A co ze zwierzętami??

Religia... Filozofia... Poszukujemy odpowiedzi na trudne pytania... Demaskujemy fałsz...

Moderator: {o}

User avatar
Renya
Fan
Posts: 524
Joined: Fri Dec 12, 2003 12:17 am
Location: Brwinów
Contact:

Post by Renya » Fri Feb 04, 2005 8:45 pm

hot-dogi, mniam, mniam :D

Niewinne dzieci? A po co chrzci się dzieci? A moze to zrobić nie tylko ksiądz, ale i pielęgniarka czy lekarz zaraz po porodzie. W naszej religii jest takie pojęcie jak grzech pierworodny. Nie ma więc czegoś takiego jak niewinne dziecko.

inti
Fan
Posts: 681
Joined: Sun Dec 21, 2003 3:03 am
Location: wawa centralna, peron 2, sektor 3

Post by inti » Fri Feb 04, 2005 8:48 pm

inti wrote:A co myślicie o jedzeniu psów albo kotów?
to pytanie to nie żart

User avatar
Renya
Fan
Posts: 524
Joined: Fri Dec 12, 2003 12:17 am
Location: Brwinów
Contact:

Post by Renya » Fri Feb 04, 2005 9:04 pm

Ja się domyśliłam, ale poza wymienionymi przeze mnie hot-dogami nie jadłam nic co ma coś wspólnego z pieskiem lub kotkiem. Nie przęłknęłabym. Nie to nieprawda, jeśli nie wiedziałabym co jem to zjadłabym. Co najwyżej miałabym potem albo kłopoty z żołądkiem albo z sumieniem. A że psy się jada, to inna sprawa, w Chinach (?) to przysmak. Indianie też jedli pieski, jak było źle to co, mieli jeść własne dzieci? Ale to historia; jedzenia psów, kotów i innych "pupili" nie uznaję. Koszmar.

inti
Fan
Posts: 681
Joined: Sun Dec 21, 2003 3:03 am
Location: wawa centralna, peron 2, sektor 3

Post by inti » Fri Feb 04, 2005 9:10 pm

jedzenia psów, kotów i innych "pupili" nie uznaję. Koszmar.
Ale dlaczego?

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Fri Feb 04, 2005 9:19 pm

Renya wrote:Niewinne dzieci? A po co chrzci się dzieci?
Tyle że o ile pamiętam dopiero męka Jezusa zmazała ten grzech, a czasy faraonów i Mojżesza były dużo przedtem. Ale prawdą jest, że smierć nie jest najgorszą rzeczą jaka może spotkać człowieka, a pierwszą troską Boga powinny być (wg. mnie) raczej dusze niż życia.
inti wrote:A co myślicie o jedzeniu psów albo kotów?
To rownież zwierzęta, więc nie widzę powodów dlaczego akurat one nie miałyby być jedzone. To oczywiście sprawa kulturowa, ale zasadniczo nie mam zastrzezeń.
Tess wrote:sam fakt przywiązanego do budy psa
Czy ci się to podoba czy nie, wielu ludzi nie zamierza trzymać psa tylko po to by go kochać. Zresztą takie życie zwierzęcia też nie jest wg. mnie dobre. Zwierzę nie powinno tylko leżeć w domu i być kochane oraz odwzajemniać miłość. Takie traktowanie zwierzęcia jest w pewnym sensie samolubne - żyje tylko po to bym miał kogo kochać, bym nie był samotny. Zwierzę powinno mieć do zrobienia coś waznego, jakoś pracować. Nawet jeśli oznacza to stróżowanie gospodarstwa przy byciu przywiązanym do budy. Było nie było psy mają również pewną funkcję użytkową. Dlaczego tylko człowiek miałby się wysilać, pracować? A psów przecież nie da sie przywrocić całkowicie przyrodzie. Są udomowione. Skazane na nas. Co nie znaczy, że my jesteśmy skazane na nie. Bo my sobie bez nich poradzimy. One bez nas nie. Więc zmuszanie zwierząt do pracy nie jest wg. mnie naganne, o ile rzecz jasna nie jest przesadne i w odpowiednich warunkach.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

