Miłość...

Wszystko nie w temacie.

Moderators: Galadriela, Olka

User avatar
RaVeN
Gość
Posts: 8
Joined: Tue Jan 24, 2006 12:38 pm
Location: Zaświaty
Contact:

wiadomo jaki temat...

Post by RaVeN » Tue Jan 24, 2006 12:47 pm

Nom to ja mam pytanie do wyżej postujących koleżanek...
Co ma robić facet w takiej sytuacji jak przedstawiła Aagusia? Bo ja chyba w takiej jestem zresto sam nie wiem i nie chce wiedzieć... grunt ze jest dno totalne a odnośnie tego czałego tematu o miłoąći hmmm powiem tylko tyle myślaęłm ze wiem sporo na ten temat okazło sie zę nie wime nic... nwet mniej niż nic(to możliwe??) takie to zycie wariata...
Szalony jestem, bo widzę rzeczy których inni nie widzą. Szalony jestem, Bo myśle tak jak inni nie myślą. Szalony jestem, bo nie ma we mnie spokoju. Szalony jestem, bo wierzę, że jestem dobry. Szalony jestem, bo ufam sobie samemu. Szalony jestem, bo nie boję się siebie. Szalony jestem, bo tak mówią ludzie. Szalony jestem, bo więcej we mnie bólu niż mogę znieść. Szalony jestem bo idę własną drogą.

User avatar
Zibi
Gość
Posts: 13
Joined: Tue Jan 03, 2006 1:36 am

Post by Zibi » Tue Jan 24, 2006 8:19 pm

Jesli dziewczyna nie potrafi sie zaangazowac, to olac ja. Dzis nie potrafi sie zaangazowac, jutro rozlozy nogi przed innym. Chyba, ze jest wyjatkowa, specjalna, blablabla. Ale to juz kazdy musi ocenic sam.

User avatar
Athaya
Zainteresowany
Posts: 298
Joined: Sun Jun 20, 2004 2:14 pm
Location: Kalisz

Post by Athaya » Wed Jan 25, 2006 10:22 am

RaVen - No cóż jeśli nie wiesz to : Hmm... Zrób wywiad, ale bez specjalnego zaangażowania i jeśli nici to nawet się nie ujawianiaj! Bo potem będzie jeszcze gorzej :roll:
Zibi - Znieczulica :twisted:

Stwierdziłam, że sa różne rodzaje facetów :roll:
Image

User avatar
Zibi
Gość
Posts: 13
Joined: Tue Jan 03, 2006 1:36 am

Post by Zibi » Wed Jan 25, 2006 11:32 am

Nie znieczulica, a brutalna rzeczywistosc. Po co byc z kobieta, ktora nie chce sie angazowac? Chyba tylko dla seksu.

User avatar
femii
Zainteresowany
Posts: 480
Joined: Sat Dec 17, 2005 11:17 pm
Location: Stockholm
Contact:

Post by femii » Wed Jan 25, 2006 4:21 pm

Zgadzam się. Nie ma sensu bycie z kimś kto nie chce się angażowac. Bo w takim związku stoimy w miejscu, zamiast iśc na przód. Ale nie jestem pewna czy bycie z kimś tylko dla seksu ma sens.
Dla mnie miłośc to sztuka kompromisów, dawanie siebie i nieoczekiwanie niczego wzamian, a także radośc którą się czerpie ze szcześcia partnera.
I thought our story was epic, you know, you and me. Spanning years and continents. Lives ruined, bloodshed. EPIC.

User avatar
Zibi
Gość
Posts: 13
Joined: Tue Jan 03, 2006 1:36 am

Post by Zibi » Wed Jan 25, 2006 7:47 pm

Oczywiscie, ze mozna byc z kims tylko dla seksu, ale wtedy sie wie, ze to tylko przejsciowy etap, kotwica zarzucona na chwile. Potem jak znudzi sie, zmienia sie osobe, albo szuka kogos na stale.

User avatar
{o}
o'Admin
Posts: 1665
Joined: Tue Jul 08, 2003 10:31 am
Location: Opole
Contact:

Post by {o} » Wed Jan 25, 2006 10:53 pm

femii wrote:Bo w takim związku stoimy w miejscu, zamiast iśc na przód.
Co to znaczy?
Last edited by {o} on Thu Jan 26, 2006 2:05 am, edited 1 time in total.
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך

comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek

User avatar
leland_gaunt
Gość
Posts: 20
Joined: Mon Jan 09, 2006 11:10 pm

Post by leland_gaunt » Wed Jan 25, 2006 11:28 pm

heh bycie dla seksu jest o tyle trudne, że obie strony muszą o tym wiedzieć i nawet nie próbować się zakochiwać, bo wtedy są duże problemy, a tego nikt nie chce. No i jest taka zasada zero półśrodków.
leland_gaunt

User avatar
Zibi
Gość
Posts: 13
Joined: Tue Jan 03, 2006 1:36 am

Post by Zibi » Wed Jan 25, 2006 11:40 pm

Mysle, ze to znaczy mniej wiecej tyle:
femii wrote:Zgadzam się. Nie ma sensu bycie z kimś kto nie chce się angażowac. Bo w takim związku stoimy w miejscu, zamiast iśc na przód.
Tylko trzeba nie patrzec na bledy.

