Muzyka a film - interpretacje utworów z Roswell cd. #1

Rozmowy o muzyce z Roswell i nie tylko...

Moderator: LEO

Locked
User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Fri Sep 12, 2003 7:52 pm

:D Leo!!! :D No nareszcie pojawiła się "autorka" tematu... dorzucaj dorzucaj te trzy grosze, możesz nawet trzydzieści, już się nie mogę doczekać!!! I przepraszam bardzo, naprawdę sądzisz, że można by zapomnieć o tamtym temacie na komnacie?! No wiesz. A tak na marginesie, to masz co czytać, oj masz... :D
Image

User avatar
Ela
Fan...atyk
Posts: 1844
Joined: Tue Jul 15, 2003 5:55 pm

Post by Ela » Fri Sep 12, 2003 8:05 pm

Nan ma rację LEO, masz sporo do nadrobienia. Jest wiele tematów do przeglądnięcia. Twórczość, gdzie są opowiadanka....fotki naszych ulubieńców, kontrowersyjne ale ciekawe tematy {o} w Różnościach...Tak po cichutku Ci powiem, że Lizzie i Nan zaraziły mnie fanfickami na amerykańskich stronach, cudownych pisarek inspirowanych serialem..zarywam noce i chłonę...doba powinna trwać dłużej... :P
Last edited by Ela on Fri Sep 12, 2003 8:08 pm, edited 1 time in total.

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Fri Sep 12, 2003 8:08 pm

Pardon, ja zaraziłam...? Kto tu kogo zaraża, Eluś...? Ja to mogę historią... :twisted: Idę czytać o Popielu, taki fajny artykuł znalazłam...
Image

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Fri Sep 12, 2003 9:09 pm

TAK I JESZCZE MNIE ZARAŻAJĄ !!!!!!! A TO NIE DOBRE...TAK ZARAŻAĆ :twisted:
Leo słyszałam właśnie o Tobie bardzo wiele wspania łych rzeczy i czekam na twoje ''3 grosze'' z niecierpliwością. :D
Dzięki za ten temacik, który dla mnie jest jak poezja :D
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Fri Sep 12, 2003 9:28 pm

Hotori, a ty czytałaś, co z Lizzie i Elą zrobiłyśmy z twoich "Papierowych Skrzydeł"...? :roll: Może masz ochotę napisać fanfik według wytycznych, co...? :roll: Tam się dopiero można zarazić, powinno się ten temat jakoś ogrodzić czy jak...
Image

User avatar
LEO
Minstrel przy dworze Czasu
Posts: 978
Joined: Fri Sep 12, 2003 7:16 pm

Post by LEO » Fri Sep 12, 2003 10:38 pm

JEEEJKU!!! Ale tego jest mnóstwo! Do czytania na dobrą dobę non stop!!! Aż się nie mogę doczekać. SZkoda, że już moje największę muzyczne perły wspomniano. Lucky i - co dziwniejsze - With arms wide open zespołu Creed (który w serialu nie występuje) już ktoś opisał :( Dziś padam na pyszczek i nie dam rady nawet zacząć czytać, a chcę zawsze coś sensownego dodać, więc pomilczę dopóki nie przeczytam wszystkiego. Poza tym cieszę się, że nie tylko widzę tu "Starych - młodych" znajomych, ale i zupełnie nieznane mi z komnaty "avatarki" :) Ściskam Was mocno i (teraz już oficjalnie bez klimatyzacji) gorąco i do kolejnego posta!!
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "

Asia
Zainteresowany
Posts: 426
Joined: Sat Jul 26, 2003 7:26 pm
Location: Zabrze

Post by Asia » Fri Sep 12, 2003 11:21 pm

Leo gdzies ty była... niestety komnata nie dziala, trzeba sie przestawic na xcom, ktory tez jest super. czytaj czytaj
THERE'S TRUTH TO EVERY RUMOR