Magea
Fan
Posts: 536
Joined: Sun Sep 19, 2004 8:06 pm
Location: Wrocław
Contact:

Post by Magea » Fri Feb 04, 2005 9:34 pm

przeczytanie tegi wszystkiego od praktycznie poczatku 4 strony zajęło mi 25 minut nieźle was temat pochłoną .... Tess nie będe tego wszystkiego komentować bo nie ma sensu piękne przykłady i to co sama chciałam napisać przetoczyła Ci Lizzy88 ... więc jak chcesz to przeczytać to się cofinj do 4 strony w tym temacie ....
Dlaczego Bóg spowodował śmierć dzieci, w tym syna faraona??? Zgoda chciał żeby wypuścił jego naród z niewoli. Najpier były zarazy, ale dlaczego pozbawił życia niewinne dzieci???
Słyszałam gdzieś że dzieci to dar od Boga i jeśli jest się katolikiem jest chyba taka teza że to Bóg dał nam życie ...
Ktoś tu jeszcze napisał że ma za małą wiedzę by takie sprawy komentować ja chyba tez nie powinnam w takich sprawach dyskutować alle skoro Bóg dał na zycie to chyba może nam je też odebrać ?
A co myślicie o jedzeniu psów albo kotów?
Graalion dobrze napisał przecież pies czy kot to takie samo zwierze jak i inne .. Jednak ogólnie jest tak że się ich nie je .,..
inti psy się podobno długo gotują :cheesy: :twisted:
:)

User avatar
onar-ek
Pleciuga
Posts: 887
Joined: Mon Aug 30, 2004 4:40 pm
Location: Białystok
Contact:

Post by onar-ek » Fri Feb 04, 2005 9:45 pm

A co myślicie o jedzeniu psów albo kotów?
Zgadzam się z Graalionem, że to jest sprawą kulturową bo nie w każdym państwie je się psy czy koty i nie w każdym jest to tolerowane przez społeczeństwo. Osobiście mimo, iż jem mięso nigdy nie zjadłabym ani psa ani kota. Dlaczego? Nie wiem może to najbliższe zwierzęta mojej osobie i ajkoś nie mogę sobie tego wyobrazić. Jednak nie neguję tego postępowania... Wszystko ejst dla ludzi nie? :twisted:

Poza tym wracając do Boga... Czyż to nie Bóg dał nam władzę nad innymi istotami jako, że my jesteśmy najrozumniejszymi z istot żyjących na świecie? I czy to nie Bóg dał nam życie? A jeśli dał to czemu miałby nie odebrać? Odbiera i robi to stale...

inti
Fan
Posts: 681
Joined: Sun Dec 21, 2003 3:03 am
Location: wawa centralna, peron 2, sektor 3

Post by inti » Fri Feb 04, 2005 10:16 pm

No właśnie ale dziwią mnie ludzie, którzy potrafią ze smakiem jeść jakiegoś knura a brzydzą się psami tylko dlatego, że pies zalicza się w naszej kulturze do 'pupili' a wiadome przecież jest, że zarówno pies jak i taki knur mają bardzo zbliżone do siebie intelekty.
Ja oczywiście jestem przeciwnikiem jedzenia mięsa zwłaszcza w nadmiarze – bo to nawet jest nie zdrowo. Każdy powinien robić sobie chociaż parę dni w tygodniu bez mięsnych. Osobiście lubię ptasie mięso - nie znoszę schabu jakiś wątróbek itp. Z ryb lubię karpie, węgorze i szprotki wędzone ;P Nie znoszę filetów z nie wiadomo czego...
Ja się kieruje filozofią, że skoro ktoś spożywa mięso w pewnym sensie przyswaja tą zjadaną przez siebie istotę, która w końcu staje się jakąś częścią konsumenta – więc się nie marnuje...
Ale jak już pisałem chciałbym aby ludzie byli roślinożerni i w odróżnieniu choćby od Graaliona ja sobie wyobrażam taki stan rzeczy tyle, że taka pełna przemiana ludzi w roślinożerców z pewnością byłaby długotrwała być może kilkadziesiąt pokoleń musiało by przeminąć aby człowiek w pełni normalnie, mógł się rozwijać. Ewolucja na pewno potrafiłaby w czymś takim dopomóc, jeśli człowiek tylko by tego chciał.

