Into The Woods
Moderator: LEO
Forum rules
Zabrania się spoilerowania - strefa zaostrzonego rygoru
Zabrania się spoilerowania - strefa zaostrzonego rygoru
Into The Woods
Tak sobie myśle o odcinku into the woods. W tam tym odcinku mówili że rozbił się jakiś niezidentyfikowany obiekt, ale Max, Michael i Isabel znaleźli w lesie tylko znak od Naseda. Więc jak by coś się rozbiło to były by jakieś szczątki, a nie tylko znak. Tym bardziej podobno byli jacyś świadkowie, którzy mówili że widzieli jakiś latający obiekt. A wy co o tym myślicie?
Ludzie widzą UFO wszędzie - czasem i robaczek świętojański wystarczy...
Świadkowie widzieli światła towarzysząte tworzeniu znaku i resztę sobie dopowiedzieli.
Świadkowie widzieli światła towarzysząte tworzeniu znaku i resztę sobie dopowiedzieli.
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך
comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek
הן על כפים חקתיך
comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek
A mnie w tym odcinku interesował również stosunek Valentiego do swojego ojca. Pokolenie Valentich, trzech mężczyzn, których relacje, kontakty, losy były bardzo mocno od siebie zależne...Końcowa scena, w której Jim wraca do swojego ojca, aby na moment poczuć się jak Kyle w relacji ojciec, syn - próbując zrozumieć także ojca, to jedna z wzruszających scen. Dopełnieniem jest cudowna piosenka Vana Morrisona "Sometimes I Feel Like A Motherless Child"...
- Majandra_Delfino
- Nowicjusz
- Posts: 95
- Joined: Mon Aug 11, 2003 7:16 pm
- Location: szczecin
a mnie zastanowilo co innego w tym odcinku( w koncu znalazlam czas zeby obejrzec go po raz czwarty:P)
zawsze myslalm ze Michael mial pretensje do Maxa za to ze tamten uzdrawia a on tylko zabija i rezyser chyba o tym zapomnial w tym odcinku bo o ile dobrze widze na oczka i slysze na uszka to Michael , gdy River dog cos sobie zrobil z noga, pomogl mu- czyli go uleczyl....i gdzie w tym wszystkim sens?????to mozna zaliczyc jako roswellianska wpadke:)
pa
zawsze myslalm ze Michael mial pretensje do Maxa za to ze tamten uzdrawia a on tylko zabija i rezyser chyba o tym zapomnial w tym odcinku bo o ile dobrze widze na oczka i slysze na uszka to Michael , gdy River dog cos sobie zrobil z noga, pomogl mu- czyli go uleczyl....i gdzie w tym wszystkim sens?????to mozna zaliczyc jako roswellianska wpadke:)
pa
Maria:Calowalas sie z ta kopia Michaela i nic mi nie powiedzialas?!Liz:Chcialam ci powiedziec, ale nie moglam...Maria:No jasne. Myslalas sobie, w koncu to tylko jezyk Michaela.......
Jak to - nie wiesz gdzie?
To chyba rozwiewa wszelkie wątpliwości.(We see Max continue to run wildly through the streets. He avoids running into a man moving chairs and crashes into a table, but gets right back up and keeps running towards the Crashdown. Once he enters, he slumps to the ground, breathing heavily)
(...)
LIZ: Oh, Max, you're hurt.
(Liz watches as Tess removes the bruise from Max's face)
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך
comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek
הן על כפים חקתיך
comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek
- Majandra_Delfino
- Nowicjusz
- Posts: 95
- Joined: Mon Aug 11, 2003 7:16 pm
- Location: szczecin
Tess removes the bruise
Jak pisze w didaskaliach, że siniak - to znaczy, że to siniak.
Jak pisze w didaskaliach, że siniak - to znaczy, że to siniak.
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך
comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek
הן על כפים חקתיך
comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek
- Kwiat_W
- Bezwzględny dręczyciel Maxa
- Posts: 771
- Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
- Location: Warmia
- Contact:
Siniaki raczej nie krwawia. Skad te didaskalia? Bo tylko te ze scenariusza moglyby ostatecznie wyjasnic ta sprawe.
Lecz to rzeczywiscie rownie dobrze moze byc krew Maxa i kolejna wpadka scenarzystow. (Oile mnie jednak pamiec nie myli to moja pierwsza mysla, ogladajac ten odciek bylo, ze to krew Naseda a Liz sie tylko wystraszyla, ze to moze byc krew Maxa.)
