forum.roswell.pl

A ja nie mogę ściągnąć tego filmu Ale znalazłam piękny cytacik na FF

"Max will always be a part of me..." Jason Behr at ComicCon 2004 .

Ach, ach, och, och

Ha! Ale znalazłam zdjęcia. Właściwie plakaty SL i zdjęcia behind the scenes. Dziękować, dziękować

Kurcze fajny ten ostatni plakat, nie wiem czy poznałam bym od razu że to Jason...
a tych gignatów chyba tu jeszcze nie było...

Freja, ale fajne zdjęcia. Jason wyszedł na nich cudnie...Mieć taki plakat na ścianie...ahhh...

nooooooooo ja mam w sumie w pokoju 6 plakatów na których jest Jason, ale na 3 jest sam. W każdej z możliwych fryzur Te zdjęcia są na prawdę fajne, może jakiś wallpaper powstanie...

*Tess* wrote:Freja, ale fajne zdjęcia. Jason wyszedł na nich cudnie...Mieć taki plakat na ścianie...ahhh...

Nic prostrzego... Znaleźć dobrą firmę reklamową dać jej adres zdięcia i poprosić by wydrukowali ci plakat w rozmiarze naturalnej wielkości Jedyny sęk to kasa.... (taaa, mój tata by mnie wyśmiał gdybym mu takie coś kazała zrobić )

Tapety juz powstały,mam nawet jedną

Wiem ale żadna nie jest identyczna...
No właśnie kasa ale super by były mieć takie coś na ścianie i podziwiać dniem i nocą, a on sie do ciebie uśmiecha...

No piękne te zdjęcia, freja
Przedostatnie rozłożyło mnie na łopatki. Nie wiem czemu, ale właśnie takie luźne, pozornie niepozowane fotki lubię najbardziej. Może dlatego, ze Jason kojarzy mi się z najnormalniejszym facetem świata, a nie z gwiazdą? I że wtedy wygląda głównie jak uwielbiający cię kumpel, a nie tylko zabójczo przystojny facet?
Jest takie zdjęcie Jasona, na którym leży na trawie opierając się plecami i głową o jakąś siatkę, czy ogrodzenie... Chyba w niebieskiej koszulce... Nie wiem, czy wiecie o którym mówię Ale do rzeczy: to właściwie moja ukochana fotka tego faceta. Jest mnóstwo lepszych, bardziej klasycznych, ciekawszych, piękniejszych (np. te półnagie ), ale ta jedna fotografia ma w sobie coś, czego nie ma żadna inna. Dla mnie to esencja Behra.

caroleen wrote:Jest takie zdjęcie Jasona, na którym leży na trawie opierając się plecami i głową o jakąś siatkę, czy ogrodzenie... Chyba w niebieskiej koszulce... Nie wiem, czy wiecie o którym mówię

No ba! Caroleen, przecież ta fotka to klasyka Została zorbiona w 2002 roku przez Neala Prestona. Podobnie zresztą, jak trzy pozostałe w tej scenerii. Natomiast Neal zrobił wtedy jeszcze jedno ujęcie, do którego ja wzdycham najczęściej. Przepiękne zdjęcie, mnie zawsze napawa optymizmem - choćby nie wiem, jak źle się działo, wkrótce będzie lepiej i nadejdą spokojne dni. I taki spokój i lekkość bycia widzę w oczach Jasona na tej ostatniej fotce.

Olka wrote:Przepiękne zdjęcie, mnie zawsze napawa optymizmem - choćby nie wiem, jak źle się działo, wkrótce będzie lepiej i nadejdą spokojne dni. I taki spokój i lekkość bycia widzę w oczach Jasona na tej ostatniej fotce.

A wiesz że ja również wcześniej wzrócilam na nie uwage .Chodzi o te usteczka tak delikatnie wygięte z pięknym grymasem no i ten uciekający wzrok-ciekawe gdzie błądz ....co jak co ale Jason i czarna koszulka to doprowadza Weronike do wrzenia

Cóż ja mogę powiedzieć... Uwielbiam kosza, czarne koszulki i Jasona, więc pozostaje mi tylko przyznać rację- to zdjęcie jest ujmujace. Kolejne, na którym Jason wygląda, jakby nie wiedział, że jest fotografowany....