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Sat Sep 13, 2003 11:27 am

Leo, oj, będziesz musiała troszkę czasu poświęcić... I bardzo dobrze (nie to, żebym była jakąś sadystką w stosunku do Ciebie, Leo :wink: , tylko ze względu na nas - pozostałych forumowiczów, którzy z niecierpliwością czekają na twoje posty...) Tak więc podnoś się z pyszczka, włącz sobie muzykę i czytaj, czytaj, mam nadzieję, że przed jutrem się wyrobisz i coś napiszesz....
Image

User avatar
LEO
Minstrel przy dworze Czasu
Posts: 978
Joined: Fri Sep 12, 2003 7:16 pm

Post by LEO » Sat Sep 13, 2003 11:31 am

Kochani... Ci, którzy znają mnie z komanty wiedzą o moich zdolnościach do pisania wypracowań ;) Z góry przepraszam :) Przeczytałam dopiero I stronę tematu i nie jestem w stanie trzymać języka za zębami słysząc "concrette Angel" USPAKAJAM WSZYSTKICH _ BĘDZIE I COŚ NOWEGO ;) - ta piosenka faktycznie jest śliczna, ale ja pytam tylko o tytuł... anioł z betonu... anioł, który nie może wzlecieć mimo iż ma skrzydła. To mnie uderzyło na pierwszym miejscu. To co pisaliście o tej piosence, o odnośnikach do uczuć, to prawda. Ja tylko chcę dorzucić 3 grosze :) do tytułu. Kiedyś z NAN interpretowałyśmy fallen icon... tytuł mówi wszystko. Tutaj też. Nie chodzi o fizyczne piękno aniołów, tylko o ich duszę i gotowośćdo poświęceń. Nie chcę przyrównywać Liz do anioła. Tylko wskazać, że jak on chce dobrze, potrafi się poświęcić, w imię dobra i ... miłości. Ale to samo co temu aniołowi dodaje mu skrzydeł wiąże go i uniemożliwia mu lot. To ta sama miłość w imię której anioł składa skrzydła w największej ofeierze oddając jedyny przywilej jaki mu jest dany za wszystkie krzywdy, których doznał. Czym jest życie bez miłości? raj to szczęście. po co lecieć gdzieś, gdzie nie ma tego, co nadaje sens istnieniu?

To co jest nowego w tym poście to słowa bryana Adamsa z Unplugged, piosenka, której w Roswell nie było. Ale opowiada o popświęceniu. Jest prosta i bardzo konkretna. Nie wymaga aż takiej interpretacji jak inne utwory.


WHEN YOU LOVE SOMEONE
(Adams/Peters/Kennedy)

When you love someone you'll do anything
You'll do all the crazy things that you can't explain
You'll shoot the moon - put out the sun
When you love someone.

You'll deny the truth - believe a lie
There'll be times that you'll believe you can really fly
But your lonely nights have just begun
When you love someone.

When you love someone you'll feel it deep inside
And nothing else can ever change your mind
When you want someone - when you need someone
When you love someone...

When you love someone - you'll sacrifice
You'd give it everything you got and you won't think twice
You'd risk it all - no matter what may come
When you love someone
You'll shoot the moon - put out the sun
When you love someone.


Miłość każdego uskrzydla, ale niestety też oślepia. Często dajemy się wplątać w sieć, o której śpiewał coldplay. Efekty widzimy dopiero, gdy jest zbyt późno. tak czy inaczej Adams przepięknie zaśpiewał o samym odczuwaniu tego jedynego w swoim sensie uczucia. Ono odkrywa w nas pokłady tajemnic, reakcji o które się nie posądzaliśmy. Liz w departure krzyczała: to ja skakałam dla ciebie z mostu! Narażałam życie, a ty..! Stateczna i spokojna. Oszalała dla niego tak samo jak on dla niej. Zaczęłi łamać wszelkie granice dla siebie nazwzajem. Wtedy odsuwa się to co mówią o nas inni, łatwiej uwierzyć w pozytywy niż negatywy, ale miłość jest bardzo okrutna. Dzięki niej właśnie najbardziej dotkliwie odczuwa się samotność...