User avatar
onar-ek
Pleciuga
Posts: 887
Joined: Mon Aug 30, 2004 4:40 pm
Location: Białystok
Contact:

Post by onar-ek » Fri Feb 04, 2005 10:37 pm

Widzisz zdaje mi się, że 'nasza' niechęć do psiego mięsa jest zakodowana w naszej psychice. Każde z nam miało (bądź nie...) kiedyś pieska lub kotka i od dziecka uczono nas, że to są przyjaciele człwieka. Już w szkole w przeróżnych czytankach czy lekturach pies czy kto jaw się nam jako dobry kompan naszych przygód. Według mnie to jest kwestia wychowania i zycia w danym środowisku. U nas jest to raczej traktowane jako negatywne postępowanie gdzie indziej nie musi. Wszytsko zależy od wcześniej ustalonych reguł...

User avatar
aras
Zainteresowany
Posts: 460
Joined: Fri Aug 15, 2003 3:59 pm
Location: Będzin

Post by aras » Fri Feb 04, 2005 10:53 pm

inti, czy przypatkiem masz grupę krwi "A"?? Czytałam ( w czasopismach o zdrowiu, żeby nie było), że osoby mające taką grupę nie powinny jeść mięsa.
Ja mam taką grupę krwi, ale nawet nie wiedząc o tym nie przepadałam za mięsem.
Czytaj między wierszami...

inti
Fan
Posts: 681
Joined: Sun Dec 21, 2003 3:03 am
Location: wawa centralna, peron 2, sektor 3

Post by inti » Fri Feb 04, 2005 11:00 pm

Z tego co wiem to mam AB.

User avatar
Renya
Fan
Posts: 524
Joined: Fri Dec 12, 2003 12:17 am
Location: Brwinów
Contact:

Post by Renya » Fri Feb 04, 2005 11:58 pm

Dlaczego napisałam koszmar? Tylko i wyłącznie dlatego, że psy i koty są traktowane jako zwierzęta domowe, oswojone, przyjacielskie. A przyjaciół się raczej nie jada, prawda? Gdyby nie były naszymi zwierzęcymi przyjaciółmi to byłyby prawdopodobnie naszym pokarmem.

User avatar
onar-ek
Pleciuga
Posts: 887
Joined: Mon Aug 30, 2004 4:40 pm
Location: Białystok
Contact:

Post by onar-ek » Sat Feb 05, 2005 12:06 am

A mój znajomy ma udomowioną świnkę :lol: I co najśmieszniejsze ta mała cholera prawie poszczekuje i gryzie za nogawki jak pies 8) Poza tym to dość zabawne zobaczyć miniaturkę świnki biegającą koło domu zamiast psa :lol:

User avatar
{o}
o'Admin
Posts: 1665
Joined: Tue Jul 08, 2003 10:31 am
Location: Opole
Contact:

Post by {o} » Sat Feb 05, 2005 12:19 am

Ja jeszcze dodam, że świnie są... inteligentniejsze od psów. Czy smaczniejsze - nie wiem... Ale wiem, że na Ukrainie na targach to się sprzedaje kawałki mięsa nieoddzielone od kończyny, żeby było wiadomo, że to na pewno nie kot. Z tego wynika chyba, że koty nie są zbyt smaczne :roll:

Tess - nie mówię tego, żeby się nad tobą znęcać - tak jakoś rozmowa zeszła :lol:

Ale ogólnie nie podoba mi się pomysł jedzenia kotów z jeszcze innego powodu. Wydaje mi się to pewnym odwracaniem łańcucha pokarmowego do góry nogami. Koty, czy psy zwykle były na szczycie, obok nas... Ale to już chyba kwestia estetyki...
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך

comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek

User avatar
Tess
Pleciuga
Posts: 43
Joined: Wed Jan 19, 2005 12:01 am
Location: Antar ;-) Waiting For The Story To Finally End (MAD)
Contact:

Post by Tess » Sat Feb 05, 2005 12:40 am

Skoro dla ciebie onar-ek moje zdanie jest śmieszne to bardzo miłe. Bo to jest właśnie przykład NIETOLERANCJI !!!!!! Wierzę w Boga co nie znaczy że ślepo mam się patrzeć w to co jest napisane w testamencie. Sam testament jest sprzeczny. Ja wam podaje argumenty, ale do was dociera tylko to co wam pasuje, a mianowicie że się mylę. Odnoszę wrażenie że połowy moich postów to nie czytacie! Ale nie wy macie rację! Może dlatego że jest was więcej?! To chyba nie za dobry sposób. Czy ja napisałam że Jezus znęcał się nad osiołkiem bo na nim jechał? NIE! Więc skąd ten pomysł? To jest atak na moją osobę! Jeżeli jeździł nie zamęczją go (czytaj: nie męcząc kilkunasto godzinną lub dłuższą wędrówką bez odpoczynku) to ok, w końcu na koniach i innych zwierzętach także jeździmy. Tylko zwróćmy uwagę że najpierw na przykład koń zdobywa medale jest wyniesiny na piedestał, a później gdy jest już stary, schorowany, lub po nagłe, nie do wyleczenia kontuzji to zabija się go. To nie jest chyba fair? No bo skoro człowiek solidnie pracuje to starość palnąć w łeb? Też chyba nie, a raczej na pewno!
Naprawdę wy mnie nie słuchacie?! Dlaczego trzeba trzymać psa na łańcuchu? Skoro będziemy go dobrze traktować i dobrze wychowamy to nie rzuci się na dziecko? To jest logiczne! Ale skoro go głodzimy, krzyczymy i bijemy to chyba nie bedzie miał dobrej opinii o ludziach? To też jest logiczne. I wtedy nawet obcy człowiek jest wrogiem widzimy tylko to że chce nas skrzywdzić. Człowiek zachowuje się podobnie, bardzo skrzywdzony nie potrafi tak łatwo i szybko zaufać?! Zasmyka się w sobie, czego rezultatem wyciągnięcia doi niego ręki jest agresja. Oczywiście że jest źle gdy jakieś dziecko zostaje okleczone, bądź co gorsza zagryzione, ale i teraz słuchajcie NIC SIĘ NIE DZIEJE BEZ PRZYCZYNY!!!! Teraz rozumiecie?? To najwyżej że mamy do czynienia z psem Dingo (czyli dzikim, żyjącym w stadach) no to logiczne że jest nieoswojony i raczej nie da się pogłaskać tylko nas zaatakuje, bo według niego jesteśmy na jego terenie. Więc lepiej zanim wybierzemy się na samotną przechadzkę w jakiś sposób się ubezpieczyć, no nie??? Logika to jest! Ja nie twierdzę że wsztscy ludzie są źli, ale duża większość. Ja zgadzam się naukowiec ma rodzinę, dzieci, piseka czy kotka, ale w laboratorium nie jest tą samą osobą. A taki podział w tym przypadku nie świadczy dobrze o nim.
Lizzy88 czytałaś uważnie to co wcześniej napisałam?? Bo mam wrażenie że nie. Ludzie może mieli być z natury dobrzy, ale patrząc się na obecny stan tego co się wyprawia na naszej planecie to jest to już przeszłość. Może są w pewnym kwestiach pozytywni, a w większości negatywni. Wiecie co idzcie sobie do rzeźni popatrzecie się co tam się dzieje to pogadamy, ale przypatrzcie co się dzieje w laboratoriach. Ja wiem że bym nie zniosła tego widoku, tylko zatłukła bym jednego z tych rzeźników. mam znajomą jej ojciec jest rzeźnikiem i poza tym nie mam nic do niego i jest ok. Ale jak można być dobrym tak ogółem biorąc zabijając codziennie setki istnień??? Przyglądając się zarzynaniu zwierząt, ich śmierci bolesnej, powolnej. Nie tego to nie rozumiem. I ja rozumię że większość ludzi żre mięso i sprawia im to przyjemność. Osobiście moi znajomi bez wyjątku tak jak wy nie są wegetarianami i nie uważam ich za wspaniałe istoty, ale umiejcie się chociaż przyznać że pośrednio przyczyniacie się do ich śmierci. Dla was to może nie jest coś złego, strasznego i spoko, wasze zdanie, ale fakt faktem że też bierzecie swój udział w ich cierpieniu. ja się już od tego odłączyłam i jestem z tego dumna. I wiem że czy mi się to podoba czy nie to żyję wśród ludzi którzy podzielają (niestety) wasze poglądy i akceptują to. Dla mnie to jest złe, dla was nie. Więc nie spierajmy się o to kto ma rację. Fakt ja uważam że się nie mylę, ale wy też tak uważacie. Więc na jakiej podstawie twierdzicie że nie przyjmują do świadomości waszych argumentów??? Tylko dlatego że dalej tkwię przy swoim?? Przecież wy też nie zmieniliście zdanie, więc o to samo mogę posądzić was. Ale was jest więcej więc uważacie że maici prawo mówić że jestem szurnięta??? To jest właśnie polska tolerancja, ale wy pewnie i tak uważacie że jestem głupia bo mam inne zdanie.
A niby dlaczego mam nie używać tylu wykrzykników i znaków zapytania? Bez obrazy jeśli się mylę ale coś mi się wydaje że szukacie pretekstu aby mnie wypieprzyć z tego forum??? Fakt że {o} jest administratorem tego forum i może z niego wyrzucić każdego choćby bez powodu. Ale czy to będzie uczciwe mnie wywalając bo mam inne zdanie niż wy??? Oczywiście jestem jedna przeciw wam i możecie to zrobić choć by teraz. Ale to nie będzie fair. Ale pozostawiam wam to wszystko, bo ja nie mam tutaj żadnych praw do tej stronki.
Dla was jestem głupią nastalatką??? Miło to słyszeć i ku waszej radości powiem że należycie do wielkiego grona przeciwników Tess. Tylko że tamci to bez powodów żadnych mają mnie w dupie. Ale co tam ich strata. I to nawet fajnie że mnie wiele osób nie lubi, bo jak patrzę się na te grupki ludzi którzy tak się uwielbiają a później lecą do innych kablować na sibie i wyzywać to niedobrze mi jest. Więc na tym polu z pewnością znajdziecie sojuszników! GRATULACJE!!!!!
:D :D :D :D :D
Lizzy88 chcesz być naukowcem a bądź! ja też amm zapędy w kierunku naukowym, jednak na pewno nie na kierunku na którym będę się bawić w sadystę! Sorki nie chcę żebyć poczuła sie tutaj urażona, może z ironią to wyszło, a raczej na pewno, ale nie bierz tego do siebie. Po prostu to kwestia waszego sumienie, każdy zostanie z niego rozliczony kiedyś i wtedy się okaże kto ma rację a kto nie.
Co do jedzenia psów i kotów to oczywiście moją opinię znacie. Jestem stanowczo przeciwna!
Jest grzech pierworodny, ale nie upoważnia do tego że można nam odebrać życie od tak sobie! Dla mnie sama nie wiem już czy księża to ludzie z powołania służacy Bogu. W końcu zapierdzielają nowiuteńkimi mercedesami (oczywiście nie wszyscy, są i ci zpowołania) podczas gdy w sąsiedztwie ludzie umierają z głodu. I to ma być ksiądz??? Jakoś mi to nie pasuję. Nie rzdko są księdza pedofile??? Jak to możliwe?? Kościół naprawdę podupada.
Graalion a czy ja twierdzę że pies ma tylko być naszym pupilem. Ile z nich pracuje w policji?? Poświęca się. Przeczytajcie tą książkę a zrozumiecie mnie choć troszkę.
inti dobrze myślisz też chciała bym żeby ludzie byli wegetarianami, ale to chyba mało realne, bardzo mało. Też miałam świnkę i była wspaniała, miałam nawet dwie.
Jescze jakieś ataki?? Tylko przeczytajcie to uważnie i przemyślcie zanim znowu zaczną się ataki i sugestie na mój temat!
Image
Image Image Image

inti
Fan
Posts: 681
Joined: Sun Dec 21, 2003 3:03 am
Location: wawa centralna, peron 2, sektor 3

Post by inti » Sat Feb 05, 2005 12:59 am

Mój dziadek na swoje świnie woła blondynki:]
Rwónież słyszałem, ze świnie są mądrzejsze od psów, szkoda tylko, że u nas 99,9% tych świń idzie na ubój. Nigdy również nie widziałem oswojonej świni (chyba, że w filmie jakimś).. To chyba wynika z tego, że ludzie wręcz boją się zaprzyjaźniać z takimi zwierzętami bo wiedzą co tak czy siak ich będzie czekać...
Last edited by inti on Sat Feb 05, 2005 1:04 am, edited 1 time in total.

User avatar
onar-ek
Pleciuga
Posts: 887
Joined: Mon Aug 30, 2004 4:40 pm
Location: Białystok
Contact:

Post by onar-ek » Sat Feb 05, 2005 1:03 am

:haha: No dobra niezłe wypracowanko napisałaś :haha: I wyobraż sobie, że CAŁE je przeczytałam (z trudem bo skaczesz w wypowiedziach 8))

Ehem jestem tolerancyjna i to nawet bardzo więc o tym nie będizemy dyskutować. Mam wrażenie, że mylisz samą tolerancję, albo sama nadałaś jej takaą definicję która Tobie pasuje 8)

Osiołek to była ironia :scep: Ale ok tak to już jest jak ludzie biorą wszystko śmiertelnie poważnie.

I kto tu mówi, że jesteś szurnięta? :lol: Raczej zbyt nerwowa i święcie przekonana o racji swoich poglądów. Pisałam wcześniej, abyś pomyślała dwa razy przed napisaniem postu... Jeśli to zrobiłaś widocznie nie wystarczyło :lol: Pomyśl trzy razy! 8)

Uważasz, że jeśli psa nie będzie się maltretować i dawać mu wszystko czego się domaga to nigdy nie zaatakuje on człowieka? Pft... Właśnie taka jest natura ziwerząt, że nigdy nie wiemy czego można się po nich spodziewać... Sa psie rasy które nawet nie sprowokowane potarfią zranić a nawet zabić człowieka! Pewnie o tym nie słyszałaś co? :? Jezuuu dziecko w jakim świecie Ty żyjesz? Świecie z 'Dziewczyny' czy 'Twista'? :roll: Szkoda gadać...

JUPI bawimy się w przedszkole! Lubię was wszystkich, ale powiem dla Aras, że tak naprawdę uważam {o} za despotę, ale ciii to taka niby tajemnica o której nie możecie wiedzieć :scep:

Brak mi słów Tess. Sama tak mieszasz swoje wypowiedzi, że mam wrażenia, że już sama się nie łapiesz w tym co piszesz.

Miałaś świnkę? A co się z nią stało? :lol:

User avatar
{o}
o'Admin
Posts: 1665
Joined: Tue Jul 08, 2003 10:31 am
Location: Opole
Contact:

Post by {o} » Sat Feb 05, 2005 1:21 am

Bez obrazy jeśli się mylę ale coś mi się wydaje że szukacie pretekstu aby mnie wypieprzyć z tego forum???
Informuję, że Tess została wypieprzona z tego forum. Poczekamy, aż ochłonie i przestanie tupać nóżkami...

Piec wystawia na próbę naczynia garncarza,
a sprowdzianem człowieka jest jego wypowiedź.
Hodowlę drzewa poznaje sie po jego owocach,
podobnie serce człowieka - po rozumnym słowie.

Syr 27.5-6
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך

comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Sat Feb 05, 2005 3:49 am

Przesadziłeś, {o}.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
aras
Zainteresowany
Posts: 460
Joined: Fri Aug 15, 2003 3:59 pm
Location: Będzin

Post by aras » Sat Feb 05, 2005 11:53 am

Oj, to bardzo niedobrze, bo po ostatnim jej poście nie wytrzymałam i chciałam jej coś napisać...
Onar-ek, jaśniej proszę... /żeby nie było, wiem co oznacza despota.
inti, "AB" ma podobnie.
Czasami się zastanawiam, co ja tu jeszcze robię. Tylko {o} nie bierz tego do siebie, kasuj co ci sie podoba, ale mnie nie wyrzucaj :roll: / jak się nazywa to co właśnie napisałam ...
Czytaj między wierszami...

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 11 guests