Ciek wodny płynie dalej
Moderators: Galadriela, Olka
- Tess_Harding
- Starszy nowicjusz
- Posts: 223
- Joined: Thu Feb 12, 2004 10:06 pm
- Location: Golenice
- Contact:
Kocham ten serial!! Jest świetny! Uwielbiam Joey! Zapraszam na fajnego bloga http://joeypotter.blog.onet.pl
Jane Cahill
ekhem ... ekhem ... Plotek ciąg dalszy ... :
http://film.onet.pl/0,0,1089845,plotki.html
http://film.onet.pl/0,0,1089845,plotki.html
Cały czas widzę ją jako Joey, więc trudno mi zaakceptować, że to dorosła kobieta, a nie zahukana, rozdarta wewnętrznie nastolatka...
Ale z drugiej strony oglądałam ostatnio film "Dotyk przeznaczenia" (bardzo dobry zresztą), w którym Katie wcieliła się w rolę seksualnego demona. Pasowało jej to nawet Dlatego jakoś jej śluby czystości nie robią na mnie wrażenia. Poza tym skoro tak marzyła o Tomie od lat niemowlęcych, to czy teraz będzie umiała trzymać od niego rączki z daleka?
Ale z drugiej strony oglądałam ostatnio film "Dotyk przeznaczenia" (bardzo dobry zresztą), w którym Katie wcieliła się w rolę seksualnego demona. Pasowało jej to nawet Dlatego jakoś jej śluby czystości nie robią na mnie wrażenia. Poza tym skoro tak marzyła o Tomie od lat niemowlęcych, to czy teraz będzie umiała trzymać od niego rączki z daleka?
- ciekawska_osoba
- Fan
- Posts: 773
- Joined: Sun Jul 13, 2003 11:35 am
- Location: Rybnik
- Contact:
Witajcie:) wreszcie tu trafiłam...
Podobnie jak większość z Was, ja również nie potrafię przestać myśleć o Katie jako o Joey, już tak chyba zostanie.......
Na początku serialu bardzo lubiłam tą postać, ale dwie (albo trzy) ostatnie serie sprawiły, że serdecznie ją znielubiłam . Czemu? Głównie przez to jej niezdecydowanie, któe wcale nie było ani słodkie ani rozczulające.
Poza tym bardzo kibicowałam parze Pacey & Joey a po tym jak zaczęła go traktować i odpychać - to równeiż miało jakiśtam wpływ na moją awersję do niej.
A tak wogóle to ona mi przypomina basseta (takiego pieska) z tymi swoimi oklapłymi oczętami......
Ogólnie zadowolona jestem z zakończenia serialu - P&J do siebie idealnie pasują, Dawson również nie był typem zdecydowanego gościa, taki jakiś nijaki, typ wiecznego nieszcześliwca co się użala nad sobą i swoim zyciem, myśląc że wszystko kręci się jednka wokól niego i jego potrzeb, trochę egoistyczny.......Tak postrzegam tą postać.
Najlepiej z całej ekipy wspominam Jen i Jack'a . Oni byli bezbłędni , para świetnych przyjaciół. Końcówka totalnie mnie rowaliła, bez żadnego wprowadzenia (czy uprzedzenia) zrobili z Jenn matkę i śmiertelnie chorą istotę, z Jack'a nauczyciela a co bardzo mnie ucieszyło - znalazł szczeście z bratem Pacye'go - o czym w życiu bym nie pomyślała
No i Audrey - jej poczucie humoru było powalajace, a jej logika hihi no cóż bez komentarza. I tu poraz pierwszy nastąpiła rysa - Pacey już nie był przeznaczony tylko i wyłącznie dla Joey - z Audrey również bardzo do siebie pasowali i troszku mi nawet szkoda, że im nie wyszło (jednak do końca pozostałam wierną fanką pary P&J)
Aha kilka z was wspomniała o Jensenie - w sumie w tym serialu widziałam go poraz pierwszy i cieszę się, ze tak się stało, bo gdybym zobaczyła go pierwsze w serialu DA to pewnie nie polubiłabym tego aktora (ale nei od dziś wiadoma jest moja sybpatia dla długowłosych facetów)
Podobnie jak większość z Was, ja również nie potrafię przestać myśleć o Katie jako o Joey, już tak chyba zostanie.......
Na początku serialu bardzo lubiłam tą postać, ale dwie (albo trzy) ostatnie serie sprawiły, że serdecznie ją znielubiłam . Czemu? Głównie przez to jej niezdecydowanie, któe wcale nie było ani słodkie ani rozczulające.
Poza tym bardzo kibicowałam parze Pacey & Joey a po tym jak zaczęła go traktować i odpychać - to równeiż miało jakiśtam wpływ na moją awersję do niej.
A tak wogóle to ona mi przypomina basseta (takiego pieska) z tymi swoimi oklapłymi oczętami......
Ogólnie zadowolona jestem z zakończenia serialu - P&J do siebie idealnie pasują, Dawson również nie był typem zdecydowanego gościa, taki jakiś nijaki, typ wiecznego nieszcześliwca co się użala nad sobą i swoim zyciem, myśląc że wszystko kręci się jednka wokól niego i jego potrzeb, trochę egoistyczny.......Tak postrzegam tą postać.
