej jest taki... hmm...inny, i ten zarost, dłuższe włosy i uśmiech dodają mu tyyyle uroku. Jego wygląd świetnie oddaje buntowniczego artystę w jakiego się wcielił

Wklejam kilka fotek z małego party jakie wydano na zakończenie kręcenia zdjęć do Grudge, zakończonych wczoraj. Aktorzy wracają do domu.

Fajne fotki Elu Jason coraz bardziej wygląda jak El Mariachi zdaje sie że w końcu kupię gatki mojego brata i uwierzę, że on nie jest tak do końca...eeee....karnacji jasnej.

Nie dyskredytujmy Maxa z 2 sezonu...był piękny...choć trochę zaspany.



dlaczego ten chłopak przez cały czas wyglądał, jakby oczekiwał że lada moment ktoś ciśnie w niego czymś ciężkim?

przy okazji, tu jest mój ulubiony fragmencik z recenzji "VLV" i sceny snu Michaela, w którym razem z Maxem popylają jakimś mrocznym korytarzem.

Michael's version of Max is kind of a kamikaze punk-ass. And we wonder why I don't like Michael? Oh, wait, we totally don't

oraz myśl która również mi przyświecała przez większość odcinka.

Max, just hit him. Hit him. Hit. Him. And yet there's no hitting. Why is there no hitting?[/img]

choć doprawy nie wiem dlaczego



...minę Isabel może pozostawię bez komentarza



...tu mu się z oczu zrobiły takie słodkie brązowe przecinki ale lepiej widać to podczas oglądania.



zbliżenie tych cudnych oczu.



...w zasadzie to mógłby wystąpić w LOTR w charakterze Legolasa i nawet nie musieliby mu uszu doprawiać



te oczy....nawet można się uśmiechnąć czytając kolejny fragment recenzji- tym razem "Busted"

Ok, clearly they're pumping pheremones through the broadcast or something, because Michael? Looking very, very hot. Max, unfortunately, looks like one of those kids you can feed for 70 cents a day. No joke, man: have a pie. Jeez. I feel guilty having *water* during this damn show when you're on-screen

Racja Elu, nie twoje zdjęcie... przynajmniej nie w tym znaczeniu Lizziet, prześliczny fanarcik. A te śliczne oczka Jasona... Cudo

No, no, no! Dawno tutaj nie zaglądałam i teraz muszę stwierdzić, że nie rozumiem siebie! Przez ostatnie dni nudziło mi się, a tutaj wciąż tkwiły te fotki.... Ach rozpływałam się przy nich. A co do tego duuużego zdjęcia które wkleiła Ela. Mi się tam ono podoba! Jest takie prawdziwe, i wyluzowane. Chociaż ten zarost może i jest troszkę za duży

Lizziett kiedyś - jakże słusznie - powiedziała, że jemu dobrze we wszystkim, nawet w worku na kartofle...trzymam się tego. Mamy więc pełny obraz Jasona. Pełen przekrój jego wyglądu...(nie zniosłabym go tylko gdyby ściął się zupełnie...zostałyby mu tylko oczy i uszy )
Apropo uszu J. W SPIN było kiedyś zdanie które rozbawiło mnie do łez, kiedy Liz ogląda razem z Maxem jego zdjęcie z dzieciństwa...eee, lepiej zacytuję:

Na zdjęciu 10-o letnia Izabell ma na sobie jeansową kurtkę z różową lamówką. Można powiedzieć, że zdjęcie zrobiono na początku lat 90. mały Maxio obejmuje jednym ramieniem siostrę a drugim mamę, która kucnęłaby zbliżyć się do jego wzrostu. Pomarańczowe kwiaty sięgają hen w tył, czysty pomarańcz aż po niebieski horyzont. Wyglądają jakby spadały na krawędzi świata.

Mówię „WOW.”

Mówię „Twoja głowa nigdy nie dorosła do tych uszu.”

On rzuca mi to „odpieprz się’ spojrzenie i zabiera fotografię. „Powinniśmy pojechać.”

