Page 1 of 1
Czy Tess powinna odlatywać z dzieckiem Maxa
Posted: Sun Aug 17, 2003 9:31 pm
by Tośka
czy Tess powinna odlatyqc z dzieckiem maxa
Posted: Sun Aug 17, 2003 9:41 pm
by Kwiat_W
Oczywiscie, ze powinna go zabrac. Przeciesz Max oddal by syna do adopcji. I w ogole uwazam, ze ktos kto sugeruje aborcje nie zasluzyl na dziecko.
Posted: Tue Aug 19, 2003 9:09 am
by Nan
Zaraz - jak to czy POWINNA odlecieć... Co to za pytanie... Tess była w ciąży. Miała sprowadzić Maxa, Michaela i Isabel na Antar... Od tego zależało jej życie, co, miała dać się zabić?! Królewska Trójka nie była by w stanie jej ochronić, nie byli aż tak silni, by sprostać kilkunastu Skórom, których z pewnością wysłałby Kavar... Wobec tego poleciała z dzieckiem, jeszcze nienarodzonym, przypominam. Kavar chciał Zana, otrzymał w zamian jego syna. Tylko że dziecko nie miało mocy, ale to już zupełnie inna sprawa. Jak to sobie wyobrażacie, Tess czeka do końca ciąży, żeby urodzić Maxowi dziecko, zostawić synka i odlecieć sobie do innej galaktyki?! Ludzie, przecież ona kochała swojego małego Zana!!! Żadna matka by czegoś takiego nie zrobiła, a tym bardziej Tess!!!! Tak więc pytanie bez sensu. Mam dodatkowo wrażenie, że choroba dziecka w czasie ciąży swoją drogą, ale Tess chyba faktycznie źle to znosiła.
Posted: Tue Aug 19, 2003 12:59 pm
by ;-)
Kwiecie, Max i tak oddał syna do adopcji. Więc co za różnica. Ja sądze ze Tess powinna zostać na ziemi, urodziła by Zana i pewnie by się wcześniej zabiła. W sumie wyszło by na to samo
Posted: Tue Aug 19, 2003 1:08 pm
by Kwiat_W
Taka roznica ze choc przez chwile wiedzial co to znaczy rodzina (mowie o malym Zanie), a zwlaszcza madczyna opieka.
Posted: Tue Aug 19, 2003 1:37 pm
by Graalion
Nie wyobrażam sobie, żeby Tess mogła zostać na Ziemi gdy pozostali dowiedzieli się o jej roli w śmierci Alexa ani żeby poleciała na Antar sama, bez obiecanego potomka Maxa. Wniosek - musiała z nim odlecieć.
Posted: Sat Aug 23, 2003 12:26 am
by Kwiat_W
Tak wlasciwie to nie wiem o co biega w tym pytaniu
Przeciesz gdyby poleciala bez Zana2 to by sie Kavar jej pozbyl, no a przeciesz Tess glupia z pewnoscia nie jest.
Posted: Sat Sep 20, 2003 1:59 pm
by Doreen
Według mnie na tamtą chwilę i sytuację Tess postąpiła słusznie odlatując z ziemi sama. Przecież to był moment kiedy wszystko się wydało, cały konspiracyjny plan Tess został ujawniony. Jestem pewna że Micheal, lub Isabel zabiliby Tess, a co się z tym wiąże również małego Zana...
Posted: Sun Sep 21, 2003 1:34 am
by Kwiat_W
Podejzewam, ze podobnie jak Max oni nie maja zbyt wielkiego poszanowania dla nienaarodzonych dzieci i pewnie tak wlasnie by to sie skonczylo.
Posted: Sun Sep 21, 2003 9:56 am
by Ramzes
nom niestety pewnie by go zabili chyba ze by Max ich powstrzymal...
Posted: Sun Sep 21, 2003 11:51 am
by Kwiat_W
Ramzes wrote:nom niestety pewnie by go zabili chyba ze by Max ich powstrzymal...
No ale zrobilby to raczej dla Tes a nie dla dziecka.
Posted: Sun Sep 21, 2003 1:20 pm
by Ramzes
masz racje zabili by Tess a dziecko przy okazji chyba ze Max by ich powstrzymal gdyby sobie przypomnial o dziecku
Posted: Sun Sep 21, 2003 1:24 pm
by Kwiat_W
Chodzilo mi o to, ze Max tak naprawde dzieckiem by sie zbytnio raczej nie przejmowal. Sugerowal juz Tess aborcje, zabicie jej bylo by pewnie dla Maxa jakas forma tego procederu.
Posted: Fri Sep 26, 2003 3:54 pm
by Doreen
Zauważ
Kwiecie_W że gdy Tess przyleciała ponownie na Ziemię Max stawał w obronie jej życia. I to właśnie po to by chronić dziecko!!! Bo uwierzył w podstęp Tess o rzekomym powiązaniu jej i małego Zana....
Max zaproponował Tess aborcję po rozmowie z Michealem!!! Więc to Micheal był pomysłodawcą tego niecnego czynu. A poza tym uważam że Max był wtedy w tzw szoku, nagle dowiedział się że zostanie ojcem, nie był na to przygotowany i taka myśl byłaby dla niego rozwiązaniem... Myślę jednak że gdyby się dłużej nad tym zastanowił z pewnością zmieniłby zdanie
A wracając do tematu to jedno jest pewne Tess pewnie zostałaby zabita (no i nieistotne już z czyich rąk)...
Posted: Sat Oct 11, 2003 10:48 pm
by Aida
Oczywiści że tak i nigdy nie wracać
Posted: Sun Oct 12, 2003 8:51 am
by Ramzes
ale ona ma stanowcze zdanie w tej sprawie ...
Posted: Sun Oct 12, 2003 9:25 am
by Nan
He he
Zdaje się, że to osoba typu nienawidze-Tess-dlaczego-tak-późno-ją-wyrzucili-z-serialu...
Ale gdyby Tess nie wróciła, to Max dalej usiłowalby odnaleźć syna (wiem, WDAMYK i tak dalej, ale ja zdania nie zmienię, dla mnie i tak próbowałby go odzyskać)... Skazać małego Zana na Kivara...? Brrr
Posted: Thu Mar 18, 2004 8:02 pm
by Unsual_Tess
Tess była w ciąży, więc trudno by zostawiła Maxowi dziecko
. Chyba że w jakiś kosmiczny sposób
. Odleciała bo była "be", zabiła Alexa i zdradziła Maxa, Michaela i Isabell. Stało się i dobrze, bo by chyba zabili ją na miejscu!!!
A i tak chcieli to zrobić w "Aliens a and baby"