Najlepiej z całej ekipy wspominam Jen i Jack'a . Oni byli bezbłędni , para świetnych przyjaciół. Końcówka totalnie mnie rowaliła, bez żadnego wprowadzenia (czy uprzedzenia) zrobili z Jenn matkę i śmiertelnie chorą istotę, z Jack'a nauczyciela a co bardzo mnie ucieszyło - znalazł szczeście z bratem Pacye'go - o czym w życiu bym nie pomyślała
No i Audrey - jej poczucie humoru było powalajace, a jej logika hihi no cóż bez komentarza. I tu poraz pierwszy nastąpiła rysa - Pacey już nie był przeznaczony tylko i wyłącznie dla Joey - z Audrey również bardzo do siebie pasowali i troszku mi nawet szkoda, że im nie wyszło (jednak do końca pozostałam wierną fanką pary P&J)
Aha kilka z was wspomniała o Jensenie - w sumie w tym serialu widziałam go poraz pierwszy i cieszę się, ze tak się stało, bo gdybym zobaczyła go pierwsze w serialu DA to pewnie nie polubiłabym tego aktora (ale nei od dziś wiadoma jest moja sybpatia dla długowłosych facetów)
"We shall never forget and never forgive. And never ever fear. Fear is for the enemy. Fear and bullets."
- Tess_Harding
- Starszy nowicjusz
- Posts: 223
- Joined: Thu Feb 12, 2004 10:06 pm
- Location: Golenice
- Contact:
Ja sądzę, że zawsze postaci z popularnych seriali będą kojarzone z nimi. Katie Holmes będzie zawsze Joey, Tom Welling bedzie Supermanem a Jason Behr Maxem.
A przy okazji, to w niedzielę o 10.30 na TVN7 bedzie odcinek serialu Dead last z Busy Phillips. Zagra ona siostrę Scottiego Sallbacka, czyli perkusisty The Problem:)
A przy okazji, to w niedzielę o 10.30 na TVN7 bedzie odcinek serialu Dead last z Busy Phillips. Zagra ona siostrę Scottiego Sallbacka, czyli perkusisty The Problem:)
Jane Cahill
Cruise i Holmes odsłona 3 :
http://film.onet.pl/0,0,1101339,wiadomosci.html
http://film.onet.pl/0,0,1101339,wiadomosci.html
Odsłona 4. Jak na mój gust na zakochanych nie wyglądają Czego się nie robi dla kariery....
http://film.onet.pl/N,19869,1,1,0,galeriao.html
http://film.onet.pl/N,19869,1,1,0,galeriao.html
- Weronika Evans
- Starszy nowicjusz
- Posts: 139
- Joined: Tue Nov 16, 2004 9:25 pm
ogladam sobie TV a tu nagle info o zareczynach Katie i Toma........ na dodatek w Paryżu.... Buu znowu nie jest wolny a juz myślałam że to tylko tak na pokaz.......
http://film.onet.pl/N,20065,1,1,0,galeriao.html
http://film.onet.pl/N,20065,1,1,0,galeriao.html
What`s so great about normal.......?
- Weronika Evans
- Starszy nowicjusz
- Posts: 139
- Joined: Tue Nov 16, 2004 9:25 pm
Nie masz sie czego przejmować-forum jest od wyrażania opini i mi też ta fota bardzo się nie podoba.Ogólnie Katie nie jest piekna .
Zawsze wierzyłam w związem Toma i Nocole-bardzo lubiałam tę pare a teraz taka młoda kobietka rozwiała moje marzenie hehe.Nie no ale o ile to nie jest ściema to niech sobie będa razem-tylko jestem ciekawa na jak długo
Zawsze wierzyłam w związem Toma i Nocole-bardzo lubiałam tę pare a teraz taka młoda kobietka rozwiała moje marzenie hehe.Nie no ale o ile to nie jest ściema to niech sobie będa razem-tylko jestem ciekawa na jak długo
"I felt like Jason Behr and I had such a unique chemistry.
He just walked in and we started reading together, it was just there." - Shiri
He just walked in and we started reading together, it was just there." - Shiri
Wcześniej jeszcze Twoje marzenia rozwiała niejaka Penelope
Jak tak na nich patrzę, to robi mi się aż słabo. Dramat! Na kazdym niemal zdjęciu silą się na bardzo zakochanych. A ja nie widzę tu żadnego uczucia, żadnej bliskości, żadnej więzi. Widzę ładną lolitkę i starzejącego się amanta, którzy wzajemnie wyświadczają sobie przysługę. Mało we mnie romantyzmu, co? A tak kiedys lubiłam Toma...
Jak tak na nich patrzę, to robi mi się aż słabo. Dramat! Na kazdym niemal zdjęciu silą się na bardzo zakochanych. A ja nie widzę tu żadnego uczucia, żadnej bliskości, żadnej więzi. Widzę ładną lolitkę i starzejącego się amanta, którzy wzajemnie wyświadczają sobie przysługę. Mało we mnie romantyzmu, co? A tak kiedys lubiłam Toma...
- Weronika Evans
- Starszy nowicjusz
- Posts: 139
- Joined: Tue Nov 16, 2004 9:25 pm
Od samego początku nie lubiałam Penelope-wiem że to chore ale ta kobieta nie przypadła mi do gustu i miałam przeczucie że to tak się skończy..!
caroleen masz racje-nic uczucia,namietnosci...wyrachowane zdjecia i nic więcej.Może jestem przewrażliwiona ale tylko to tam widze .
caroleen masz racje-nic uczucia,namietnosci...wyrachowane zdjecia i nic więcej.Może jestem przewrażliwiona ale tylko to tam widze .
"I felt like Jason Behr and I had such a unique chemistry.
He just walked in and we started reading together, it was just there." - Shiri
He just walked in and we started reading together, it was just there." - Shiri
Taa.. no to ploteczek ciag dalszy:
http://film.onet.pl/0,0,1117855,wiadomosci.html
A miało być tak pięknie.. chwyt marketingowy nie zadziałał?
Ciekawe co będzie dalej?
http://film.onet.pl/0,0,1117855,wiadomosci.html
A miało być tak pięknie.. chwyt marketingowy nie zadziałał?
Ciekawe co będzie dalej?
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 8 guests