Ciek wodny płynie dalej

Wszystko nie w temacie.

Moderators: Galadriela, Olka

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Wed Nov 24, 2004 7:49 pm

Now iec ta ksiazka byla jedna z serii o Swiecie dysku. Jak pisalem nawet fajna, ale spodziewalem sie czegos wiecej, no ale to tylko moja wina, ze mam zbyt wysokie oczekiwania. A na wykladzie nie bylem z bardzo prostego powodu... Nie mam na nim jeszcze zadnej nieobecnosci, a poniewaz to w koncu tylko wyklad to cjyba moge miec przynajmniej jedna??? (wlasciwie to u nas na wiekszosci przedmiotow mozna miec 2 nieusprawiedliwione nieobecnosci) A nie mam jeszcze zadnej z "Malej architektury wodnej", bo mam akurat tyle szczescie, ze jak mnie nie ma to obecnosc nie jest sprawdzana :mrgreen: Ciekawe czy dzisiaj tez zapomni o sprawdzeniu obecnosci? Bo tak sie sklada, ze wyklad odbywa sie w chwili gdy to pisze :twisted: Ja siedze sobie w "kawiarence internetowej" a Ciek skonczyl sie pol godziny temu i tym razem o nim nie zapomnialem :wink: Choc znowu czytalem... i to tym razem cos duzo bardziej interesujacego :roll:
Ale nie tylko Ciek sklonil mne do kolejnych wagarow. Jutro mam do wygloszenia referat i nie skonaczylem go jeszcze... mialem tu przyjsc wczoraj i dzis rano, ale jakos sie nie zlozylo :roll: :cheesy: Mam nadzieje, ze za tydzien jednak wybiore sie na wyklad, bo projekt i tak bedzie trzeba oddac, a do konca semestru juz b. blisko :cry:

(strasznie niewygodne tu maja klawiatury, chodza ciezko jak maszyny do pisania)

User avatar
onar-ek
Pleciuga
Posts: 887
Joined: Mon Aug 30, 2004 4:40 pm
Location: Białystok
Contact:

Post by onar-ek » Wed Nov 24, 2004 8:06 pm

Hmmm aj dziś nie oglądałam DC :? Miałam w tym czasie aerobik a jutro gdy będa go powtarzać to będę odsypiać nockę klubową :lol: I też sobie zrobię wagary :cheesy: A zaliczenia już tuż tuż masz rację już zaczyna mi główka boleć na samą mysl o tym :(

User avatar
ADkA
Fan
Posts: 555
Joined: Fri Mar 12, 2004 10:07 am
Location: g.Śląsk
Contact:

Post by ADkA » Thu Nov 25, 2004 10:44 am

Aaa... Kwiatek liczy na szczęście z listą. Cóż, ja mam odwronie, gdy sobie odpuszczę, zawsze jest lista... 8) Coż, pech!

Wogóle to czuje sie rozczarowana Ciekiem! 8) Zaczyna to przypominać Modę na sukces, każdy śpi z każdym... Co to miało wczoraj być? Ech... To już zaczyna być nudnawe... Każda kolejna seria kręci się na przemian, na tym, że on chce a ona nie i znowu ona tak, a on nie. I wkoło tego cała otoczka... Coż...

Coraz częściej brak mi Roswell! :wink: Tam chociaż było jasne, Liz i Max, Maria i Michael. I kropka! :cheesy: I żadnych przetasowań!
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Thu Nov 25, 2004 12:46 pm

A fanom widać to nie wystarczało, bo rozwinęli temat przetasowań w swoich fan-fickach :cheesy:
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
ADkA
Fan
Posts: 555
Joined: Fri Mar 12, 2004 10:07 am
Location: g.Śląsk
Contact:

Post by ADkA » Wed Jan 12, 2005 3:45 pm

Taa.. w ramach odstresowywania po pracy, a przed "zanużeniem" się w fascynujacą :? historię czasów PRL-u, obejrzałam DC i , o! dziwo, byłam zaskoczona! Oni (Dawson i Joey) się wreszcie dogadali :shock: Po wcześniejszym doprowadzeniu mnie do rozpaczy... Fakt, że znowu to trwało całe 45 minut a mogło 2 minuty :? , ale efekt jest taki, że kończy sie epoka "przetasowań" między przyjaciółmi :? i zaczyna "miesiąc miodowy"! Oczywiście po powrocie z wakacji. :wink: Chyba... :roll:
Tylko ciekawe ile to potrwa, bo o czym byłaby następna seria... :roll: :wink:
Czy to juz ostatnia? 8)
No i musiałam to napisać, bo do teraz jestem w szoku :shock: Ech... :wink:
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"

User avatar
caroleen
Zainteresowany
Posts: 374
Joined: Fri Apr 16, 2004 5:22 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by caroleen » Thu Jan 13, 2005 10:41 am

No własnie, ja też wczoraj nie mogłam oczom uwierzyć ! :shock: Czy mnie się zdaje, czy to była pierwsza wspólna noc J&D?
Nie oglądam tego na bieżąco, więc jestem nieco zagubiona w całej "otoczce" i przetasowaniach (które mnie również nieco dziwią, ale kojarzą mi się raczej z BH 90210 :twisted: ). Niech mi ktoś wyjaśni- jak to się stało, że oni się wreszcie zeszli????? I co (albo kto) tym razem stanie im na drodze? Jeszcze jakiś czas temu J. była zafascynowana takim blondynkiem, przy którym siedziała na pokazie filmu Dawsona, a on miział się z jakąs krytyk filmową... :roll:
Jak widać Moda na sukces ma jedną przewagę- tam po kilkudziesięciu odcinkac i tak możesz się zorientować w akcji. Tutaj wszystko dzieje się błyskawicznie i na większa skalę... 8)
Image

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Thu Jan 13, 2005 4:35 pm

To jest ich pierwsza noc. Blondynek wyjechał z zespołem, z krytyczką to nigdy nie było nic poważnego. J&D od dawna mają się ku sobie, ale jakoś nigdy nie mogli wyczuć właściwego momentu. Coś jak Max i Liz, tyle że rozciągnięte na kilka lat :wink:
W ogóle trzeba zauważyć, że w porównaniu do innych bohaterów serialu J&D mają dość skromne doświadczenia seksualne. Joey miała jednego faceta, Dawson dwie kobiety. I wszystko. Scenarzyści chyba w końcu uznali, że należy im sie coś od życia :mrgreen:
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
age
Nowicjusz
Posts: 114
Joined: Tue Nov 02, 2004 9:21 am
Contact:

Post by age » Thu Jan 13, 2005 5:50 pm

Tak. Tylko czy ona przypadkiem następnego dnia rano nie dowiaduje się, że on ma dziewczynę? :?
"Dałem ci przyjaźń, milczenie, wczoraj swoją krew. Czego chcesz dzisiaj? Nerki?!" (Alex)

Guest

Post by Guest » Thu Jan 13, 2005 6:51 pm

A ma rzeczywiście? Bo skoro tak, to dlaczego spędza tę noc z J.? Miło, że się wreszcie zdecydowali przejśc do rzeczy, bo rzeczywiście cały serial opiera się pośrednio na ich miłości, a kilka lat powstrzymywania się od kontaktu mogło źle wpłynąc na ich psychiki ;) Ciekawe co teraz będzie? chyba wzbudzą niezłą sensacje w otoczeniu :twisted: A tak w ogóle to przyznam, że kompletnie nie rozumiem- kłody pod nogami to sprawa normalna w takich serialach, ale czy tutaj to nie jest już lekka przesadą? ;)

User avatar
caroleen
Zainteresowany
Posts: 374
Joined: Fri Apr 16, 2004 5:22 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by caroleen » Thu Jan 13, 2005 6:53 pm

to ja byłam... :cheesy:
Image

User avatar
onar-ek
Pleciuga
Posts: 887
Joined: Mon Aug 30, 2004 4:40 pm
Location: Białystok
Contact:

Post by onar-ek » Thu Jan 13, 2005 7:39 pm

Oglądałam końcówke tego odcinku :? I wcale mi się nie podobało... Jakos za Dowsonem nie przepadam jeśli ten wzdycha do Joey :? Ale naszczęście zakończenie całego serialu bardzo mi się podoba :cheesy:
BTW Dowson będzie miał (lub ma) jakąś kobietke i zostawi Joey samą :cheesy: No a potem... :cheesy:

User avatar
caroleen
Zainteresowany
Posts: 374
Joined: Fri Apr 16, 2004 5:22 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by caroleen » Thu Jan 13, 2005 7:59 pm

Wiesz co, onarku, zaciekawiłaś mnie...Wyślij mi na PW informację jak ten serial się kończy, dobrze? I powiedz co masz na myśli pisżac "no a potem..." Nie chcę tutaj propagować spoilerów :cheesy:
Image

User avatar
ADkA
Fan
Posts: 555
Joined: Fri Mar 12, 2004 10:07 am
Location: g.Śląsk
Contact:

Post by ADkA » Fri Jan 14, 2005 10:54 am

age wrote:Tak. Tylko czy ona przypadkiem następnego dnia rano nie dowiaduje się, że on ma dziewczynę? :?
Ech... no właśnie, coś mi podpadło, gdy ona się go zapytała, jak spędził lato.... Czyli niezbyt długo się cieszyłam, że kończą się podchody... Wracam na ziemię... Uff... i znowu od nowa to samo... :evil:
Czy tu było mowa o psychice bohaterów? 8) , a co z psychiką widzów!? :?
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"

User avatar
onar-ek
Pleciuga
Posts: 887
Joined: Mon Aug 30, 2004 4:40 pm
Location: Białystok
Contact:

Post by onar-ek » Tue Jan 18, 2005 10:30 am

We wczorajszym odcinq mieliśmy debiut (przynajmniej w tym serialu 8)) Jensena Acklesa znanego większości z roli Aleca w DA 8) Jak dobrze było zobaczyc go znów na ekranie TV 8) I jego firmowy uśmieszek powraca!
Image
W DC zagra w około 12 odcinkach w tym już jeden wczoraj mieliśmy 8) -The Song Remains The Same!

User avatar
brendanferhfan
Zainteresowany
Posts: 480
Joined: Fri Feb 13, 2004 4:52 pm

Post by brendanferhfan » Sat Jan 22, 2005 3:06 pm

Właściwie... to nie wiem co wam sie w nim podoba. Nic do niego nie mam... ale... no nic ludzie mają różne gusta. Ale te wszystkie ff które z nim powstają, to całe uwielbienie. Może mi to ktoś wytłumaczyć?

Ja i tak zostaje przy swoim Chadzie :] Szkoda tylko że już nie gra w DC... Bo teraz nie mam gdzie go oglądać (jakby ktoś chciał to niedługo wchodzi do kin "Historia Kopciuszka" film daremny ale jest na kogo popatrzeć :wink: , można go zobaczyć też w One Tree Hill [jest szansa że wyemitują ten serial w Polsce] )


Image
Image
Chad Michael Murray - moje uwielbienie.


Co do DC to to wszystko zaczęło już być nudne (ale to i tak sukces dopiero po 4 seriach mi sie przestało podobać). Wszystkie wspaniałe pomysły są wykorzystane, ledwo Dawson i Joey "rozstali się" (jeśli można tak nazwać krótką wymiane słów) a już w ich życiu pojawiły się nowe osoby "do wzięcia". Każdy już z Każdym był (nie licząc Jacka - chociaż może i licząc początki...) W każdym razie już oglądam to tylko dlatego żeby usłyszeć jakieś mądre stwierdzenie o życiu... jak zawsze pada kiedy rozmawia Joey i Dawson. Nie wiem czy dadzą nam kolejną serie. Ale 2 ostatnie odinki są piękne. Szczegolnie "przemowa Jenny" - ładne ;].

