Page 1 of 1
Lejdi Dżuel - mooj blogas
Posted: Tue Mar 15, 2005 6:59 pm
by piter
ze specjalna dedykacja dla onarka, _liz i reszty ekipy anti-blond.
http://www.lady-jewel.mylog.pl
Posted: Tue Mar 15, 2005 8:42 pm
by onar-ek
O jasna cholera
Piter czy Ty chcesz mnie przyprawic o zawał serca?
Jezuuuu
Tacy ludzie istnieją
Normalnie brak mi słów
Wiesz Piter jak jednak tego nie wytrzymam będę Cię straszyła w nocy do końca Twojego życia i nie tylko w nocy o! Zobaczysz
PS.W sumie to to nawet śmieszne jest, ale bardziej śmieszno-tragiczne
Posted: Tue Mar 15, 2005 8:46 pm
by Galadriela
O Matko!!!! Ośleplam od nadmiaru różu. Chwila .... nie nadal wiidzę.
Posted: Tue Mar 15, 2005 8:49 pm
by _liz
O-Mój-Boże!
Doznałam szoku cukrowego od nadmiaru tego różu... A potem mój wzrok padł na jeden z zapisków i stwierdzam, że zasady gramatyki i ortografii to chyba wymierająca dziedzina życia...
piter ty chyba chcesz nas do zawału doprowadzić. A ja chora biedna jestem, a ty mnie jeszcze dobijasz - to nieludzkie!
P.S: To jest żałosne.
Posted: Tue Mar 15, 2005 9:06 pm
by piter
Posted: Wed Mar 16, 2005 11:38 am
by nowa
Mamyym siem smiać czy płakac?
Posted: Wed Mar 16, 2005 4:16 pm
by Magea
nowa jedno i drugie ...
Różwy ... blog ? yyyy ... jak ja nienawidze różowego...
Posted: Wed Mar 16, 2005 6:57 pm
by aras
a mnie się pokazuje - "Nie można wyświetlić strony"
.
/następnego dnia
Otwarło się. Nie będę pisać swojego zdania na temat bo mnie zlinczujecie
.
Posted: Wed Mar 16, 2005 9:41 pm
by Magea
a mnie się pokazuje - "Nie można wyświetlić strony" .
ciesz się ..
Posted: Mon Mar 21, 2005 11:32 am
by Galadriela
Może była jakaś przerwa, albo coś w tym stylu.
Właśnie pojawiła się kolejna jakże porywająca notka.
Posted: Mon Mar 21, 2005 12:42 pm
by caroleen
Zajrzałam. Umarłam. I na chwilę przeniosłam się do piekła
Ale potem z wrodzonym sobie optymizmem zaczęłam czytać i doszłam do wniosku, że nie jest tak źle. NIE WIERZĘ, ŻE SĄ LUDZI AŻ TAK PORĄBANI I Z TAK NISKIM ILORAZEM INTELIGENCJI! To musi być jakiś głębszy przekaz- choć ja go nie do końca rozumiem, bo różowy kolor przysłonił mi zdolność myślenia...
Po chwili...
Zdolność wróciła. To chyba miał być jakiś bardzo śmieszny żart. Taki pastisz na blond- rzeczywistość. Cóż, wiarygodny....
Posted: Thu Mar 24, 2005 7:20 pm
by Hotori
nieeeemogeę
i ta melodyjka...
A co to w ogóle był za język ?
Już chiński przy tym to pestka. Cóż, pewno jakiś nowy dialekt slangu
hmmm...mam na to jedno określenie (twoje ulubione piter) - > wzruszające