A tak swoją drogą nie ma aktora, któremu by tak było do twarzy z takimi uszkami.

Aniu, czuję, że doszukamy sie jeszcze jego polskich korzeni. ..bo na latynosa to jednak mi on nie wygląda

No tak, do Jessego jeszcze mu troszeczkę brakuje

Na f4f ( tym ogólnym) ludzie po obejrzeniu filmiku z wywiadem Jasona i Sary, pieją zachwytu nad urodą i usmiechem Behra, powtarzając jak nakręceni, "że tak świetnie nie wyglądał od czasów 1 sezonu"...przyznam że jak natrafiam na zestawienie "Max (Jason)&seson 1" to zaczyna mnie skręcać ..zdaje sobie sprawę, że Max był wtedy najlepiej i najpełniej "pisany" i że JB miał wtedy najwięcej do zagrania, w przeciwieństwie do sezonu 2 - ostatnio oglądałam "WAF" i stwierdziłam, że za wyjątkiem mojej ukochanej "przytulanej sceny" w schowku, miał tam do wygłoszenia....4 zdania i tak było przez większość czasu, oprócz epi "TEOTW" i "ITTLITB"...taaaak...to był stanowczo sezon Behra i Heigl
Ale nie przesadzajmy....bo również i w seriach 2&3 Max miał swoje "wielkie momenty"..i to trochę niesprawiedliwe.
Tak czy inaczej, ludzie są zadowoleni, widząc fo takim promiennym i szczęsliwym ...totalna opozycja w stosunku do komentarzy na temat KH.

Elu, ja też uwielbiam te docinki o uszach ...pamiętam zwłaszcza dwa...jedno z opowiadania Breathless w którym Max i Liz oczekiwali potomka...

Max- Na pewno będzie miało oczy Liz!
Liz- I uszy Maxa!
Maria- Biedne dziecko.

i jeszcze z jakiegoś, niestety autora nie pamiętam.

Michael- Maxwell, słuchasz ty mnie wogóle?!
Max- Co co? Niedosłyszałem...
Michael (z sarkazmem)- To dziwne. Z takimi uszami jak ty, słyszałbym wszystko w promieniu kilometra.

Miodzio

I jeszcze król Hybryd...doskonały na senne marzenia

Ojojoj!!! Elu, samorzutnie deklaruję się, żeby to pierwsze zdjecie na stronie było z dedykacja dla mnie!!! Jak ja go kocham w dłuższych włosach...
Będąc we Francji zaopatrzyłam się w ynteligentną gazetę o tytule "Star Club", bo było urocze zdjęcie Jasona. Potem pokazałam mojej Francuzce, Fanny, jego zdjęcie. Patrzy, patrzy, zerka na zdjecie swojego chłopaka (w ogóle nie podobny, gwoli wyjaśnienia), patrzy na Jasona...
-Wiesz, naprawdę jest milusi i bardzo przystojny, gdyby tylko nie te uszy...
Mało nie dostałam ataku śmiechu.
A tak a propos Star Clubu, choc to nie o Jasonie - podobno Majandra pojawiłą się na jakiejs tam imprezie ze swoim chłopakiem, którym jest serialowy Sean, a moze ja po prostu nie znam francuskiego. Prawda li to...? Czy tylko francuski żarcik?

No tak, znowu te biedne uszka J. A swoją drogą nie wyobrażam go sobie innego. Gdyby coś z nimi zrobił byłby taki jakiś...niepełny
Dziewczyny na f4f cieszą się i witają go bo wrócił juz do L.A., a ja znalazłam kilka jego fotek ze spotkania z fanami z Las Vegas z 2000 r.





Ach, te oczy

Jak zwykle zabójcze oczka Jason bez tych swoich odstających słuchaków = Jeszcze gorzej niż Jason bez paru kosmyków na czole A z króla Habryd już zrobiłam sobie tapetkę

U mnie na tapecie od początku mam przegląd oczek Jasona. "The thing about Czecholsovakians that you have to sort of factor in... is that they have incredibly soulful eyes".
W tle (a czasami i nie w tle) widać i innych... Czemu mam wrażenie, że Jason i Alyssa bardzo się lubią? Nie to, żeby mi się to nie podobało, bardzo lubię Alyssę.
BTW dzięki Elu za wklejenie zdjęć. Wróciłam wyjątkowo wcześnie do domu, ale za to w koszmarnym humorze, a na pocieszenie zafundowano mi Jasona Może nie dosłownie JB, ale zawsze.