User avatar
onar-ek
Pleciuga
Posts: 887
Joined: Mon Aug 30, 2004 4:40 pm
Location: Białystok
Contact:

Post by onar-ek » Sat Jan 22, 2005 6:10 pm

DC dobija :? Cały wątek Joey-Dowson staje się okropnie nudny. Nigdy im się nie udaje być razem (co mnie cieszy 8)), ale ile razy można oglądać te powroty? :roll:
Co do Jensena... Od poniedziałku jak już zapewne wszyscy więdzą na TV4 o 20.00 zaczyna się 2 seria DA gdzie gra on Aleca! Więc możesz sobie pooglądać DA i sama zobaczysz o co tak naprawdę nam chodzi 8) W DC jest nadal uroczo czarujący, ale już nie tak jak w DA 8) No i te jego włosy :roll:

User avatar
ADkA
Fan
Posts: 555
Joined: Fri Mar 12, 2004 10:07 am
Location: g.Śląsk
Contact:

Post by ADkA » Mon Jan 24, 2005 2:26 pm

DC mnie zaczyna też dobijać! Ale godzina 17 i brak w TV czegoś sensownego, a na Telexpress nie chce mi się patrzeć :wink: "zmusza" mnie do tego by włączyc Polsat i znowu patrzeć jak oni się "ranią" ...
I :shock: :evil: wraca Dark Angel , 2 sezon.... :cheesy: Dobrze, że przeczytałam tutaj.... Fajnie!! A jednak się doczekałam...
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"

User avatar
ADkA
Fan
Posts: 555
Joined: Fri Mar 12, 2004 10:07 am
Location: g.Śląsk
Contact:

Post by ADkA » Thu Feb 17, 2005 2:15 pm

:twisted: He, he.. a co mi tam... Znowu powiem, ze coś mnie wkurza w tym serialu... Już tyle narzekałam, że sama się sobie dziwię, że jeszcze to oglądam :?
Dobra, a więc, ciekawe czy scenarzstą DC zabrakło pomysłów na kolejne odcinki? Duet Joey i Peacy znowu razem?! A inni aktorzy grający w serialu mają wolne? Ostatnio mam wrażenie, że się z tego robi teatr dwóch aktorów, i przeważnie jedną z grających wtedy aktorek jest serialowa Joey... Czyżby duża przychylność reżysera dla tej osóbki, bądź, co bądź sympatycznej :wink:
Ech... A najgorsze jest to, że teraz DC leci codziennie... :roll:
Szczęśliwy ten, kto zna zakończenie. :wink:
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Thu Feb 17, 2005 10:24 pm

A ja od początku tej serii miałem nadzieję że do siebie wrócą. Ten nowy, dojrzalszy już Pacey [dobra, prznaję, nie mam pojęcia jak to się pisze] bardzo mi pasował do Joey. Zresztą zawsze bardziej lubiłem jego niż Dowsona. Byleby tylko ten głupek z nieśmiesznego sitcomu o zespole rockowym wszystkiego nie zepsuł [nie, nie mówcie; żadnych spoilerów]. Ostatnio DC coraz bardziej mi sie podoba. Mało jest odcinków zbyt poważnych czy melancholijnych (smętnych po prostu), wreszcie cała paczka zaczęła się bawić (w końcu są na studiach :roll: ), co chwila sypiąsie jakieś zabawne lub po prostu fajne sceny. To jest DC takie jakie lubię.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
ADkA
Fan
Posts: 555
Joined: Fri Mar 12, 2004 10:07 am
Location: g.Śląsk
Contact:

Post by ADkA » Fri Feb 18, 2005 11:31 am

Graalion wrote: Byleby tylko ten głupek z nieśmiesznego sitcomu o zespole rockowym wszystkiego nie zepsuł
A według mnie ta "świeża krew" w jego osobie, wyszła tylko serialowi na dobre. Para J&P, to takie odgrzewane ciepłe kluchy... :?
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 6 guests