Page 2 of 2

Posted: Thu Jan 15, 2004 12:39 am
by Renya
Najnormalniejsza sprawa? Niestety tak.
Jak czytam historyczne książki, to zawsze jestem zdziwiona (choć nie powinnam) tym, że tylko kilka osób w danym otoczeniu interesuje się polityką światową . Kiedyś w towarzystwie, szczególnie mieszanym nie mówiono o wojnie. A teraz, kilka razy dziennie najświeższe doniesienia z "frontu". Po prostu nie da się tego uniknąć. Przez tak częste wzmianki, dyskusje, ten temat spowszedniał. Przestał budzić takie emocje jakie budził kiedyś. Dziś chyba większość myśli po prostu tak: "Gdzieś się biją, nie u nas, więc mnie to nie dotyczy".

Posted: Fri Jan 16, 2004 6:03 pm
by inti
Niestety zwłaszcza ostatno nas to bardzo dotyczy. W chwili gdy jakiś Muzumanin ginie np. z rąk Polaka automatycznie inny Muzumanin ma prawo zabic osobe o danej narodowści w każdym miejscu na świecie-czyli nie tylko na froncie, w myśl zasady "Oko za oko.."