Kochany ŚS!!! Nie zapomina o wiernych fanach Roswell A piszę właśnie o tym!!! Dziś jest już za późno, ale jutro lecę do kiosku

Nan, a mogłabyś zapodać tą tapetę? Bo coś jej nie kojarzę...

Dzisiaj prawie rozsiadłam się na podłosze Empiku, z głupawym uśmiechem na twarzy...powód?...Świat Seriali, który uraczył nas "Portretem na życzenie Jasona" (reh reh)...sterta banałów, ale to zdjęcie obok...patrząc na nie nie trudno zrozumieć, dlaczego wiekszość osób nie wyobraża sobie Jasona bez jego mało dekoracyjnych uszu ...byłby już chodzącą doskonałością...TE OCZY, te usta, te rzęsy, ten nos, ta karnacja, te dłonie...ech...a tak zawsze można się usmiechnąć i powiedzieć "nikt nie jest doskonały"...
Wczoraj drugi raz w życiu widziałam człowieka o bursztynowych oczach....to Jezus w "Pasji" Gibsona...ale to jeszcze inny odcień, niż u naszego Jasona...wpadający w czerwień...niesamowite wrażenie.

Dobra wiadomość dla wszystkich od następnego wtorku TVN będzie emitowało 2 serię Smallville...początek jest wielce obiecujący..."Przez Smallville przechodzi tornado. Clark ratuje życie Lanie"

Swoją drogą, to jednak f4f składa się z niesamowitej ilości lunatyków Wiecie, co sądzę o Smallville, ale prawda jest taka, że serial ma trzy razy taką oglądalność jak Roswell...no powiedzmy Roswell w okresie schyłkowym, że przebiło "nawet" Buffy, więc jak czytam oburzone komentarze typu, jak to Cukierkowata (Lana) nie dorasta do pięt Shiri, jak to niecnie i kiepsko ja naśladuje, jaka jest żałosna "wyobrażając sobie że jest Liz Parker" to śmiać mi się chce...panna Cukierkowata pewnie nawet nie wie, kto to jest Liz Parker Albo że "Tom Welling nie wytrzymuje porównania z pięknem Jasona" Nie to żebym się nie zgadzała ...tylko kogo to obchodzi?

Chociaż...na stronie JB w newsach było kiedyś coś o sondzie w TVGuide, w której zadali jedno ze swoich stanadardowych głupawych pytań "Who is your TV alien soulmate?" I do wyboru do koloru byli Jason, Welling (Clark) i gość z "Farescape"...no i wygrał Jason

Taa, ee, tego... Wiem, że była na roswellfanatics, ale znalazłam ją jakiś czas temu i od razu trafiła na tapetę... Mogę porozsyłać mailem, ale adresu nie podam, jak ktoś chce to niech szuka, może znajdzie
Swiat Seriali? No nic, trzeba się wykosztować. Dla TAKIEGO zdjęcia wykosztuję się na te dwa złote (no tak, co to jest dwa złotre, gdy na gazetę z płytą DVD we Francji wybuliłam trzy euro... Od razu mówię, że na płycie są wywiady z aktorami i coś jeszcze, reszty nie zdążyłam obejrzeć. Głównie Buffy - chyba. Ktoś chce niech szuka w Empikach i Traffic Club, powinno być. Numer pierwszy).

Tom Welling nie wytrzymuje porównania z pięknem Jasona

Ludzie ociemniali?! Rany boskie, gdzie oni mają oczy?! Tego cherlaka porównywać z Jasonem?! Z tym Jasonem, który tak przepięknie śpioewał serenadę pod oknem dziewczyny?! Czy Clark zrobił coś takiego? Yyyyhh...

A co do sondy - no rzeczywiście zaskakujące.

Ech, dziewczyny, dzięki za wiadomość, jutro popędzę do kiosku po ŚS - zawsze mam problemy jak poprosić o tego brukowca znajomego kioskarza. Ale zdjęcie warte jest tego.
Ten sondaż na temat oglądalności serialu i porównjąc go ze Smallville jeszcze raz umacnia we mnie przekonanie, że Amerykanie to...trochę dziwny naród. Wolą kolorowe papierki od zawartości ? Ale my wiemy co najlepsze.

Nan dzięki za tapetkę....jest śliczniusia

Ludzie ociemniali?! Rany boskie, gdzie oni mają oczy?! Tego cherlaka porównywać z Jasonem?!

Nan, tak z czystym sumieniem to jednak Jason w porównaniu z Superkiem wygląda jak...Boże wybacz mi...cherlak. Przynajmniej ten z 3 sezonu...nie da się ukryć,nie zaliczał się do potężnie zbudowanych facetów ...co jest zresztą źródłem niekończących się uszczypliwych uwag, dowcipów o anorektykach i odniesień w fanficach w których roi się od hord wychudzonych Maxów, w opadających spodniach , z podkrążonymi ślepkami, których rozmaite Michaele podnoszą z łatwością jak psiaka.
Dla mnie męski urok nie polega jednak na muskułach wielkości kuli do kręgli....Supermenek może sobie je mieć, ale nigdy nie będzie miał głębokiego, tajemniczego spojrzenia Maxa.
Widocznie Amerykanie nie są jednak tak...pozbawieni wrażliwości skoro w takiej sondzie wygrał Jason, chociaż Roswell miało połowę tej oglądalności co Smallville...dlatego mnie to zaskoczyło....sądziłam że to się przełoży na ilość głosów oddanych na aktora.

Idę spać przeczytałam jeszcze HTDC"...ale coś koherentnego napiszę jutro. I nie tutaj

Dla mnie cherlak, i upieram się przy swoim. TEOTW... może jestem niesprawiedliwa, ale Superhiroł wygląda przy nim jak napompowany (taa... wszyscy widzą do czego prowadzi przesada w treningach i tym podobnym - wystarczy przypomnieć sobie to, czym był Superhiroł później, w dorosłości... Klata jak szafa gdańska ) Pardon, jeśli ktoś go lubi.
Skoro Jason jest już w LA... to skończył już swoją robotę w Grunge? Elu, Lizziett, kto tam wie - ma już jakieś plany, ten pracoholik? Czy też może zrobi sobie chwilę wolnego między jednym a drugim planem zdjęciowym?

Nanuś daj mu odsapnąć. Cztery dni temu przywlókł się do domu...pewnie odwiedza przyjaciół, rodzinę dzieląc się wrażeniami z pobytu, walk sumo (byli z Sarą) i innych atrakcji...Musi trochę dojśc do siebie, ściąć włosy o czym marzy Lizziett
W każdym badź narazie nic nie słychać o jakichkolwiek nowych planach...Mr B.

Żadnego ścinania włosów!!! Nie pozwalam! To jest jego najpiękniejszy "imidż", jak mówi moja historyczka!!! Kiedy on wyglądał tak przystojnie, jak nie teraz, własnie z dłuższymi włosami?! I w dodatku teraz nie przypomina anorektyczki, jak to udawało mu się na planie Shooting Livien... Niech on tylko zetnie włosy, niech on tylko zetnie włosy...

Nie ? Biedny chłopak, co zrobić żeby zadowolić wszystkie. W każdym bądź razie w ostatnim ŚS powinien Ci się się podobać, Nan.
Chcę się podzielić u jeszcze jedną fotką na której ma oczy soulfull i kiedy tak patrzę w nie, zastanawiam się dlaczego takich oczu w ogóle nie widzieliśmy u niego w 2 sezonie, a w trzecim tylko w Graduation - wpływ Katimsa.., a może to nie zamierzone, może jeszcze nie było wtedy koło niego Katherine