forum.roswell.pl

tak wiec dziś halloween, samhein jak wolą inni, interesujący sie białą magią. robicie dziś cos szczególnego? wierzycie w duchy, ezoterykę, interesujecie się tym? ja traktuję dziś to święto z przymrużeniem oka, tzn. wraz z przyjaciółką chcemy wróżyć i czytać opowiadania o duchach, ale nie przywołyuwać mocy nadprzyrodzonych na serio. Ale interesuję się tym bardzo i mocno wierzę w istnienie istot takich jak duchy czy wampiry. Czekam na Wasze opinie

Interesuję się parapsychologią, bo uważam to za niezwykle ciekawe i dość zabawne. Osobiście jednak nie wierzę w istnienie duchów, wampirów itp. Halloween nie obchodze, chociaż z przyjaciółką równiez planujemy urzadzić sobie taki "straszny wieczorek".

Haloween ? Sympatyczna zabawa chociaz ma swoich przeciwnikow - w koncu mamy swieto zmarlych, a tu takie zabawy i swawole... Jedyny plan jaki zamierzam wprowadzic w zycie to wybrac sie jutro wieczorem ze znajomymi na cmentarz pozapalac swieczki..

Chyba jednak wszyscy świętują, bo na forum coś mało dzisiaj nowych postów...

ja tam niewiem co mozna swietowac niby ta zabawa jest fajna ale mi nieodpowiada ...

Zaraz, zawsze miałam wrażenie, że wróżby i tym podobne to raczej Andrzejki, chyba, że zamierzamy stać się kolejnym amerykańskim stanem, wtedy zgoda. Ale na razie - jestem za zostawieniem wszelakich wróżb na odpowiedni czas (Andrzejki, Wigilia, Nowy Rok i Noc Świętojańska). O ile znam historię, to jest to chyba starsze niż Halloween i z bogatszą tradycją. Czemu to odrzucać?

Haloweenu nie obchodzę, nawet nie pamitałem że to wczoraj. Parapsychologia jest fajna, ale w duchy też nie za bardzo wierzę. Natomiast wampiry ... trudno nie wierzyć, gdy dowód uzyskuje się za każdym razem gdy spojrzy się w lustro

owszem, wróżby to tradycja np.andrzejkowa, ale napisałam przecież że chodzi o zabawę. Święto Zmarłych a Halloween to nie to samo. Ja nie odrzucam tradycji, ale akurat amerykańska wersja halloween, jest moim zdaniem dość fajna. A to czy ktoś następnego dnia pojedzie na cmentarz, to inna sprawa. A tak bajdełejem, smutne jest to że wielu ludzi pamieta o zmarłych tylko ten jeden dzień w roku.

hmm myślę, że Hallowen jest spoko ale jak dla mnie to trochę dziwne radować się w święto które samo w sobie nasówa przemyślenia. Może to kwestia mentalności. My od małego jesteśmy przyzwyczajani, ze w ten dzień myślimy o tych których już nie ma, idziemy na groby, a tam poprostu w swoisty sposób się bawią. Ale święto samo w sobie jest ciekawe

Temat o Halloween jest już w Veritas. Ale skoro ten się zdążył już rozwinąć, to proponuję w Veritas porozmawiać poważniej - natomiast tutaj - opowiedzcie, czy mieliście jakieś ciekawe doświadczenia podczas tego święta (czy ktoś wam zrobił psikusa ).

Na halloween nic mi sie nigdy nie przytrafilo, ale kiedy zima przeszedlem sie noca po cmentarzu. Mialem wtedy... chym... nie pamietam ile, ale mniej niz 8 lat. Wzystkim to pozniej impomowalo, bo oni by nigdy tego nie zrobili, a ja sie nad tym nawet nie zastanawialem... potraktowalem cmentarz jako droge na skroty i tyle.