forum.roswell.pl

Ech, trudno się mówi . Może {o} spróbuje mnie "zbawić" .

Kwestia wiary to indywidualna sprawa człowieka, i uważam, że tu trzeba być tolernacyjnym.

I tu się zgadzam.

no to się zgadzamy

Miłość fizyczna nie rozłącznie łączy sie z życiem człowieka. Odkąd człowiek istniej na Ziemi... Z bilogii jesteśmyu stworzoeni do prokreacji, a więc co złego jeśli bedziemy czerpiać z tego przyjemność!?

Wiadomo - sypianie z kimś nie gwarantuje związku. Natomiast cała reszta nie ma dla mnie znaczenia.

Mam pytanie do kogoś obeznanego w Bibli - czy Adam i Ewa zawarli związek małużeński ?

1. Adam i Ewa to toposy, a nie postaci historyczne.
2. Rdz 2.25 "Chociaż mężczyzna i jego żona (...)"

W Biblii odnosze wrażnie że większość rzeczy to symbole.

W takim bądź razie wierni katolicy nie powinni współżyć skoro Bóg tak chce - niechej będzie wola Boska ...i takie jest moje zdanie

Gdzie jest napisane, że nie powinni współżyć?

Nie ma tego... - a to przepraszam - w takimrazie moje ostateczne zdanie brzmi: można współżyć przed ślubem i co wioęcej nie należy wierzyć w całą filozofie Kościoła - Bóg jest jeden, Księża to ludzie - to powinno wystarczyć - mi wystarcza

Powinniśmy sie uczyc dobroci jaka wypływa z Biblii a nie interpretacji poszczególnych ksiąg..

A i chce tu jeszcze zaznaczyć że jestem przeciwnikiem zakładania sekt, nowych religi i doszukiwania sie przez nich prwdy w Biblii - niektórzy ludzie sa jeszcze chyba za tępi żeby dotrzec do poprwnej symboliki przedstwianych rzeczy w tej świetej dla Katolików Księdze. Dodam że w Islamie mają podobny problem z Koranem.

Zaraz, zaraz. Twój poprzedni post zabrzmiał, jakby nie wolno było w ogóle. I czegoś takiego w Biblii nie ma. Natomiast nauka Kościoła o czystości wynika przede wszystkim z listów św. Pawła.

A no tak.... oczywiście jesli juz to chodziło mi o współżycie przed małużeńskie - zapomniałem dodać tych dwóch słówek - cofam co napisałem