Page 1 of 4

Posted: Sun Oct 05, 2003 10:43 am
by LEO
Na pewno była zastraszona. i to wpłynęło na to, że bbyła nieśmiała. Pytanie: co zrobiła, gdy zniknęła z Roswell.

krok pierwszy.

NY - miesce urodzin, całego życia?
Roswell - być blisko tego co zostalo po Zanie
inne miasto - jesli tak, to jakie ?

Posted: Sun Oct 05, 2003 11:31 am
by Ramzes
Smalvill bo tam jest inny kosmita ....

Posted: Sun Oct 05, 2003 3:55 pm
by LEO
i tym sposobem zaczyna się miodzio :)

Ava odnajduje innego kosmitę.. a jest nim nasz smoczkousty Clark :D Ava przy jego pomocy zamierza ziścić swój plan, czyli...

Posted: Sun Oct 05, 2003 4:03 pm
by {o}
Wykrakałaś LEO 8)

...czyli plan przejęcia Luthor Corp.... :twisted:

Posted: Sun Oct 05, 2003 4:21 pm
by LEO
no i stało się... kosci rzucone a bohaterem jest kotka o imieniu Ava ;) nieźle mi to wyszło.. przeważnie wychodżż rzeczy, które chlapniemy od tak sobie :)

Ava przybywa do Small Your'u zupełnie przypadkowo. Pomyliła podwozia ciężarówek pod którymi się ukryła i zamiast w wiosce wylądowała w wielkim jabłku. Tuż przy ruinach WTC konktretnie, więc od razu poczuła się jak w domu... maxi Zan ciągle błąkali się jej po głowie, więc stwierdziła, że przecież z pustymi rękami nie ma co o ofaceta walczyc, zwłaszcza, że ten taki otumaniony miłościa do tymczasowej kelnerki... postanowiła więc wziąć się w garść i szybko dorobić, a nie ma szybszego sposobu, jak dorobić zagarniając cudzy dorobek.. a w gazetach peany na cześć Luthor Corp...

{o} - założyłam temat.. teraz się boję kompromitacji :roll: co to będzie... ciemno wszęzie głucho wszędzie...

Posted: Sun Oct 05, 2003 4:34 pm
by Nan
:shock: Leo, co ja widzę, kolejna historyjka...? No no no, ty to masz tempo...

Posted: Sun Oct 05, 2003 4:41 pm
by {o}
Właściwie, to ja ją założyłem... Przez wydzielenie tematu. :D

Zanim przejdziemy do poczynań Avy - jak myślicie - czy istnieje jakiś związek między katastrofą w Roswell a kataklizmem z Smallville?

Posted: Sun Oct 05, 2003 6:57 pm
by LEO
to jest bardzo możliwe. Pamięacie jak Max stawiał tę tarczę ochronną? Mieniła się na zielony kolor. jak nic kryptionit! Absolutnie nie sugeruję żadnego pokrewieństwa krwi, ale Clark może nie wiedzie nawet jak potężna jest Ava i że przy niej Lex to tresowany pudelek.

Co do tematu to fakt. ja tylko coś tam chlapnęłam, {o} zrobił pokus hokus i jest miodzio. Komnaty sa smętne i powazne. takie mają być. Na razie szykuje pierwszą z legend. "narodziny" 8)

Posted: Sun Oct 05, 2003 7:14 pm
by Psyche
Fajne połączenie. 8)

Posted: Sun Oct 05, 2003 7:20 pm
by LEO
No nie wiem dla kogo ;) Gdyby Max tak błysnął na zielono Clarkowi, prosto po oczkach, to Smalville nie trwałoby III serii.

Posted: Sun Oct 05, 2003 7:28 pm
by Hotori
połączenie Maxa i Clarka ?! Nie , proszę nie dokonywać profanacji Roswella :twisted: :wink:

Posted: Sun Oct 05, 2003 7:49 pm
by Nan
Dlaczego...? No pomyśl przecież Clark i Max mieli ten sam kolor włosów... :P A co by było, gdyby tak nagle Clark spotkał się z Liz...? :twisted:

Posted: Sun Oct 05, 2003 7:59 pm
by Hotori
Blee :evil:

Posted: Sun Oct 05, 2003 8:13 pm
by Maxel
czytalem kiedys crossovera S i Roswell... farmazony... Clark i Liz ? bleee cale szczescie Max pokzal Clarkowi ze on tez ma kilka sztuczek w zanadrzu :twisted:

Posted: Sun Oct 05, 2003 8:18 pm
by Ramzes
a ja bym stworzył pare Max i Clark byli by poprostu homo... :twisted:

Posted: Sun Oct 05, 2003 8:36 pm
by LEO
Clark z Liz? No przepraszam! nikt nie miał takiego cielęcego spojrzenia jak Max i nikt tak jak on nie potrafił spartolić rzeczy i związków :) Clark wysiada pod każdym kątem :)

Posted: Sun Oct 05, 2003 8:40 pm
by Ramzes
co wy chcecie od Clarka on jest fajny ... 8)

Posted: Sun Oct 05, 2003 8:42 pm
by LEO
Ja wolę w ząbek czesanego Maxa niż kędziorka Clarka .

Posted: Sun Oct 05, 2003 8:45 pm
by Ramzes
ja szczeze mówiac to tez wole Maxa ale do Clarka nic niemam ...

Posted: Sun Oct 05, 2003 8:58 pm
by LEO
RAMZES - uważaj na skojarzenia 8) ;)