forum.roswell.pl

ja dla mnie to to spojrzenie mowi "ja juz sie pozbede tego swinstwa z ust, to zabiije kelnerke, szefa kuchni, pozniej bede przypalal wlasciciela kawiarni zapalkami, az bedzie mial zweglony caly tylek, a nastepnie poderwe jego zone..."

Nan, Twoje dzisiejsze fotki Jasona całkiem mnie rozbudziły Uśmiałam sie jak nigdy. A wiadomo, śmiech to zdrowie...Uszka, nie uszka ale przy telewizji siedział jak większość z nas. Nudy, nudy, nudy....

Dodam kilka fanartów, bo mam wszystkie otwarte, i nie jest łatwo sie poruszac gdy jest 25 stron otwrtych

I o to właśnie mi chodziło, Elu Miałam dzisiaj podły humor (chemia), ale poczytałam sobie Samozwaniec no i oto efekt...
Maddie, to ostatnie z gwiazdami jest bardzo... interesujące A "Dream of Antar" też by mi się podobalo, gdyby nie te... kokony...?

Dam jeszcze jednego, ktorego wlasnie znalazłam:

A teraz najnowsze( z ub. roku - co się z nim teraz dzieje) zdjęcie Jasona, z okresu kiedy kręcił "Happily Even After". Widzę go po raz pierwszy. Przypominam że akcja filmu umieszczona jest w latach 70 (stąd ubiór i fryzura), a on gra tam ekscentrycznego artystę

dosyc awangardowe umeblawnie jak na lata 70te...

jakby ktos nie zauwazyl, to byl zart...