Oluś, dzięki śliczne za Jasona na łonie natury (znaczy na trawie;) ). Czy to będzie świeństwo, jeśli powiem, iż miałam nadzieję, że wrzucisz tę fotkę, jak tylko o niej wspomnę?

Qrcze bede pierwszym chłopakiem tutaj od baardzo dawna chyba
Tylko wkleję ciekawostkę dla kolekcjonerów i już mnie nie ma

Papa dziewczyny.
Buziaczki :*:*

Misiu, serdecznie dziękuję za ten rarytasik w imieniu swoim i reszty dziewcząt Jesteś niezastąpiony.
Wpadaj tu częściej, co?
Mimo tego, że bardzo podoba mi się ten skan (bo to chyba skan, prawda?), to jakoś nie mogę na niego długo patrzeć. "White room", choć potraktowany moim zdaniem trochę zbyt płytko, był jednym z tych kilku odcinków przy których naprawdę płakałam. Ciągle nie mogę wyrzucić z głowy wykrzywionej bólem i strachem twarzy krzyczącego Maxa...

caroleen wrote:Oluś, dzięki śliczne za Jasona na łonie natury (znaczy na trawie;) ). Czy to będzie świeństwo, jeśli powiem, iż miałam nadzieję, że wrzucisz tę fotkę, jak tylko o niej wspomnę?

Rzadne świństwo, od razu wiedziałam Ale, że wklejanie zdjęć było bardzo miłym zajęciem, przystałam na twoje 'podpuszczanie' z uśmiechem

Misu, kochany, jak miło, że wpadłeś I jeszcze z prezentami. Zapraszamy do częstszych odwiedzin. W końcu wszystkie kochamy prezenty... zanaczy się Misia

Co do tematu tych perełek, faktycznie, kiedy przypominam sobie ten odcinek pochmurnieję. I pewnie napisałabym na ten temat coś więcej, ale muszę uciekać. Kawiarenki sporo sobie ostatnio liczą za korzystanie z ich komputerów. Pa.

Olka wrote:Czy pokochałbyś Roswell tak samo mocno, gdtby bohaterami byli Jazon, Teresa i Olek?

Olka musiałabym się chyba poważnie zastanowić nad tym A oto moja reakcja na Twoją analizę imion świetne!

Olka łączę się z Tobą w smutku - mi też filmik od Eli się nie otwiera i pocieszam się zdaniem zamieszczonym przez Ciebie...och, ach

Widzę, że wracają klasyczne zdjęcia. Miło powspominać, szczególnie lubię Jasona "pod płotem" esencja Behr'a - wiesz caroleen, chyba nie można się nie zgodzić Dzięki Olka za zdjątka!

Misiu fajnie, że o nas pamiętasz. Dzięki za prezenty i czekamy na następne

Olka wrote:Kawiarenki sporo sobie ostatnio liczą za korzystanie z ich komputerów.

Uf, jak dobrze mieć internet w domu.

dobra ostatnio jedna z fanek Jason'a napisała bardzo ciekawą i fajną rzecz na roswellowym lj...
Otóż pojawiła się na premierze The Grudge n NYC a założyła na siebie bluzkę z napisem "The Future Mrs. Behr" (nie trzeba chyba tłumaczyć)
http://jason-behr.com/news/826.shtml
tutaj natomisat jest artykuł z jasoenm gdzie owa bluzka została wspomniana... opisana jest reakcja Jason'a
http://jason-behr.com/news/825.shtml
Taka fajna ciekawostka... Teraz dziewczyny jej zazdroszczą

Cóż on ma takiego w sobie, że stateczne, dorosłe kobiety tracą rozum??? Nie wiem. Ale w następnym wcieleniu chcę być jego niewolnicą

Za każdym razem jak to czytam to uśmiech pojawia się na mojej twarzy... i to szeroki... Przechodze na dietę i jadę no LA nie ma co... <lol>

Eksperymentowałam z nowym stylem i to są skutki...





Poza tym zrobiłam kilka nowych ikonek z aktorami z Roswell m.in. z Jason'em jedną z nich używam... i no musiałam zrobic header na lj... ten facet to moja obsesja Link na dole...