Page 1 of 3

Posted: Tue Jan 18, 2005 10:25 am
by onar-ek
Witaj Lori przynajmniej na tyle się zapoznałaś z tym forum, aby nie zakładac oddzielnego tematu do powitań :shock: Jestem pod wrażeniem :lol:
Pitera nie słuchaj on tak zawsze bredzi po prostu brak mu tego mleczka :haha: Brak mleczka :shock: ...

Posted: Tue Jan 18, 2005 1:59 pm
by nowa
Lori, tak więc już Cię lubię :cheesy: Potrzeba mi tu było kogoś w moim wieku 8) I jak widzę już jeden pościk w Twórczości masz :cheesy: Piter się ucieszy :lol:

Posted: Tue Jan 18, 2005 2:17 pm
by Lori
Oczywiście. Zrobiła to specjalnie dla niego :wink:

Posted: Tue Jan 18, 2005 2:56 pm
by Magea
onar-ek ma racje bo piter ma tak zawsze ... (al mi się zrymowało) nowa .. ja nie sądziłam że ma 14 lat .... w takim razie ja też .... :P

Posted: Tue Jan 18, 2005 5:10 pm
by onar-ek
14 lat? Więc razem z nową i Mageą nie możesz czytac scenek NC17 :haha: w ff :haha: Ech jaka ja dziś milutka jestem 8)

Posted: Tue Jan 18, 2005 6:04 pm
by nowa
Onarku, Ty mnie nie wkurzaj, bo w nas tu też coś łączy. Obie jesteśmy z Białegostoku, więc uważaj, bo Cię znajdę i... :twisted:

Posted: Tue Jan 18, 2005 6:24 pm
by nephit
Witam Cie serdecznie [nieprawda]

Jestem bardzo zainteresowany tym, ze do nas dolaczylas [nieprawda]

Piszecie bardzo zabawne posty [nieprawda]

Lubie czat urzadzany na tym forum [nieprawda]


skasujcie sobie nawiasy, wyjdzie troche niegramatyczny post ale co z tego skoro jest bardzo milusi i kochaniutki o_O

Posted: Tue Jan 18, 2005 6:40 pm
by nowa
nephit, że Tobie się ten czat robiony z forum nie podoba, to my naprawdę już wiemy.
Właściwie to mnie też, ale... If you can't beat them, join them, nie? 8)

Posted: Tue Jan 18, 2005 6:49 pm
by piter
Magea wrote:onar-ek ma racje bo piter ma tak zawsze ... (al mi się zrymowało)
:shock: co sie zrymowalo..? :shock: (chyba, ze pojawila sie nowa definicja tego slowa od ostatniego razu, kiedy bylem w szkole..) :shock:

patriarchalna pacyfikacja.. o.. ale mi sie zrymowalo.. :roll: (oba wyrazy sie koncza na 'a')

Onarku, nie wiem co rozumiesz przez 'brak mleczka', ale jak Cie znam, to pewnie cos gleboko zboczonego (8)), wiec nawet nie probuje tego pojac moim mlodym, delikatnym umyslem.. :roll:
Onarek wrote:14 lat? Więc razem z nową i Mageą nie możesz czytac scenek NC17
ha! Marek_2 stojacy na strazy moralnosci... :shock: (to tak jakby kury chcialy uczyc spadochroniarstwa..8))

nephit, zamilknij [prawda], bo jak cie znajde, to bedziesz przez tydzien obiema rekami szukal wlasnego tylka [prawda] (bez zadnych zboczonych podtekstow Onarku :shock:)

Posted: Tue Jan 18, 2005 6:55 pm
by nephit
oh piter :shock: zaszpanowales :shock: teraz beda Cie jeszcze bardziej uwielbiac :shock: poprostu jestes taki fajny i dowcipny :shock:

Posted: Tue Jan 18, 2005 7:09 pm
by Magea
sory piter zapomniałam dodać w nawiasie - (zrymowało się jak dla mnie - takie jest moje odczucie)

Posted: Tue Jan 18, 2005 7:27 pm
by _liz
a Marek_3 jak zwykle na straży... no własnie piter, właściwie to czego ty jesteś strażnikiem (nie licząc zielonych rajtuz), że tak się tu wtrącasz? A w ogóle to ty widzisz wokół skojarzenia - Marta napisała o mleczku, a ten już zboczone myśli 8) Może za dużo mleczka w twoim wypadku?

