Page 2 of 7

Posted: Thu Sep 18, 2003 1:41 pm
by tigi
Mnie nowa piosenka dido sie bardzo podoba, ale nic nie przebije "Here with me" W nowej piosence najbardziej podoba mi sie wstęp.

Posted: Thu Sep 18, 2003 7:17 pm
by LEO
XANDER - :) muzykę pop generalnie cechuje eklektyzm, nie tylko emocjonalny ale i eklektyzm formy. Teledyski obijają się o banał interpretacji którego tak nie lubisz zamiast surrealistycznie ukazywać rzeczywistość w zwierciadle Salvadora Dali.

Nadinterpretacją byłoby nazwanie koloru osobą, więc nie wydaje mi się, byś coś mógł nadinterpretować.

Co do Nietsche to raczej swego czasu skandalista i osoba, która głośno powiedziała, iż cierpienie daje sztukę, gdyż radość niesie spokój a on nie jest materią tworzenia artysty. Coś uważam w tym jest.

I jest coś dla Ciebbie specjalnie ;) NIE ZGADZAM SIĘ! VETO! Skrzypce dla mnie to instrument subtelny i potrafiący najpełniej oddać emocje i uczucia. przykładem może być sam Albinioni czy Pachelbel. Nie wspomnę już Największych. I VETO odnośnie twierdzenia o ładunku energetycznym :) Czasami jak słyszę jakąś piosenkę zaczynam iść szybciej. Zasczynam śpiewaći drę sie dopóki nie skończy się utwór, lub dopóki nie zbuntują się sąsiedzi lub domownicy :D.
Wiolonczela, kontrabas... owszem. Też. Uwielbiam fortepian i saksofon. Ale ostatnio słyszałam też znakomita perkusję.

TIGI - nie widziałam clipu w całości :( Ale dwie sławne osoby, które w końcu się spotykają jakoś do mnie nie przemawia. Bardzo możliwe, że akurat nie poświęciłam temu obrazowi wystarczająco dużo uwagi.

Posted: Thu Sep 18, 2003 7:41 pm
by {o}
Dzisiaj miałem poraz pierwszy w życiu możliwość wzięcia do ręki skrzypiec... I nawet całkiem zgrabnie mi wyszło pociągnięcie smyczkiem... :) No w każdym razie popieram LEO - skrzypce to bardzo subtelny instrument. No chyba, że zagramy po góralsku :lol:

Posted: Thu Sep 18, 2003 8:35 pm
by malina
Skrzypce...mój ukochany instrument...pośrednio mam z nim kontakt od ok. 10 lat....dzięki siostrze....Brutalny to instrument czy subtelny?
To zależy od skrzypka...to on wydobywa ze skrzypiec ich duszę....można być milionerem i mieć unikatowy egzemplarz Stradivariusów za szklaną gablotką....i co z tego?A wystarczy że najzwyklejsze tzw.fabryczne skrzypce chwyci w swe ręce prawdziwy artysta,człowiek wrażliwy,pełen uczuć i emocji....

ehh...rozczuliłam się...

Posted: Thu Sep 18, 2003 9:15 pm
by LEO
{o} - :) łoj panoćku i górole by się z tobą oj nie zgodzili! (wyboraź sobie akcent ;) ) Czyż pikne grani na hali sksipeczkami nie jest delikatne? :) Oj... jak miło, ze mamy swoją gwarę. I to kilka jej odmian właściwie. A skrzyopce - jak każdy instrument - ponadnarodowe. Dido lubi skrzypce. Są w chyba większej ilości jej piosenek. Ale wiadomość o tym, że grasz na skrzypcach mnie zaszokowała. W zasadzie to nie wiem czemu :) Taka "uduchowiona" osoba jak TY (dobrze dobrałeś avatarka;) ) Ja to najlepiej na nerwch potrafię. Kiedyś jak w szkole miałam muzykę, to poszedł w ruch flet. Mama powiedziała, że jak nie przestanę, to się wyprowadzi. WYOBRAŻACIE SOBIE?? I Ja - obciążona taką odpowiedzialnością miałabym dalej grać? Nie mogłam. Wyprowadzce mamy nie byłby winny nawet tata :)

MALINKO - też racja. jak z powiedzeniem, że piękna kobieta i w worku wygląda powalająco. Czasem jednak zapominamy o najprostszym instrumencie, który mamy od urodzenia ale z którym mało osób lepiej potrafi się zapoznawać na co dzień.... Zwykłe słowo...

Posted: Thu Sep 18, 2003 9:43 pm
by Xander
Leo - spokojnie... jeszcze bede cyniczny... i bede rzucał ignoranckimi i sarkastycznymi uwagami... tyle, że jutro... bo dzis jestem już zmeczony...

Posted: Thu Sep 18, 2003 10:32 pm
by LEO
Cieszę się! :) ... a nie... nie... zaraz... NIE! JESTEM KONTRA I KOMPLETNIE SIĘ NIE ZGADZAM ;)

co do cyniczno sarkastycznego podejścia. Uwielbiam Pierwszego ze "Złotego Randes Vous" McLeana. Co do ignorancji, to oczywiście jestem przeciw i się nie zgadzam.

:)

Posted: Fri Sep 19, 2003 1:02 am
by Graalion
Napiszę to tutaj, bo nie mam gdzie.

