Page 1 of 2
Okładki książek Melindy Metz
Posted: Tue Dec 23, 2003 6:17 pm
by zajavka
Nie wiem, czy dobrze zamieszczam temat. Najwyzej {o} mnie przeniesie
Przegladałam strony obcojęzyczne o Roswell i trafiłam na stronę o książkach M. Metz, na której były oryginalne okładki, nie związane z Roswell.
Niestety, nie mogę ich wstawić, dlatego podaję tylko link
http://www.antarians.com/roswell/bookguide1.html
Ps. Przy okazji podam adres innej strony, na której ponoć są zdjęcia aktorów z różnych imprez, ale jakoś strona dziwna działa. Może ktoś inny ją rozgryzie
http://www.frontiernet.net/~cschwab/ros ... rities.htm
Posted: Tue Dec 23, 2003 7:10 pm
by maddie
Tak naprawdę, to bardziej mi się podobają okłaldki polskie, niż te. Tutaj jest to zabardzo porównywane do serialu, a przecież książka jest inna.
Posted: Tue Dec 23, 2003 10:12 pm
by Nan
Zajavko, dobrze umieściłaś temat. Ale zaraz, jaka inna strona...? Jest dwa razy ta sama. Czy to na tej trzeba szukać tych zdjęć z imprez?
A same okładki... Jako okładki są bardzo fajne - ale nie jako okładki do tych książek. Jak można dawać zdjęcie ciemnowłosego Maxa, skoro w środku piszą, że był blondynem...? Nie mówcie mi, że jest ciemnym blondynem...
Posted: Tue Dec 23, 2003 10:24 pm
by zajavka
Pszepraszam, mój błąd, już poprawiłam
Znalazłam też zdjęcie ksiązkowych bohaterów (wyciete z okładek) słaba jakość,ale zawsze
Max.....
i Liz
Jutro wkleję resztę.....
Posted: Tue Dec 23, 2003 10:57 pm
by Graalion
Ale beznadziejni ...
Posted: Wed Dec 24, 2003 9:18 am
by Nan
Zajavko, nic ciekawego. Dochód z różnego rodzaju imprez organizowanych przez aktorów i twórców na cele charytatywne. To znaczy źle się wyraziłam, to bardzo ciekawe dla ludzi zainteresowanych...
Max bez porównania. Ten wypłosz udaje Maxa...? Tz. ten książkowy wypłosz... A Liz/Shiri... No cóż, do książki pasuje. Do serialu - w życiu...
Posted: Wed Dec 24, 2003 11:31 am
by zajavka
Dziękuję, Nan za sprawdzenie strony. Mi się nie za bardzo chciało
A teraz pomiędzy pieczeniem ciasta i wydawaniem rozporządzeń mojejmu starszemu bratu (czyżby faszystka??
) wrzucę zdjęcia
Marii
i Michaela
Posted: Thu Dec 25, 2003 3:36 pm
by zajavka
Nasrępna porcja zdjęć
Isabel
Alex
Posted: Thu Dec 25, 2003 4:14 pm
by Galadriela
Dziękuje bardzo. Nie potrafię sobie wyobrazić nikogo innego w tych rolach, a już napewno tych osób z okładek.
No i ta rozbieżność Max - blondyn , na okładce brunet, no i Alex (w książce miał chyba rude włosy)
Posted: Fri Dec 26, 2003 10:46 pm
by ;-)
jedynie potrafie sobie wyobrazić Isabel, ale tylko ją i to z trudem
Posted: Fri Dec 26, 2003 10:50 pm
by Lizziett
O mamo! Chyba trudno sie zastanawiać, na czyją korzyść wypadają porównania
Max z okładki wygląda jak za przeproszeniem, przypał, Liz nawet ładna, ale ja wolę mniej egzotycznie piękną, ale bardziej uroczą Shiri...Michael- spuśćmy zasłonę miłosierdzia...gdzie ta brew drwiąco uniesiona do góry? Alex nieprzyjemnie kojarzy się z Clarkiem ze Smallville
Maria chyba dała nogę z gimnazjum, Isabel wygląda jak prosię...Tess oszczędzili...przynajmniej raz ma szczęście
uff
Nawiasem mówiąc, Melinda Metz bardzo chwaliła całą obsadę serialu, a zwłaszcza przypadł jej do gustu Jason
Posted: Sat Dec 27, 2003 11:39 am
by zajavka
Lizzet, jeszcze jest i Tess, ale mam problemy z otworzeniem jej zdjęcia. Jak mi się uda to od razu wkleję, ale nie spodziewajcie się rewelacji...
Posted: Sat Dec 27, 2003 12:36 pm
by liz
Boże... ja już chyba wolę książki z serii Roswell High, te z ,,naszymi" bohaterami na okładkach... Tamte mogę skomentować tylko tak:
Max - bez komentarza...
Liz - aż patrzeć nie mogę!
O reszcie nie wspomnę bo wyglądają, po prostu, BEZNADZIEJNIE!
Posted: Sat Dec 27, 2003 1:20 pm
by ;-)
Ta Liz to wygląda jak jakaś rumunka
Posted: Sat Dec 27, 2003 1:33 pm
by Ramzes
a wiecie co ja wam powiem na ten temat że Maria z książki jest o niebo lepsza od żeczywistej ...
Posted: Sat Dec 27, 2003 7:30 pm
by zajavka
Została mi jeszcze Tess, ale mi się nie otwiera. Panowie Valenti są tylko w wersji serialowej, bo takie postacie nie występują w książcę. Co do postaci - z tych wszystkich ludzi najgorsza jest Liz. Naprawdę jest straszana. Potem Max i Isabel. Maria rzeczywiście wyglada jakby urwała się z gimnazjum. