Page 1 of 1

Chcesz wygrać randkę z Sawyerem? Zgłoś się do nas!

Posted: Tue Dec 27, 2005 6:39 pm
by T.O.M.A.S.Z
W sumie to nie zakładałem nigdy tematu, więc zawsze musi być ten pierwszy raz. Ostatno był artykulik o bad boysach i jestem ciekaw co zrobiłabyś ( no albo zrobiłbyś :-O ) aby udać się na randkę z Sawyerem.
Firma "Niemożliwe do zrobienia" ma dla was niepowtarzalną ofertę, wszystko co powinno się zrobić to napisać to do czego posunełabyś się aby wygrać tę randkę. ( Pomysł zaczerpnięty od anglojęzycznych kolegów ale poprostu z czystej ciekawości chcę zobaczyć co wy na to)

Posted: Tue Dec 27, 2005 6:48 pm
by Athaya
:haha: No cóż. Jakoś tego u nas nie widzę choć pomysł ciekawy

Posted: Thu Dec 29, 2005 1:34 pm
by T.O.M.A.S.Z
Widze, że cudowny temat ściągniety z amerykańskiego forum was nie rusz. To mże chociaż powiecie jak podoba wam się ten obrazek z Sawyerem.

Posted: Fri Dec 30, 2005 8:14 pm
by nilay
co bym zrobila?WSZYSTKO :twisted: :D i co,i co,wygralam ,wygralam??????? lol 8)

Posted: Sun Aug 06, 2006 11:18 pm
by stokrotka
a że nikt nie jest chętny ja wygrywam :D hehe

Posted: Fri Sep 08, 2006 3:24 pm
by gizol
Mie on jakoś nie pociąga :D

Posted: Fri Sep 08, 2006 9:15 pm
by Olga
jak to nie? :P

Sawyer jest praktycznie jedynym facetem w serialu. proste.
więc azeby ruzruszać temacik, napiszę zeby umówić się z nim na randkę zjadłabym kaszankę. serio. to jest najgorsze paskudztwo na swiecie, ale czego się nie robi................

Posted: Thu Sep 14, 2006 3:23 pm
by gizol
Po pierwsze: ja jestem facetem i nie jestem odmiennej orientacji seksualnej :oops:
Po drugie: sojer nie jest jedynym facetem w tym filmie. Jest zato thórzem i tyle, gdy inni narażają życie by zgłębić tajemnice wyspy, on sobie siedzi na plaży i nic nie robi
:evil: :evil:
Po trzecie: kaszanka jest dobra, a jak ci nie pasi to niejedz, schudniesz przynajmniej :lol: :lol: :lol:

Posted: Thu Sep 28, 2006 10:24 pm
by Olga
1. to że jesteś facetem, wcale nie oznacza, że nie możesz doceniać męskości, urody itp innych mężczyzn. ale jeśli Cię uradziłam, to przepraszam, nie miałam takiego zamiaru.

2. dla mnie sawyer jest jedynym facetem na wyspie. bo lubię takich facetów jak on. co jednak nie oznacza ze reszta to transwestyci czy inni dewianci.
w dodatku nie jest tchórzem, tylko egoistą. (ergo jest prawdziwym facetem - taka mała dygresja życiowo-filozoficzna) chociaż w końcu zawsze robił to, co należało zrobić...

3. warunkiem wygrania randki było zrobienie czegoś, czego nigdy się nie robi, z różnych powodów. przesunięcie się do jakiejś granicy.
śmiechem żartem napisałam o kaszance, bo jej niecierpię i za nic w świecie bym jej nie zjadła. co jednak nie oznacza, ze w ogóle zjadliwa nie jest. jak komuś smakuje to prosze bardzo - nie bronie.

zadowolony?


czy z braku konkurencji mogę uważać się za zwyciężczynię konkursu randkowego? :)

Posted: Fri Dec 01, 2006 3:00 pm
by gizol
Od razu jest mi lepiej:)