Pytanie dla fanów Polara za 100 ptk.

Wszystko o III serii
Forum rules
Strefa wolna - można spoilerować.
User avatar
gosiek
Fan
Posts: 541
Joined: Sat Sep 27, 2003 10:33 am
Location: Radom
Contact:

Pytanie dla fanów Polara za 100 ptk.

Post by gosiek » Fri Apr 02, 2004 5:20 pm

Jak się czuliście ogądając pierwszy raz odcinek A Tale of Two Parties
gdy Michael budzi się w łóżku Liz, a Parker dopiero co wychodzi spod prysznica?? Nie wiedzieliście co było dalej...sam początek jak na was podziałał???
Mnie to oburzyło gdyż jeszcze wtedy byłam zagorzałą fanką Dreamersów :P ... teraz mogłabym dać wszystko, aby z ten odcinek był inny niż był :wink: ... eh... :cry:
Image

User avatar
;-)
Pleciuga
Posts: 577
Joined: Sun Jul 13, 2003 10:07 am
Location: from Rome
Contact:

Post by ;-) » Fri Apr 02, 2004 5:52 pm

Na mnie to nie zrobiło żadnego wrażenia, bo i tak wiedziałam że między Michaelem a Liz do niczego nie doszło
"You are not my mother, Rome is my mother"Image

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Fri Apr 02, 2004 6:43 pm

Też od razu wiedziałem, że specjalnie zostali tak pokazani choć nic się nie stało, ale wrażenie było całkiem fajne.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

lyson666
Nowicjusz
Posts: 71
Joined: Sat Mar 27, 2004 7:49 pm
Location: Wrocław
Contact:

Post by lyson666 » Fri Apr 02, 2004 7:24 pm

Byłem bardzo zdziwiony ale nie uwierzyłem że między Liz i Michaelem do czegoś doszło,ale odcinek i tak był fajny, najbadziej podobał mi sie moment jak Isabel zmienia kolor Vipera na żółty z czarnym pasem, :D
Cowards die many tiems before their deaths,The valiant never taste of death but once.

User avatar
maddie
Fan
Posts: 970
Joined: Sat Jul 12, 2003 5:47 pm
Location: Kostrzyn k/Poznania
Contact:

Post by maddie » Sat Apr 03, 2004 5:36 pm

Mi na początku szczęka opadła :jaw:, ale potem przyszło opamiętanie że to napewno coś jest inaczej niż się wydaje. No i chłonęłam odcinek dalej, i się nie pomyliłam :)
Image

lyson666
Nowicjusz
Posts: 71
Joined: Sat Mar 27, 2004 7:49 pm
Location: Wrocław
Contact:

Post by lyson666 » Sat Apr 03, 2004 8:49 pm

Mi ten odcinek bardzo sie podobał jest jednym z moich ulubionych, chyba go sobie zaraz puszcze:)
Cowards die many tiems before their deaths,The valiant never taste of death but once.

User avatar
brendanferhfan
Zainteresowany
Posts: 480
Joined: Fri Feb 13, 2004 4:52 pm

Post by brendanferhfan » Sat Apr 10, 2004 10:43 pm

Ja sie szczerze zdziwilam! Ale wiedzialam ze yhym... do niczego nie odszlo. Ale wiecie co tak przemyslajac ten watek to z tego by mozna zrobic ciekawe opowiadanko czyli nowa wersje A Tale of Two Parties. Co wy na to?

