forum.roswell.pl

już jestem ciekawa tego filmu i czekam z niecierpliwością,

ciekawska, hotori i reszta - oglądałyście wczorajszy film z Brenem? jak wam sie podobał, bo mi jak zawsze niezmiennie, troche młodszy niż w roswell, ale nie mniej ujmujący, taki słodziutki

sysiu, chodzi Ci o "Aniołeczki"?
Ja "Aniołeczki" oglądnęłam. Bren wyglągał cudnie (zagrał też cudnie )
Film był fajny, ale Bren jeszcze lepszy..

nie ogladalem tego filmu mialem inne wazne obowiazki
na swojej glowie ... no i ciekawe jak mu wyjdzie ta
komedia to napewno sobie obejrze ...

Ramzes a jakięż ty obowiązki spełniasz o 22:40

chyba o tej godzinie wczoraj z moja dziewczyna siedzielismy
w takiej jednej pizzeri ... poprostu wolalem to zajecie niz
ogladanie filmu ... a czemu to chyba nie musze tlumaczyc ...

Tośka oczywiście chodziło mi o Aniołeczki, tytuł wyleciał mi odrazu z pamięci bo skupiłam całą swoją uwagę na pewnej osobie

ramzes nie dziwię się że nie oglądałeś, alę że spełniałeś obowiązki to mi trochę nie pasuje, spotkanie z dziewczyną to powinna być przyjemność, jeżeli ona dowiedziałaby się jak traktujesz te spotkania obowiązek kojarzy się z przymusem a co za tym idzie w parze z niezbyt dużą przyjemnością, ale wydaje mi się że się poprostu przejęzyczyłeś

Sysiu jaka scena zapadła ci najgłębiej w pamięć...?

to bylo mala przejezyczenie wiadomo ze to jest przyjemnosc ...
a teraz dam dwie fotki ...

Sysia a to dlaciebie za opuznienie w dostawie ...

Żabki widziałam "Aniołeczki"!!! Film mi się średnio podobał i gdyby nie obecnośc Brena pewnie wogóle by mi się nie podobał. Tematyka może neizbyt lotna, ale z drugiej strony zastanawiająca. Czy możliwe jest kontrolowanie umysłu? Czy pranie mózgu to powszechna praktyka? Nie podobała mi się aktorka grająca Justine, moze i łądna ale nie potrafiła zagrać przestraszonej osoby, widziałabym ją raczej w roli złej i przebiegłej osoby a nie zagubionej dziewczynki.

Mój ulubiony moment? Scena w domku, gdy Bren ściąga koszulkę

Sysiu to było chyba zaraz przed kręceniem Roswell, jak patrzałam to film nakręcono w 1999 roku w tym roku chyba też zaczęto kręcić Roswell, nie ejstem pewna, ale jakoś tak

dzięki Ramzes wybaczłam ci już, wiem że opóźnienie musiało być spowodowane czymś ważnym, zdjęcie że ach, zrobiło mi sie gorąco

Tośka : oczywiście wszystkie sceny z Brenem, a w szczególności co oczywiste tylko Bren

Ciekawska: Bren ściągający koszulkę i bez, widok że ach
ale nadal wydaje mi się że wygladał młodziej niż w I sezonie Roswell ( może to kwestia charakteryzacji) ale również uroczo

no Brenowi na tym zdjeciu tez jest chyba bardzo goraco ...

Ramzesku hihi może nei tyle gorąco co nie zażył na zcas antidotum i ekhmm no ten tego zaczyna przemieniać się w wamipra


Sysiu rzeczywiscie wygląda w tym filmie młodo, no i szczupło (za szczupło) ale to bylo zaraz jakoś tak przed kręceniem Roswell

Ciekawska, no nie Bren Wampirem? z jakiego to filmu? ja widzę że ty wiesz wszystko

Sysiu to z filmu "The Forsaken" hehe oczywiście nie wiem wszystkiego ale ten film akurat widziałam, zaraz powrzucam kilka screenów

Osóbko nie christy Tylko Justine..
Moja ulubiona scena...jak bren sie ucieszył że Justine się z nim umówiła....albo bez koszulki...ach..rozpływam się..

Tosiu już poprawiłam

Sysiu okazało sie, że nie mam zrobionych jeszcze screenów z Forsaken, ale znalazłam dwa próbne

Brendan jak zawsze ok , nawet taki "zakamuflowany"

Janet widzę!
Słiczne...no fotki..

Sysiu hehe zakamuflowany :D:D No to scena końcowa, naprawdę nie wiem co sie stało z resztą fotek, gdzie ja je wrzuciłam? Będę szukać po wszystkich albumach teraz ich.......