Pijani nauczyciele?

Religia... Filozofia... Poszukujemy odpowiedzi na trudne pytania... Demaskujemy fałsz...

Moderator: {o}

User avatar
maria_alejandra
Gość
Posts: 14
Joined: Fri Aug 15, 2003 7:11 pm

Pijani nauczyciele?

Post by maria_alejandra » Sat Sep 27, 2003 6:37 pm

Miałam to nieszczęście uczyć się w szkole gdzie pewna nauczycielka przychodziła pijana na lekcje. Tak było rok temu. Potem była na urlopie, ale wróciła. W zeszłym tygodniu sytuacja się powtórzyła. Ta kobieta miała ponad 2,7 promila alkoholu.
Ciekawa jestem czy w waszych szkołach działo się coś podobnego.

User avatar
luki
Twórca
Posts: 431
Joined: Tue Jul 08, 2003 12:20 pm
Location: Pomorze Środkowe
Contact:

Post by luki » Sat Sep 27, 2003 6:48 pm

U mnie na szczęście nie. Ale uważam, że powinniście coś z tym zrobić, choćby zgłosić fakt dyrektorowi i wychowawcy (swoją drogą czy oni tego nie zauważyli, czy tylko udają??)

User avatar
maria_alejandra
Gość
Posts: 14
Joined: Fri Aug 15, 2003 7:11 pm

Post by maria_alejandra » Sat Sep 27, 2003 6:56 pm

była nawet telewizja (ale nie wiem jaka). podobno została zawieszona. a dyrektor nic nie robi. sama tego nie rozumiem, bo przeciez pijaną osobę można rozpoznać praktycznie po wszystkim.

User avatar
luki
Twórca
Posts: 431
Joined: Tue Jul 08, 2003 12:20 pm
Location: Pomorze Środkowe
Contact:

Post by luki » Sat Sep 27, 2003 7:35 pm

Czy ty przypadkiem nie jesteś z okolic Szczecina? Nowogardu, jeśli mnie pamięć nie myli? Jeśli tak, to też o Was słyszałem, tyle że w radiu.

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Sun Sep 28, 2003 12:09 am

W mojej podstawowce kiedyd upila sie dyrektorka, a pozniej zasnela przy sedesie w ubikacji dziewczyn (nauczyciele mieli swoja, ale jakos w tym przypadku skorzystala z tej). Pamitam, ze podczas lekcji kolezanka musiala wyjsc za potrzeba, a jak wrocila to puscila liscik z ta wiadomoscia po calaj klasie. Od razu prawie wszystkie dziewczyny zaczely nazekac, ze one tez musza wyjc za potrzeba, ale nauczycielka nikogo nie wypuscila. Jak zadzwonil dzwonek na przerwe wszycy byli juz spakowani i wystaartowali pod ubikacje. Niestety tam staly juz sprztaczki z MIOTLAMI i odganialy wszystkich ktozi chcieli tam wejsc. Nie przypominam sobie zadnego szumu w tej sprawie. Dyrektorka zostala na swym stanowisku.

User avatar
{o}
o'Admin
Posts: 1665
Joined: Tue Jul 08, 2003 10:31 am
Location: Opole
Contact:

Post by {o} » Sun Sep 28, 2003 12:15 am

Nauczyciel też człowiek... Też ma swoje słabości.
Dziwi mnie natomiast, że z podobnym oburzeniem nie spotykają się upici uczniowie...
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך

comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Sun Sep 28, 2003 12:21 am

Upici uczniowie gdzie? Ja nigdy nie slyzalem u siebie o upitych uczniach na terenie szkoly. Poza nia czy tez na biwakach lub wycieczkach to sprawa juz troche inna. U nas nie zgodzili sie nawet na alkochol na studniowce, co bylo bez sensu bo przeciesz kazdy wie, ze on tam byl. Byl juz na polowinkach.

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Sun Sep 28, 2003 12:44 am

LOL to ciekawe Kwiat... u mnie, kazda 18stka byla oblewana w szkole
a jak juz zwyczaj sie przyjal, to i bez 18stek popijali - pod koniec 4tej klasy prawie codziennie ktos przynosil jakas flaszke... nie zebym popieral, ale takie byly realia.
raz byla taka akcja na polskim: kolega troche wypil i poszed na lekcje... wlasnie omawialismy Mistrza i Malgorzate... zrobil sie taki aktywny jak nigdy... i dostal 5 za aktywnosc... a pozniej polowy z tego co mowil nie pamietal... :roll:
natomiast z pijanym nauczycielem sie nie spotkalem...
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Sun Sep 28, 2003 10:38 am

Ciekawe, ciekawe... Teraz widac, ze nauczyciele nie mieli racji mowiac, ze nasza szkola to chlew albo burdel. :evil:

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Tue Sep 30, 2003 2:49 pm

mowili, ze ucza w chlewie albo w burdelu..? :shock: .. ciekawe podejscie... to kogo to czyni z uczniow...? :twisted:
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Tue Sep 30, 2003 3:05 pm

piter wrote:mowili, ze ucza w chlewie albo w burdelu..? :shock: .. ciekawe podejscie... to kogo to czyni z uczniow...? :twisted:
Naprawde nie lapiesz ich... :roll: ... aluzji? Mnie bardziej interesuje kogo to robi z nauczycieli? Burdel-mamy i alfonsow? Swiniopasow?

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Tue Sep 30, 2003 7:26 pm

Kwiat... to zadna nowosc.. :twisted: :twisted: :twisted: natomiast ja jakos nigdy nie identyfikowalem sie z trzoda chlewna ani z paniami negocjowalnej cnoty... :roll:
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

User avatar
maria_alejandra
Gość
Posts: 14
Joined: Fri Aug 15, 2003 7:11 pm

Post by maria_alejandra » Tue Sep 30, 2003 8:01 pm

jeśli chodzi o uczniów to też były przypadki, że się upili. kiedyś nawet chyba w I klasie chłopak z mojej klasy przyszedł na lekcje kompletnie upity.

User avatar
Tośka
Zainteresowany
Posts: 458
Joined: Fri Aug 15, 2003 2:05 pm
Location: Kraków
Contact:

Post by Tośka » Sat Oct 04, 2003 12:54 pm

U mnie w szkole był taki przypadek że do szkoły ( z klasy qmpeli) przszło 3 chłopaków upitych. Byli na jakiejś imprezce...No i się skończyło na tym że ich zawiesili...
Take my hand and if I'm lying to youI'll always be alone, if I'm lying to you

User avatar
Hotaru
Fan...atyk
Posts: 1081
Joined: Sat Jul 12, 2003 7:58 pm
Location: Krasnalogród ;p
Contact:

Post by Hotaru » Sun Oct 12, 2003 1:16 pm

Nauczyciel też człowiek :!: :!: CZasami do szkoły trafia taki, który nie powinien w ogóle uczyć.
Poza tym wszystkim uważam, że niestety uczniowie są za bardzo świadomi swoich praw, a często olewają podstawowe obowiązki. Kwestia wychowania w domu, a dopiero szkoły... Np. jet wywiadówka pod koniec września (sytuacja zaliczana do normalnych na wywiadówkach...). Wychowawczyni wzywa panią od angielskiego, która zrobiła tydzień wcześniej kartkówkę ze słówek (zadała do domu dosłownie ok. 10!!!!! - po miesiącu nauki!!!!) i prawie cała klasa dostała jedynki. NA wywiadówce rodzice niemal stratowali biedną anglistkę, jak śmiała robic kartkówki po miesiącu, kiedy uczniowie "jeszcze nie przywykli" po wakacjach. Zamiast nawrzucać nauczycielom, niech lepiej przypilnują własne dzieci. Chociaż od czasu do czasu - bo jeśli zawsze będą tak "stać murem" za tym, co wyprawiają ich pociechy, zamiast chociaż podjąć próbę zmienienia tej sytuacji, to wiecie sami... I jak zwykle będzie winna szkoła.
Image

User avatar
ciekawska_osoba
Fan
Posts: 773
Joined: Sun Jul 13, 2003 11:35 am
Location: Rybnik
Contact:

Post by ciekawska_osoba » Thu Oct 16, 2003 9:32 am

Hotaru masz całkowitą rację. Ja sama z niejakim zdziwieniem patrzę co robi moja obecna grupa z jedną nauczycielką, nie żeby się nad nią znęcali ale tak trochę traktują ją jak niedorozwiniętą.....Ale nie o tym chciałam pisać.