A w ogóle nephit ma problem z tym, że niektórzy na tym forum są wychowani i witają nowe osoby (podejrzewam, że to uraz psychiczny, bo pewnie nephit przywitany nigdy nie został)

I żeby trzymac się tematu - witam (ktokolwiek nowy się pojawił)

Posted: Tue Jan 18, 2005 7:39 pm
by onar-ek
Marku_3 przez brak mleczka rozumiem po prostu brak mleczka a co miałabym innego rozumiec? :shock:
Na straży moralności raczej nie mogłabym stac :roll: Co do kur to nie wiem, ale wiewiórki już przecwiczyłam w tej dziedzinie więc uważaj :twisted:
I piterku jeśli Ci 'tyłek' kojarzy się z czymś zboczonym i kosmatym nie znaczy to, że i ja mam takie myśli :lol:

nowa nie boję się Ciebie mam wpływowych znajomych sama uważaj! :twisted:

Zgadzam się z _liz 'nasz mały człowieczek' uwielbia zielone rajtuzy :mrgreen:
_liz jak śmiesz się witac z kimś nie wiedzac z kim? :shock:

nephit już taki jest 8) No, ale potrzeba nam 'innych' ludzi 8) I, albo go zaakceptuje się takim jakim jest albo w ogóle :lol:

Posted: Tue Jan 18, 2005 8:58 pm
by piter
nephit wrote:oh piter :shock: zaszpanowales :shock: teraz beda Cie jeszcze bardziej uwielbiac :shock: poprostu jestes taki fajny i dowcipny :shock:
wiem 8) nie da sie ukryc, ze masz 100% racji 8)

stoje na strazy Prawa i Cnoty. i Dobrego Alkoholu. i Bilarda. 8) (precz z rajtuzami..:shock:)

wspominalem juz, ze kupilem jacht? :twisted: (wiewiorki: plusk, plusk 8))

mnie sie 'tylek' nie kojarzy.. ale zabezpieczam sie na wypadek, gdyby Wam sie skojarzyl :roll:

nephit... hm.. moja diagnoza: albo za malo albo za duzo przytulania w dziecinstwie 8)

Posted: Tue Jan 18, 2005 9:27 pm
by nephit
haha... powiedzcie ile z tych przywitan bylo szczerych? czy chcecie mi wmowic, ze naprawde Was obchodzi czy ktos nowy bedzie sie tu dobrze czul czy nie? czy jak np. skladacie tutaj zyczenia urodzinowe to sa one szczere? zyczycie wszystkiego najlepszego komus kogo nie znacie? i liczycie ze ten ktos jeszcze sie tym przejmie? watpie.

piter przyjales troche nudna i przewidywalna taktyke 'rozmowy z debilem'. prawie nic przeciwko niej nie mam poza tym, ze moge sobie z Toba porozmawiac nie wlaczajac kompa - dawalem glowe, ze odpowiedzia na poprzedni post bedzie wiem albo dzieki.

ps. piszac 'wiem' zgodziles sie z jedna prawdziwa rzecza /uprzedzajac: tak sugeruje, ze reszta nie jest prawdziwa.../ a mianowicie, ze beda Cie jeszcze bardziej uwielbiac... jakby ktos nie zauwazyl to panuje na tym forum kult pitera... Lori serdecznie do niego zapraszam!

onarek - ja w przecienstwie do niektorych nie potrzebuje akceptacji i milych slow zeby sie dobrze poczuc - dlaczego? bo to jest forum. forum na ktorym pisza obcy mi ludzie. ludzie, ktorzy mnie nie znaja i nie bardzo mnie interesuje co maja do powiedzenia na moj temat.

Posted: Tue Jan 18, 2005 9:47 pm
by Magea
nephit wrote:jakby ktos nie zauwazyl to panuje na tym forum kult pitera... Lori serdecznie do niego zapraszam!
chyba jestem mało spostrzegawcza ..
nephit wrote:onarek - ja w przecienstwie do niektorych nie potrzebuje akceptacji i milych slow zeby sie dobrze poczuc.
a czego potrzebujesz żeby się dobrze poczuć ?

