Page 1 of 11
Ulubiona Para
Posted: Sat Aug 16, 2003 11:14 am
by Tośka
Jaka jest wasza ulubiona para z Roswell?
Posted: Sat Aug 16, 2003 11:44 am
by Kwiat_W
Powiedzialbym ze Tess i ja, no ale mnie w Roswell nie bylo wiec chyba... Isabel i Alex.
Posted: Sat Aug 16, 2003 12:40 pm
by malina
Kwiat_W Ty jesteś w Roswell
Ja to wyczuwam za każdym razem gdy Tess pojawia się na ekranie.Ty po prostu jesteś w jej sercu...I nikt ani nic nigdy tego nie zmieni
Tak więc jesteście moją ulubioną parą.
Posted: Sat Aug 16, 2003 12:46 pm
by Agusi@-chan
Moja ulubiona para to Alex i Issy... ale żeby dodać pikanterii powiem... Michael i Isabel...
Posted: Sat Aug 16, 2003 1:00 pm
by maddie
heh, Max&Liz
Posted: Sat Aug 16, 2003 1:16 pm
by Majandra_Delfino
nio Maria &Michael ale Loni i Rath tez nie zle i oczywiscie Isabel i Alex tego Jessego nie lubilam
Posted: Sat Aug 16, 2003 3:17 pm
by Graalion
A chyba wstawię Lonnie i Rath. No i może jeszcze Michael i Liz
Posted: Sat Aug 16, 2003 3:18 pm
by Tośka
Moja ulubiona para to Alex i Issy...tylko troszke pozno sie kapneli ze bedą dobrą parą
Posted: Sat Aug 16, 2003 4:34 pm
by Galadriela
Michael i Liz.
Polarki rules
Posted: Sat Aug 16, 2003 6:35 pm
by Tośka
Galadriela wrote:Michael i Liz.
Polarki rules
Wiesz co nie zastanawiałam się nad tą parą ale stwierdzam że tesh mogła by być jak ogień i woda:D
Posted: Sat Aug 16, 2003 6:37 pm
by Nan
Liz i Max. To przez Maxa, po co miał wizjo-wspomnienie w VLV?!
Posted: Sat Aug 16, 2003 7:00 pm
by niqa
Michael & Maria na zawsze!!!!!!!
Posted: Sat Aug 16, 2003 7:35 pm
by Hotori
tak ! tylko Maria i Michael ! M&M Rulez
Posted: Sat Aug 16, 2003 7:44 pm
by Xander
Moja ulubiona para ?? hm... Ja i Katherine Heigl ewentualnie Ja i Jessica Alba... ale skoro to ma być Roswelliańska para to Alex i Isabel.
Posted: Sat Aug 16, 2003 9:35 pm
by Graalion
Może Michael i Tess?
Posted: Sat Aug 16, 2003 10:01 pm
by Lizzie
Max i Liz...zawsze. Ciepło, delikatnosć i czułość,niezwykła wieź przebiegająca ponad granicami zycia i smierci. Lagodny dotyk i ten szczególny blask wypełniajacy ich niezwykłe, pełne wyrazu oczy...tak jakby w pewnych chwilach poza nimi na swiecie nie istniał nikt, wszystko inne było kruche i ulotne, pozbawione znaczenia...takiej iskry nie ma miedzy zadnymi innymi bohaterami.
Posted: Sat Aug 16, 2003 10:57 pm
by Ela
Cudownie Lizzie...za Maxa i Liz. Tak się cieszę, że jesteś znowu z nami. Pojaśniało
Posted: Sat Aug 16, 2003 11:33 pm
by tigi
Zdecydowanie Max i Liz, ale czasem myślę że gdyby Tess była dobra to równiez pasowałaby do Maxa.
Posted: Sun Aug 17, 2003 10:33 pm
by megi
Max i Liz
Cóż jeszcze dodać? Mogę jedynie zgodzić się ze słowami Lizzie.
Posted: Sun Aug 17, 2003 10:37 pm
by Sadie_Frost
Od pierwszej chwili M&M! Ale musze przyznać że do M&L bardzo przywiazałam sie podczas drugiej serii i nabrałam zupełnie innego podejścia do romantyzmu w czystej postaci:zawsze kojarzył mi się z kiczem i czymś niemożliwym a tu proszę-Max i Liz zmienili mnie