{o} przeniósł mój temat (w sumie nawet nie temat tylko post - nie przepadam za tworzeniem nowych tematów) - okay. Rzeczywiście to o Angelu w teledysku Dido bardziej się nadawało do Muzyki. Choć gdybym tu nie wszedł (w sumie trochę przypadkowo) to bym jeszcze przez jakiś czas tego nie zauważył. Jednak temat został zamknięty, bo "o tym samym jest w "Dido i >White Flag<". Poświęciłem się i przeczytałem ten temat (dobrze że tylko 2 strony) i nie znalazłem tu nic o występie Angela u Dido. :evil:
Dobra, co sądzicie o jego wyglądzie? Jak dla mnie facet trochę się "zapuścił". Przytył chyba i w ogóle jakoś wygląda ... nieciekawie.

Posted: Fri Sep 19, 2003 9:45 am
by lizzy_maxia
No cóż, pan Boreanaz rzeczywiście trochę się "zapuścił" (ależ Ty to ładnie ująłeś:D), ale taka dola - facet się starzeje. Jednakże miło było go obejrzeć w teledysku|:) Co do samej piosenki - bardzo mi się podoba, zwłaszcza, że mówi o sytuacji, w której kocha siękogoś, ale nie można mu o tym powiedzieć, bo to skomplikowałoby zbyt wiele spraw...Z drugiej strony, jeśli się tego nie powie, życie będzie się komplikować jeszcze bardziej...

Posted: Fri Sep 19, 2003 12:53 pm
by Xander
Leo - nie chiało mi sie czytać tego co tam pisałaś... wiec bede polemizował dla zasady:

Absolutnie sie z Tobą nie zgadzam... nie masz najmniejszych podstaw merytorycznych aby tak sądzić... imperatywy z Twojej strony są zbedne... Uwazam, że moja racja jest słuszna...

Posted: Fri Sep 19, 2003 4:14 pm
by tigi
LEO - nie chodziło mi o clip, tylko o piosenkę i melodię. Co do clipu uważam że jest średni.

Posted: Fri Sep 19, 2003 7:54 pm
by Guest
GRAALION - :) - Angel faktycznie się zmienił. Ale ja nie uważam, żeby gorzej wyglądał. Nie jest "gładki", ale to nie przeszkadza mu tak fajnie patrzeć na nią ;) No i cieszę się, że dałeś radę tym dwum stronom ;)

Posted: Fri Sep 19, 2003 7:57 pm
by LEO
To byłam ja :) Nie wiem zemu mnie rozłączyło ?? :( PITER!! Majstrowałeś coś przy kabelkach i pomyliłeś przewody? Harem Hotori dwie przecznice dalej!!

Posted: Fri Sep 19, 2003 11:11 pm
by Graalion
cieszę się, że dałeś radę tym dwum stronom
Oj, nie było łatwo. Nie było łatwo.

Posted: Sat Sep 20, 2003 7:44 am
by Agusi@-chan
Bardzo lubię twórczość Dido... ma w sobie coś urzekajacego i uwodzicielskiego. Napiecie poteguje wszechobecna tajemniczość.

Jeżeli chodzi o teledysk do piosenki "White flag" musze powiedzieć, że bardzo mi podoba... nie wiem czy z powodu interesującej konwencji klipu... czy może dzieje sie tak za sprawą Davida Boreanaza :roll: :wink:

Powiem w ten sposób: "Jestem na TAK !" :wink:

Posted: Sat Sep 20, 2003 10:11 am
by Ramzes
a ja jestem posrodku... 8)

Posted: Sat Sep 20, 2003 11:19 am
by LEO
GRAALION... :) to nie zachęcam Cię do czytania wypracowań w interpretacjach muzycznych, bo nie dasz rady dokończyć pojedyńczego postu ;)

Taaak... co do Angelusa... to chodzi nam o p. Boreanza czy Anioła? Facet ma coś w sobie, ale wydaje mi się, że w teledysku gra raczej Anioła, niż aktora. Tajemniczy, ubrany zdaje się na czarno... Hm... i jak dziewczyny maja to pominąć??

Co dotyczy Dido... jason Behr zdaje się wypowiadał się, że bardzo się cieszy, że odniosła sukces i że rozwija się dalej. Lubię kontynuację jej stylu. Nie przepadam za wykonawcami, którzy próbują czego mogą by pozostać na topie. Nielicznym to wychodzi na dobre. Aby nie być gołosłowną w wypowiedziach o Dido idę włączyć jej płytę... o już...
here with me... to chyba nie ten temat, więc pominę ;) Za bardzo kojarzy się z Roswell... ta piosenka to JEST Roswell... zaraz... zaraz... ale te skrzypce w niej... tło... stłumione dźwięki... perkusja...charakterystyczny głos. A ponoć pisała to w oparciu o własne przeżycia... Nie mniej jednak, jak aktorzy szli odebtrać nagrodę filmową i towarzyszyła im ta piosenka, to nie tylko była piekna, ale i doniosła.

Posted: Sun Sep 21, 2003 1:35 pm
by Graalion
Właśnie oglądałem jak tworzono teledysk "White Flag". Ten David to jak widzę całkiewm wesolutki gość.

Posted: Sun Sep 21, 2003 1:46 pm
by Ramzes
a czemu ma byc smutasem jak ma tyle kasy ... :twisted:

Posted: Sun Sep 21, 2003 4:41 pm
by Maxel
materialisci... nie trzeba miec kasy zeby byc szczesliwym 8) wystarczy butelka Heraclesa :twisted: A piosenka jest naprawde niezla i moglaby pasowac Roswell, co do teledysku - nie pamietam nazwiska rezysera ale robi on naprawde niezle klipy