Posted: Tue Jan 18, 2005 10:16 pm
by nephit
chyba jestem mało spostrzegawcza ..
nie az tak, w koncu to zauwazylas wiec moze nie jest tak zle...
a czego potrzebujesz żeby się dobrze poczuć ?
no wyobraz sobie, ze istnieje takie cos jak real life - i tym sie przejmuje troche bardziej niz forum sieciowym... o0 dobrze sie czuje jak odnosze jakies sukcesy, spotykam sie z kolegami itp. ale napewno nie poprawia mi humoru: siemka nephit mimo, ze Cie nie znam to bardzo Cie lubie i mam nadzieje ze bedzie nam tutaj fajosko...

Posted: Wed Jan 19, 2005 12:22 pm
by onar-ek
O cholera :shock: A 'ten' temat co tu robi? :shock: Wyszło na to, że brak mi mleczka :lol: Fakt dziś rano wypiłam cały karton i mleka rzeczywiście nia ma :shock:

piter nie wstydź sie rajtuzy to normalna rzecz! Naprawdę jestem tolerancyjna szczególnie na 'zielone rajtuzy' :lol:
Jacht? Też mi coś moje tajna armia wiewiórek jest genetycznie ulepszona i dobrze wiesz, że umieją nawet i latac 8) Na straży prawa i cnoty? Żegnaj cnotliwy świecie witaj brutala rzeczywistości :shock:
Poza mlekiem lubię czasami pograc w bilard :twisted: Nawet wygrywam! Jakoś nie mogę sobie wyobrazic siebie jako osobę przegraną :roll:

nephit wyobraź sobie, że mi też nie zależy na akceptacji :roll: Nie znam was i tyle i jakoś nie przejmuję tym co piszą inni.
Kult pitera? :shock: Jezuu nie :shock: To raczej piter wielbi sam siebie i chce zarazic tym innych :twisted: Jednak ja się w to wciągnąc nie dam :lol:

mleczko :shock:

Posted: Wed Jan 19, 2005 3:56 pm
by nowa
Wszyscy tak o mleku, a ja nie wiem jak można to lubić :? Samo mleko jest paskudne!

Ja uważam, że Forum jest nie tylko od tego, żeby się wypowiedzieć, ale dzięki temu zawiera się też nowe znajomości. Ludzie na forach dyskusyjnych się poznają, niektórzy nawet nawiązują trwałe przyjaźnie. Co z tego, że przez internet? Mamy XXI wiek, wszystko jest teraz sprawą elektroniki 8) W każdym razie niektórzy są tu szczerzy i naprawdę się lubią... tak myślę.

I w ogóle co ten temat robi w miodzio, co w nim takiego śmiesznego? :roll: To że od czasu do czasu odzywa się tu piter nie znaczy że temat trzeba od razu spisać na straty :roll:

Posted: Wed Jan 19, 2005 4:36 pm
by Magea
nephit wrote: ale napewno nie poprawia mi humoru: siemka nephit mimo, ze Cie nie znam to bardzo Cie lubie i mam nadzieje ze bedzie nam tutaj fajosko...
Sory ale to nie jest przywitanie się mile z obcą ja mam wrażenie że jest to wchodzenie jej do d...
nowa wrote:Wszyscy tak o mleku, a ja nie wiem jak można to lubić Samo mleko jest paskudne!
nowa masz coś do mleczka ? :twisted: :lol: 8)
onar-ek wrote:piter nie wstydź sie rajtuzy to normalna rzecz! Naprawdę jestem tolerancyjna szczególnie na 'zielone rajtuzy'
onar-ek wrote:Kult pitera? Jezuu nie To raczej piter wielbi sam siebie i chce zarazic tym innych Jednak ja się w to wciągnąc nie dam
Ja też jestem bardzo toleracyjna dla zielonych rajtuz - a może zamiast "kultu pitera" - kult "zielonych rajtuz"
onar-ek wrote:nephit wyobraź sobie, że mi też nie zależy na akceptacji Nie znam was i tyle i jakoś nie przejmuję tym co piszą inni.
No patrzcie nie jesteście osamotnieni .,.. :lol: