Lekcja fizyki. Zaczynamy nowy dział. Pierwsza lekcja - "prawa Maxwella". I zgadnijcie, z czym mi się skojarzyło?

W pierwszej serii poznajemy Maxa, jako wspaniałego człowieka, wręcz ideał. Później dowiadujemy się, że Max jest(był?) królem. I to bardzo dobrym królem. Jak twierdzi jego matka, był "the beloved leader of our people".
Każdej zmianie pola elektrycznego towarzyszy tworzenie się wirowego pola magnetycznego w płaszczyźnie prostopadłej do pola elektrycznego.
W drugiej serii obraz wspaniałego Maxa/Zana zaczyna się psuć. Courtney twierdziła, że Zan był nieudolnym władcą i lepiej by było, gdyby tron był objął Rath. Nicholas stwierdził, że Zan podejmował złe decyzje. Temu pogorszeniu się wizerunku Zana towarzyszy pogorszenie się wizerunku Maxa, czego niestrudzenie dowodzi Kwiat_W

W trzeciej serii dowiadujemy się troszeczkę o Zanie od Kala - słyszymy, że był egoistą. Kal daje Maxowi radę - "im bardziej pozwolisz dojść do głosu wsojej obcej stronie, tym więcej stracisz".
Każdej zmiane pola magnetycznego towarzyszy tworzenie się wirowego pola elektrycznego w płaszczyźnie prostopadłej do pola magnetycznego.
Czy Max skorzystał z rady? Sądząc po odcinku świątecznym - nie całkem. Traktował Samuela w sposób instrumentalny. Błąd uświadomił sobie dopiero później i to raczej za sprawą Liz. Kolejna zmiana związana była z jego śmiercią (?), po której nie chciał już być królem.
Pole magnetyczne wytwarzane przez prąd indukckyjny przeciwdziała przyczynie, która go wytworzyła. (to akurat nie prawo Maxwela, tylko reguła Lenza

Max w Graduation powiedział, że nie jest królem.
No to kim jest? Jaki faktycznie był Zan? Jaki jest Max? Jak jedno wpływa na drugie? Czy w ogóle Max jest Zanem? A może tylko jest jego klonem dysponującym częścią jego wspomnień? Czyli - czy to jest wciąż ta sama dusza, czy dwie zupełnie inne?
Wierzycie w reinkarnację?