Lecz to rzeczywiscie rownie dobrze moze byc krew Maxa i kolejna wpadka scenarzystow. (Oile mnie jednak pamiec nie myli to moja pierwsza mysla, ogladajac ten odciek bylo, ze to krew Naseda a Liz sie tylko wystraszyla, ze to moze byc krew Maxa.)
Jaka słodka dyskusja nie potrzeba nawet daskaliów, na ekranie widzielismy jak Max się potknął i wpadł na stos mebli, rozcinajac policzek. Wczesniej nie miał tej czerwonej plamy na twarzy. I fakt, zniknęła pod wpływem dotyku Tess. Ale Max w Pilocie wspominał coś o umiejętnosciach zmiany struktury molekularnej, tłumacząc Liz że w ten sposób ją uzdrowił- i tę umiejętność mieli posiadać oni wszyscy...myślę że potrafili "uzdrawiać" w kwestiach tak błahych jak skaleczony policzek czy zraniona noga...ale gdy powaznie zagrożone było ludzkie życie, konieczny był niezwykły dar Maxa, który uzdrawiając przenikał w myślach w głąb ludzkiej duszy otrzymując w zamian ukryte tam wspomnienia przezytych chwil, obrazy czystego szczęścia, z których istnienia wielu z nich zapewne nie zdawało sobie sprawy.
- Majandra_Delfino
- Nowicjusz
- Posts: 95
- Joined: Mon Aug 11, 2003 7:16 pm
- Location: szczecin
hmmm byc moze,ale Mich dokladnie stwierdzil ze on nie jest od uzdrawiania, a ta noga rzecznego psa to tez nie byla skaleczona tylko cos wiecej, moze zlamal cos,albo skrecil kostke? no nie wiem,ale rzeczywiscie Max nie miala tego na policzku jak biegl...
Maria:Calowalas sie z ta kopia Michaela i nic mi nie powiedzialas?!Liz:Chcialam ci powiedziec, ale nie moglam...Maria:No jasne. Myslalas sobie, w koncu to tylko jezyk Michaela.......
Hm, może rzeczywiście zagalopowałam się trochę z tym przenikaniem w głąb duszy. Ujmijmy to inaczej- Max uzdrawiając spogląda w głąb czyjejś duszy, napływają obrazy...wspomnienia chwil ktore mają dla tych ludzi ogromne znaczenie, kluczową role dla ich istnienia...żyją w ciszy wewnątrz nich. Zapamiętałam scenę z jego pamiętnej wizyty w szpitalu, kiedy podczas jednej z wizji usłyszał pierwszy krzyk dziecka któremu przywracał zdrowie...to tak jakby dotknąć czegoś podstawowego...jakby dotknąć cudzej duszy.
I myślę że na tym polego różnica pomiędzy darem Maxa a tym co zrobili Tess i Michael.
I myślę że na tym polego różnica pomiędzy darem Maxa a tym co zrobili Tess i Michael.
Hm, moja wybitna naukowa teoria w zasadzie niewiadomo czy Max widział jakieś blyski z Kyle'm w roli głównej, bo nie zawsze to pokazuja przy okazji uzdrowienia. A co do gołego Evansa to mam wrazenie ze Kyle wbrew własnemu mniemaniu mial jakieś "wizje"- zobaczył Maxa maszerujacego przez pustynie po wyjsciu z inkubatora
Twoja teoria jest niezwodna, to faktycznie ma uzasadnienie...
Ja mam jeszcze prośbę lub pytanie o coś, co nie daje mi spokoju. Lizzie, wejdź do tematu Roswell - "Jak to było z Avą". Chodzi mi o Księgę Przeznaczenia. Teoria mówi że jest tam wyryte imię Liz. Widziałam je i piszę w którym miejscu. Może ktoś to również zauważył. Jeżeli sie nie mylę to przyszłość Liz i Maxa została już wcześniej przez kogoś zaplanowana....
Ja mam jeszcze prośbę lub pytanie o coś, co nie daje mi spokoju. Lizzie, wejdź do tematu Roswell - "Jak to było z Avą". Chodzi mi o Księgę Przeznaczenia. Teoria mówi że jest tam wyryte imię Liz. Widziałam je i piszę w którym miejscu. Może ktoś to również zauważył. Jeżeli sie nie mylę to przyszłość Liz i Maxa została już wcześniej przez kogoś zaplanowana....
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 8 guests