User avatar
Liz16
Fan
Posts: 534
Joined: Fri Apr 16, 2004 9:10 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by Liz16 » Sun Apr 25, 2004 12:47 pm

Na mnie ten odcinek też na początku zrobił nie małe wrażenie........... Ale po chwili się opamiętałam, bo czy Liz mogłaby zdradzić Maxa?? No a przy tym wszystkim swoją przyjaciółkę?? Mało możliwe, Liz zawsze była jakby taka "poukładana". Ale odcinek trzeba pryznać był ciekawy :)
I choć jestem Dreamerką, to uważam, że można by zrobic z niego jakiegoś miłego Polarka :)
Image

User avatar
usmiechnieta
Gość
Posts: 35
Joined: Thu Mar 25, 2004 2:39 pm
Location: z 7-go Wymiaru (przedostatnie drzwi na lewo w Tęczowym Korytarzu)...
Contact:

Post by usmiechnieta » Wed Apr 28, 2004 8:12 am

Nie pamiętam już tytułu, ale kiedyś czytałam na xcomie ff z inną wersją ATOTP, która to wyglądała tak, że zarówno Michael i Liz, jak i Max i Maria mieli chwilę zapomnienia, ale wszyscy zdecydowali, że nie powiedzą tym drugim i wrócili do dawnych układów... No cóż...
Jeśli chodzi o tamten odcinek, to najpierw się mocno zdziwiłam i... sama nie wiem... Nie byłam wtedy zdeklarowaną Polarką, ale nudziła mnie już trochę para Max&Liz i w sumie to nawet się ucieszyłam, ale później musiało się okazać, że oni jednak są wierni i uczciwi... :roll:
Największą sztuką w życiu
Jest umieć śmiać się zawsze i wszędzie,
Nie żałować tego, co było
I nie bać się tego, co będzie.

***
I'm POLAR!!!

User avatar
ciekawska_osoba
Fan
Posts: 773
Joined: Sun Jul 13, 2003 11:35 am
Location: Rybnik
Contact:

Post by ciekawska_osoba » Thu Apr 29, 2004 11:20 am

maddie na mnie zrobił takie samo wrażenie na początku jak na tobie - szczena mi opadła i się zastanawiałam co ejst grane? Potem chiwla otrzeźwienia i pomyślałam sobie, że moje marzenie raczej nie ma szans u Katimsa się spełnić ale odcinek zdecydowanie należy do moich ulubionych :cheesy:
"We shall never forget and never forgive. And never ever fear. Fear is for the enemy. Fear and bullets."
Image

liz
Fan
Posts: 569
Joined: Sun Dec 21, 2003 5:31 pm

Post by liz » Thu Apr 29, 2004 4:49 pm

Widać mamy podobne wrażenia ;) Ja tak jak maddie i ciekawska najpierw nie wiedziałam o co chodzi. Liz była z Michealem??? A potem chwila pomyślunku - eeee tam, akurat :D Odcinek świetny. Do najlepszych momentów nie można zapomnieć dołaczyć modlitwy Kyle'a do Buddy :P

,,...Kyle potrzebuje kobiety... Kyle potrzebuje jej dotkliwie... Kyle potrzebuje jej dzisiejszej nocy... [dzwonek do drzwi] oh, dziękuję!... Ale jeśli to świadek Jehowy jeszcze tu wrócę!

User avatar
brendanferhfan
Zainteresowany
Posts: 480
Joined: Fri Feb 13, 2004 4:52 pm

Post by brendanferhfan » Thu Apr 29, 2004 8:53 pm

Zeczywiscie Budda Boy byl w tym odcinku niezly :D Z modlitwa i jesli kojarze dobrze to z samochodem.... Niby Isabel byla w jego wieku... widac bylo ta roznice jak nigdy wczesniej, a co do jeszcze poczatku odcinka to gdyby zrobic z tego polarek byloby ciekawiej... chociaz wszystko by juz nie mialo tego samego klimatu co wczesniej.

User avatar
~Lenka~
Nowicjusz
Posts: 124
Joined: Tue May 11, 2004 2:08 pm
Location: Łódź
Contact:

Post by ~Lenka~ » Tue May 11, 2004 5:00 pm

Też uważam ten odcinek za jeden z najfajniejszych. Szkoda, że w serialu Katims nie zrobił żadnego wątku polarkowego... :(

User avatar
Liz16
Fan
Posts: 534
Joined: Fri Apr 16, 2004 9:10 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by Liz16 » Sun May 16, 2004 6:23 pm

Polarek w Roswell ?? No nie wiem, ja jestem stanowczo DREAMERKĄ :mrgreen: Lubie poczytać o innych parach, ale nie chciałabym, żeby to miało miejsce w serialu.
Image

User avatar
~Lenka~
Nowicjusz
Posts: 124
Joined: Tue May 11, 2004 2:08 pm
Location: Łódź
Contact:

Post by ~Lenka~ » Sun May 16, 2004 7:34 pm

Liz16 wrote:Lubie poczytać o innych parach, ale nie chciałabym, żeby to miało miejsce w serialu.
Dlaczego nie??? Trzeba się rozwijać :cheesy: . A polarek w Roswell jeszcze bardziej by podkręcił cały film (tak sądze...)

User avatar
Liz16
Fan
Posts: 534
Joined: Fri Apr 16, 2004 9:10 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by Liz16 » Sun May 16, 2004 7:40 pm

No nie wiem, mogłaby się utworzyć jakaś inna para, ale nie ta(Michael&Liz).
Ja poprostu za bardzo jestem za Maxem i Liz. Dla mnie oni tworzyli idealną parę, pasowali do siebie jak "dwie połówki jabłka" Poprostu byli cudowni, należeli do siebie i nie mogliby bez siebie żyć :serce: :serce:

Już od pierwszego odcinka tak uważałam, a następne tylko to potwierdziły.
Image

User avatar
aras
Zainteresowany
Posts: 460
Joined: Fri Aug 15, 2003 3:59 pm
Location: Będzin

Post by aras » Sun May 30, 2004 11:04 pm

Ten odcinek był jednym z pierwszych które obejrzałam, orienowałam się co nieco w "Roswell" ale nie do tego stopnia żeby mi szczęka nie opadła. Z tego co pamiętam to byłam ciekawa jak to się stało że "powymieniali" się partnerami. W sumie potem było mi trochę żal, że Liz i Michael nie są razem, choć bardziej byłam ciekawa pary Max i Maria.
Czytaj między wierszami...

Visenna
Gość
Posts: 32
Joined: Thu Jul 29, 2004 11:42 am
Contact:

Post by Visenna » Thu Sep 23, 2004 10:42 am

Ja jestem zdecydowanie polaris, ale podobnie jak większości osób wypowiadających się w tym topicu- nie przeszło mi nawet przez myśl, że Michael i Liz ...no wiecie..:?
Last edited by Visenna on Wed Jan 12, 2005 5:11 pm, edited 2 times in total.
Pozdrawiam, Visenna

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Thu Sep 23, 2004 7:30 pm

A ja uwazam, ze Liz z pewnoscia wykorzystala Michaela gdy ten spal ;P

User avatar
gosiek
Fan
Posts: 541
Joined: Sat Sep 27, 2003 10:33 am
Location: Radom
Contact:

Post by gosiek » Thu Sep 23, 2004 8:20 pm

Liz16 wrote:No nie wiem, mogłaby się utworzyć jakaś inna para, ale nie ta(Michael&Liz).Ja poprostu za bardzo jestem za Maxem i Liz. Dla mnie oni tworzyli idealną parę, pasowali do siebie jak "dwie połówki jabłka" Poprostu byli cudowni, należeli do siebie i nie mogliby bez siebie żyć :serce: :serce:Już od pierwszego odcinka tak uważałam, a następne tylko to potwierdziły.
I właśnie dlatego, że byli tacy idealnie, są za słodcy...
Wybaczcie, ale mnie Dreamer juz nudzi, choćna pocztaku kochałam tylko Maxa I Liz, ale teraz...eee nie to zbyt piękne aby było prawdziwe
A ja uwazam, ze Liz z pewnoscia wykorzystala Michaela gdy ten spal ;P
Też bym to zrobiła takiego pięknisia :D
Image

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 2 guests