User avatar
RaVeN
Gość
Posts: 8
Joined: Tue Jan 24, 2006 12:38 pm
Location: Zaświaty
Contact:

Post by RaVeN » Thu Jan 26, 2006 10:25 am

no fajnie nic nowego mi nikt nie powiedział... Nic czego mi już kumple dawno nie powiedzieli albo orzyjacióki... sprawa jest taka że ona chyba wie o tym i nie wiem zdecydowac sie nie możę jak my potafimy przeisedzieć i przegadać razem po kilak godzin o wszystkim i o niczym i glupoty robić zreszto sam niewiem jak to jest... ;/ załamać sie idzie dzukać innej? skoro ta mi bardzo odpowiada nawet bardzo bardzo.... tylko tenjeden problem... napisała mi kiedyś że przecież nikt nie chce dziewczyny z problemami?? Bądź mądry i pisz wiersze... Kto by te baby zrozumiał??
Szalony jestem, bo widzę rzeczy których inni nie widzą. Szalony jestem, Bo myśle tak jak inni nie myślą. Szalony jestem, bo nie ma we mnie spokoju. Szalony jestem, bo wierzę, że jestem dobry. Szalony jestem, bo ufam sobie samemu. Szalony jestem, bo nie boję się siebie. Szalony jestem, bo tak mówią ludzie. Szalony jestem, bo więcej we mnie bólu niż mogę znieść. Szalony jestem bo idę własną drogą.

User avatar
aras
Zainteresowany
Posts: 460
Joined: Fri Aug 15, 2003 3:59 pm
Location: Będzin

Post by aras » Thu Jan 26, 2006 2:55 pm

To dowiedz się co to za problemy. Nic nie jest łatwe niestety, zwłaszcza w dorosłym życiu. Może dziewczyna chce żebyś się o nią trochę postarał.

Łatwiej się gada dziewczynie z facetem, gdy nie myśli o nim mój chłopak. Czasem zeby się czegoś dowiedzieć trzeba kogoś ponękać, prosto z mostu nie wszystko da się powiedzieć. Może ona ma jakąś tajemnicę, chce ci powiedzieć, ale nie jest pewna czy ty chcesz wiedzieć, bo może za mało pytasz. Zwykle faceci do zbyt rozmownych nie należą, a kobiety tak :wink: .
Hmm, mam nadzieję że ten monolog był na temat :roll: .
Czytaj między wierszami...

User avatar
femii
Zainteresowany
Posts: 480
Joined: Sat Dec 17, 2005 11:17 pm
Location: Stockholm
Contact:

Post by femii » Thu Jan 26, 2006 3:08 pm

Co oznacza: że w takim zwiazku stoi się w miejscu? Myślę, że każdy zwiazek do czegoś prowadzi, angażujemy się w związku ponieważ czegoś oczekujemy. Niektórzy z nas załozenia rodziny, inni wsparcia czy też chocby zwykłych życiowych doświadczeń. Zaś związek polegający tylko na seksie daje nam tylko chwilową przyjemnośc. Do niczego nie prowadzi oprócz końca. A ten może by czasem bardzo bolesny jeśli jedna ze stron nie dotrzyma zawartych reguł.

Zgadzam się z aras. Dziewczynie w ogule łatwiej się rozmawia z facetem, a tym bardziej jeśli to nie jest jej chłopak.

RaVeN, mówisz, że Ona chyba wie o tym co do niej czujesz. Nie zastanawiaj się nad tym czy Ona wie, powiedz jej to. Bo może byc tak, że Ona może coś podejrzzewac ale nie miec pewności i sama nie chce wyjśc na wariatke. Musisz przeprowadzic z Nią szczera rozmowę i o Twoich uczuciach i o Jej problemach. Pamietaj, że szczerośc to postawa wszystkiego.
I thought our story was epic, you know, you and me. Spanning years and continents. Lives ruined, bloodshed. EPIC.

User avatar
RaVeN
Gość
Posts: 8
Joined: Tue Jan 24, 2006 12:38 pm
Location: Zaświaty
Contact:

Post by RaVeN » Thu Jan 26, 2006 10:46 pm

hmm od 3 miesiecy nic nie robie tylko rozmawaim z nią szczerze... to jest troche dziwna sytuacja może ona sie boi że jak juz bedziemy parą to te rozmowy sie skończą póki co to ona nie chce chyba tego usłyszeć ze mi na niej zależy itd ;/ hmm I takie to trwanie w miejscu... A co do pytań to pytam chyba za dużo;/ Bo ona powiedziła żebym niektórych rzeczy o niej nie wiedział i że prędzej czy później to sie skończy... hmmm może ktoś kiedyś miał w życiu podobny przypadek bo mi nikkt nie umie poradzić wszyscy mi naokoo powtarzają że ona jest dziwna i że ja sie marnuje... Nie jest dziena nie dla mnie w tym rzecz że jestemy obydwoje do siebie podobni... nic tylko se w łeb strzelić(spoko nie naelże do tych co sie łątwo załomują jhesli wogóle sie kiedykolwiek załamałem:D)
Szalony jestem, bo widzę rzeczy których inni nie widzą. Szalony jestem, Bo myśle tak jak inni nie myślą. Szalony jestem, bo nie ma we mnie spokoju. Szalony jestem, bo wierzę, że jestem dobry. Szalony jestem, bo ufam sobie samemu. Szalony jestem, bo nie boję się siebie. Szalony jestem, bo tak mówią ludzie. Szalony jestem, bo więcej we mnie bólu niż mogę znieść. Szalony jestem bo idę własną drogą.

User avatar
femii
Zainteresowany
Posts: 480
Joined: Sat Dec 17, 2005 11:17 pm
Location: Stockholm
Contact:

Post by femii » Fri Jan 27, 2006 1:53 pm

Słuchaj nie obraź się, ale może Ona poprostu nie chce się z Tobą wiązac. Może traktuje Cię tylko jak przyjaciela i nie bardzo wie jak Tobie to uzmysłowic. Może naprawde się marnujesz.
Ale jest tylko jeden sposób by to sprawdzic. Sama Ci tego nie powie wiec najzwyczajniej Ją olej. Odpuśc sobie na kilka dni, nie dzwoń, nie przychodź do Niej, a jak Ją spotkasz to mów, że nie masz teraz czasu itd. Jak sama przyjdzie czy zadzwoni zapytac co się dzieje to masz pewnośc, że Jej zależy. I masz o co walczyc.
I thought our story was epic, you know, you and me. Spanning years and continents. Lives ruined, bloodshed. EPIC.

User avatar
aras
Zainteresowany
Posts: 460
Joined: Fri Aug 15, 2003 3:59 pm
Location: Będzin

Post by aras » Fri Jan 27, 2006 2:03 pm

RaVeN wrote: może ona sie boi że jak juz bedziemy parą to te rozmowy sie skończą (...) powiedziła żebym niektórych rzeczy o niej nie wiedział
Moim zdaniem po tych stwierdzeniach widać wyraźnie, że ona nie chce z tobą być jako z chłopakiem. Nie wyobrażam sobie takiego związku bez zaufania, no bo skoro uważa, że nie powinienieś czegoś o niej wiedzieć... A co do tych rozmów, to kto wie jak będzie.
Czytaj między wierszami...

User avatar
{o}
o'Admin
Posts: 1665
Joined: Tue Jul 08, 2003 10:31 am
Location: Opole
Contact:

Post by {o} » Fri Jan 27, 2006 2:06 pm

Albo uzna, że się nie pomyliła - "wszyscy są tacy sami" - i tylko pogłębisz barierę.

Za dużo kombinowania - nie tędy droga. Rób to, co wynika z definicji miłości, skoro uważasz, że kochasz. Nawet jeśli miałoby to być jednostronne.
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך

comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek

User avatar
RaVeN
Gość
Posts: 8
Joined: Tue Jan 24, 2006 12:38 pm
Location: Zaświaty
Contact:

Post by RaVeN » Fri Jan 27, 2006 4:28 pm

Włąsnie nie chce pogłebac tej briery bo ona i tak już jest strasznie do ludzi zrazona i teraz jak ja ją "oleje" to zachowam sie jak inni głupio mi sie zrobiło bo poczytałemm troche na temat "Miłość Damsko-Męska" I tu hyba jest taki przypadek najlepszym rozwiązneim byłoby chyb adać sobie z tym wszystkim święty spokój... :/
Jakoś mi sie to nie widzi nie wiem sam Jak zostane ja sie źle z tmym czuje Jak pójde ona... Za bardzo mi na niej zależy żeby ją ranić... :( Z dwojga złego j ajakoś przecierpie nie musi o niczym wiedzieć... I sie nie dowie

=================================================
"Kochać znaczy czasem umieć nie być razem...":(
Szalony jestem, bo widzę rzeczy których inni nie widzą. Szalony jestem, Bo myśle tak jak inni nie myślą. Szalony jestem, bo nie ma we mnie spokoju. Szalony jestem, bo wierzę, że jestem dobry. Szalony jestem, bo ufam sobie samemu. Szalony jestem, bo nie boję się siebie. Szalony jestem, bo tak mówią ludzie. Szalony jestem, bo więcej we mnie bólu niż mogę znieść. Szalony jestem bo idę własną drogą.

emilusiowy36
Gość
Posts: 26
Joined: Fri Feb 26, 2021 3:54 pm

Re: Miłość...

Post by emilusiowy36 » Fri Mar 05, 2021 4:14 pm

To mieszanka reakcji mózgowych i przywiązania. :D

__________________
Zobacz tu na plisy w Warszawie

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: Google [Bot] and 17 guests