KOchani...jeśli się zgodzicie, przypomne utwór, który kiedyś zaistniał na komnacie... chciałabym ozywić pewnego potężnego władcę, którego dostrzegłyśmy z NAN... władcę okrutnego i bez litości, władcę wiodącego wojska do krwawej wojny...władcę, którego kiedyś wszyscy znaliśmy, ale którego teraz byłoby nam ciężko poznać...
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Sat Sep 13, 2003 1:08 pm

PIĘKNIE LEO...Boże, szkoda , ze nie znałam cię wcześniej...
ale o czym mówisz teraz, bo ja nie kojarzę ?
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Sat Sep 13, 2003 1:12 pm

Leo - jestem wzruszona... Naprawdę chcesz to przywołać...? Rany, kiedy to było...
Image

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Sat Sep 13, 2003 1:13 pm

hej ! powiedzcie o co chodzi ? czuję się troszkę...hm...z boczku, bo ja nie zaglądałam na komnatę... :cry:
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Sat Sep 13, 2003 1:21 pm

Hotori, po prostu kiedyś razem z Leo zaczęłyśmy wsłuchiwać się w tekst pewnej piosenki... Z Roswell... I wtedy obie miałyśmy dość niezwykłą wizję, niezwykle sugestywną... Stworzyłyśmy obraz władcy - innego władcy... ponurego, ciemnego... Pełnego bólu... Ale na razie - sza! Poczekajmy na Leo... Sama wszystko zobaczysz, Hotori, zobaczysz...
Image

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Sat Sep 13, 2003 1:23 pm

wiesz Nan jak umnie kiepsko z cierpliwością kiedy ktoś mnie zarazi...
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Sat Sep 13, 2003 1:28 pm

Hotori, wiem, że masz wyobraźnię i zrozumiesz... Teraz czekamy na Leo - obiecała to zrobi :) Ale miło będzie sobieto przeczytać, do tej pory pluję sobie w brodę, że nie skopiowałam tego, do tej pory snują mi się po głowie tamte motywy...
Image

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Sat Sep 13, 2003 1:29 pm

a komnata w ogóle bedzie jeszcze działać ?
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Sat Sep 13, 2003 1:32 pm

Bo ja wiem... Może {o} coś wie na ten temat, on wszystko wie...
Image

User avatar
{o}
o'Admin
Posts: 1665
Joined: Tue Jul 08, 2003 10:31 am
Location: Opole
Contact:

Post by {o} » Sat Sep 13, 2003 1:49 pm

Komnata nie wykazyje chyba najmniejszego zainteresowania rozwiązaniem problemu - tak to jest z darmowym hostingiem...
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך

comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Sat Sep 13, 2003 1:50 pm

aha ...dobrze ze jest xcom
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
LEO
Minstrel przy dworze Czasu
Posts: 978
Joined: Fri Sep 12, 2003 7:16 pm

Post by LEO » Sat Sep 13, 2003 2:40 pm

NAN -co do plucia sobie w brodę...:) nie rób tego. 9 stron naszych rozważań czeka na Ciebie - jeśli chcesz ;)

NAN ma rację ;) dziś wieczorem postaram się Wam przedstawić pewną postać, którą poznałam daawno temu i którą przedstawiłam NAN...Przedstawiłam ją też Eli i innym bywalcom komnaty, Postać, która stała w cieniu i zdecydowała się z niego wyjść. Bardzooo dawno temu... ona sama, ta postać, ten mężczyzna, był kimś innym, pozostał tylko częścią siebie i bardzo zmienił się, ale to on. On zrezygnował ze światła i woli mrok. Noc i muzyka to odpowiedni moment by go przywołać. Zapraszam...

22.00.
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "

Locked

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 9 guests