U mnie kiedyż w podstawówce był taki jeden nauczyciel, który często gęsto przychodził podpity czasem mocno pijany dos zkoły. Uczył muzyki, wiecie trochę mi było go zal, taki w srednim wieku, chyba kawaler, neiwiele miał radosci w życiu.... BYł bardzo surowy - nienawidziłam muzyki, hihi kiedyś na złośc mu zrobiliśmy i była taka wtedy modna reklama Polleny Rex do melodii piosenki, którą mieliśmy śpeiwać na ocenę i każdy śpiewał słowa z reklamy a nie właściwe - rozwścieczyliśmy go wtedy, ale nic nam nie zrobił. Jednak w innej klasie pobił ucznia - sprawa sie wydała i został usunięty ze szkoły. Jednak wcześniej dyrekcja nic nie robiła pomimo wyraźnych skarg. Dopiero chłopak musiał trafić do szpitala by coś zrobiono.

Nie wiem czemu dyrekcja tak usilie chroni takich nauczycieli.... Może dowiem się tego jak wreszcie sama zostanę nauczycielką i zobaczę jak to wygląda tam od środka......
Last edited by ciekawska_osoba on Thu Oct 16, 2003 10:12 pm, edited 1 time in total.
"We shall never forget and never forgive. And never ever fear. Fear is for the enemy. Fear and bullets."
Image

User avatar
Doreen
Starszy nowicjusz
Posts: 211
Joined: Sat Sep 20, 2003 11:54 am
Location: Poznań
Contact:

Post by Doreen » Thu Oct 16, 2003 2:26 pm

No niestety alkoholikiem może stać się każdy - nawet nauczyciel. Moim zdaniem takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Nauczyciele którzy mają problemy z alkoholem powinni mieć choć tyle godności żeby zrezygnować z zawodu póki jeszcze nie jest za późno, czyli zanim wszystko się wyda. Upita dyrektorka w ubikacji?? :shock: O zgrozo! I jaki ona miała później autorytet?? Nie wiem, jakoś takie rzeczy ne mieszczą mi się w głowie... :roll:
Ja w zeszłym roku na ćwiczeniach laboratoryjnych z chemii fizycznej miałam okazję spotkać się z paniami laborantkami. Na pierwszy rzut oka - miłe panie w średnim wieku. Ale jak się dłużej pochodziło to można było zauważyć że podczas naszych zajęć, panie chowają się w kantorku i nieźle się zabawiają :P Potem były dziwnie rozbawione, czerwone na twarzy, a z ich ust wydobywał się jakże charakterystyczny zapach :wink: Co prawda one nie miały zbyt dużej roli podczas tych zajęć, jedynie wydawanie preperatów, kontrolowanie stanowisk pracy itp. Czasem jednak chciały być pomocne i pomagały przy wykonywaniu ćwiczenia i oczywiście nikt nie miał odwagi odmówić tak "przemiłym" paniom ;)
A w te wakacje jedna z moich koleżanek spotkała panią laborantkę w szpitalu.... na odwyku 8)

User avatar
Liz_Parker
Zainteresowany
Posts: 301
Joined: Sat Aug 16, 2003 11:23 pm
Location: z Sanoka
Contact:

Post by Liz_Parker » Sun Nov 30, 2003 10:11 pm

Dyrektorka w moim liceum jest alkoholiczką. Przyszła pijana do szkoły kilka razy. Raz na apelu z 11 września zaczęła wykrzykiwać "Peace!!! Peace!!!", albo przyszła pijana na dyskotekę i kazała nam utawić się w kółeczku i bawiła się z nami w stary niedźwiedź mocno śpi. Innym razem przyszła tak pijana, że nie trzeba było się specjalnie zaciągać żeby poczuć gorzałe za pięć złociszy. Raz ją zawiesili na miesiąc. Oficjalnie była chora. Teraz wszystko ucichło.
"I Have Promises To Keep, And Miles To Go Before I Sleep." ROBERT FROST
"So That's The End. Our Life In Roswell. What A Long Strange Trip It's Been"
Image

User avatar
Doreen
Starszy nowicjusz
Posts: 211
Joined: Sat Sep 20, 2003 11:54 am
Location: Poznań
Contact:

Post by Doreen » Tue Dec 02, 2003 11:03 pm

I ona nadal jest dyrektorką??? :shock:

User avatar
Liz_Parker
Zainteresowany
Posts: 301
Joined: Sat Aug 16, 2003 11:23 pm
Location: z Sanoka
Contact:

Post by Liz_Parker » Tue Dec 02, 2003 11:12 pm

Niestety... Może dlatego, że wszyscy się jej boją, nawet sam dyrektor...
"I Have Promises To Keep, And Miles To Go Before I Sleep." ROBERT FROST
"So That's The End. Our Life In Roswell. What A Long Strange Trip It's Been"
Image

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 17 guests