Page 1 of 2
!! ..:: Hokej - poezja agresji ::.. !!
Posted: Wed Sep 17, 2003 6:16 pm
by Xander
http://pittsburgh.nhl.pl wrote: Mario Lemieux... ten człowiek to już legenda. Jeden z największych w świecie hokeja na lodzie, kto wie, czy nie najlepszy. Sam Scotty Bowman powiedział – On jest najlepszym graczem jakiego zobaczyłem od ‘67 roku, kiedy pojawiłem się w lidze. W swojej karierze zdobył bardzo dużo nagród. Oto opis jego barwnej kariery.
Mario został wybrany przez Penguins z nr 1 w drafcie 1984 roku i związał się z tą drużyną na zawsze. Pierwszy sezon 19-letniego wówczas hokeisty był fenomenalny – 100 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej. Pierwszego gola zdobył zaraz po wyjechaniu na lód – na pierwszej zmianie przeciwko Boston Bruins. W następnym sezonie punktów było 141 – w 79 meczach sezonu regularnego. Mario grał znakomicie, a w następnych latach utrzymywał równą, niezwykle wysoką formę. Nastały lata dziewięćdziesiąte. Rok 1991. Penguins zdobywają Puchar Stanley’a. Mario zdobywa w sezonie regularnym 45 punktów, ale tylko w 26 meczach. Natomiast play-off miał niezwykły. 44 punkty w 23 spotkaniach. Rok później było jeszcze lepiej – Penguins potrzebowali 8 spotkań mniej, aby zapewnić sobie mistrzostwo, a Mario zdobył w play-off 35 punktów. W następnych sezonach było gorzej. W styczniu 1993 roku okazało się, że Lemieux ciężko zachorował. Mario musiał opuścić sezon 94-95. Pograł jeszcze dwa lata (cały czas zdobywając powyżej 100 punktów na sezon), aż nastał rok 1997. Musiał się wycofać.
W 1999 roku został właścicielem ukochanego klubu.
Grudzień 2000... Lemieux wraca na lód! Ta wiadomość zaszokowała wszystkich. Złośliwi nie wierzyli w to, że Mario może jeszcze grać na poziomie choćby przeciętnego hokeisty. Trafił on akurat na okres, gdy Pittsburgh przegrywali większość spotkań. Okazało się, że ten hokejowy autorytet jest naprawdę wspaniały... Zamknął usta niedowiarkom, po tym, jak zdobył 76 punktów w 43 meczach. Duet Lemieux-Jagr grał ponownie razem, teraz z pomocą Alexeia Kovaleva. Tworzyli oni taki zespół, który potrafił pokonywać rywali. Pens awansowali do play-off i doszli do Finału Konferencji Wschodniej (wszyscy pamiętamy gol Dariusa Kasparaitisa w meczu nr 7 z Buffalo Sabres i jego radość po nim). Penguins przegrali serie z Devils, ale pokazali się z bardzo dobrej strony.
W tym sezonie Lemieux nie ma już do pomocy ani Jagra, ani kontuzjowanego Straki. Sam miał w tym roku bardzo duże problemy z bólem bioder, ale nie zaszkodziło mu to wystąpić w roli kapitana hokejowej reprezentacji Kanady i zdobyć złoto. Penguins będą musieli poradzić sobie bez Super Mario do końca sezonu. Mario udowodnił jednak, że mimo kontuzji potrafi grać znakomicie – tylko 24 mecze i 31 punktów przy kontuzji to naprawdę nie lada osiągnięcie.
Polscy kibice Mario lubią go też za coś innego – to on kupił Krzysztofa Oliwe do Pittsburgha i uratował go od gry w Columbus.
Artur Litwin,
http://pittsburgh.nhl.pl
Posted: Wed Sep 17, 2003 6:23 pm
by Xander
Powyzej przedstawiłem historie człowieka legendy... Mario Lemieux...
A oto najlepszy hokeista świata:
Posted: Wed Sep 17, 2003 8:36 pm
by _liz
Hokej... Typowo męski sport. Krew i lód... I dlatego tak za nim przepadam. Nie ma to jak wyładować się, poturbowac kogoś i przy okazji dobrze się bawić. A gdyby tak do tego puścić ostra muzykę? No i wszystko byłoby super i sama chętnie bym pograła, ale jest jeden problem. Nie umiem jeździć na łyżwach...
P.S:Xander popieram pomysł o stworzeniu osobnego działu "Sport".
Posted: Wed Sep 17, 2003 8:40 pm
by Tośka
Liz powinnaś lubieć hokej...Wiesz nasz ulubiony aktor tesh go lubi..Czyli BRENDAN...
Posted: Wed Sep 17, 2003 8:43 pm
by _liz
Toska... Ja lubię hokej, przecież to napisałam. I nie ze względu na Brendana.
Posted: Wed Sep 17, 2003 8:49 pm
by zulugula
Ja tez bardzo lubię hokej jest to męska dynamiczna gra, wymagająca dużo umiejętności. Ale niestety ograniczam się do patrzenia bo podobnie jak _liz nie umiem jeździć na łyżwach
Posted: Wed Sep 17, 2003 9:30 pm
by Xander
Jeżeli nie umiecie to najwyższy czas sie nauczyć... w Zimie jest zawsze wysyp tak zwanych "Szkółek łyżwiarskich"... "Ja jestem samoukiem, ale np. Aga chodziła na kursy... potem na trenincgi łyżwiarstwa figurowego... i musze przyznać, że jeżdzi na łyżwach znacznie lepiej ode mnie...
Posted: Wed Sep 17, 2003 9:41 pm
by natalii
Ja lubię Hokej ale tak jak dziewczyny tylko podziwiam
Na łyżwach umiem jeździć ale ograniczam się do wygłupów z przyjjaciółmi na lodowisku
Posted: Wed Sep 17, 2003 9:56 pm
by malina
Ja swoje wrażenia opisałam po krótce w temacie "Sport wśród..." Też nie jeżdżę na łyżwach i zgadzam się że najwyższy czas się nauczyć...Właściwie to mam już nawet dobrego nauczyciela na oku...
Xander opowiedz może o tym jak się zaczęła u Ciebie fascynacja hokejem?Ile miałeś lat jak zaczynałeś itd.?
Posted: Wed Sep 17, 2003 10:03 pm
by Xander
Na łyżwach rekreacyjnie jezdziłem od zawsze... natomiast znajomy mojego ojca zaraził mnie bakcylem do hokeja... pokazał podstawowe manewry, techniki, koordynacje krązka, rotacje etc... jeszcze w tym samym roku dostałem pod choinke mój pierwszy "ekwipunek" i kij do hokeja... gdy miałem 14 lat zapisałem sie do klubu... a gdy miałem 15 lat... dostałe pierwsza kare za bójke na boisku... i tak sie już bije...tfu... tzn. gram od 2 lat...
Posted: Wed Sep 17, 2003 10:22 pm
by malina
Często dostajesz kary za bójki?Czy ważna jest dla Ciebie gra sama w sobie czy chodzi tylko o swego rodzaju wyładowanie agresji, "odstresowanie się"?
Posted: Wed Sep 17, 2003 10:24 pm
by Xander
Dosyć czesto... Bardzo lubie ten sport... a wyładowanie agresji jest tylko dodatkowym atutem tej gry...
Posted: Thu Sep 18, 2003 3:46 pm
by maddie
Hokej... lubie, ele tylko lubię. Znaczy sie nie uprawiam, i nie jestem i zafascynowana - ale LUBIĘ. I przyznam sie że na łyżwach jeżdzić umiem
Posted: Thu Sep 18, 2003 4:02 pm
by Xander
Nie chodzi mi o samą miłość do hokeja... ale o chęc uprawiania jakiegoś sportu... o wykazanie inicjatywy...
Posted: Fri Sep 26, 2003 6:11 pm
by daVid
Hokej jak najbardziej popieram. Idealny sport na chociażby wyładowanie napięcia.
Posted: Fri Sep 26, 2003 6:13 pm
by Xander
Bzdura... Hokej powoduje napiecie...
Posted: Fri Sep 26, 2003 6:22 pm
by daVid
niekoniecznie. Zalezy jak sie do tego podejdzie.
Posted: Fri Sep 26, 2003 6:33 pm
by Xander
Grałeś kiedykolwiek wyczynowo w hokeja ?
Posted: Fri Sep 26, 2003 6:43 pm
by daVid
Nie. Gram tylko dla relaxu. Ale nie powiedziałem, że hokej NIE MOŻE wywoływac napięcia. Stwierdziłem tylko, że mnie odstresowuje.
Posted: Fri Sep 26, 2003 6:52 pm
by Xander
Wiec wiesz zapewne mnóstwo na temat napiecia...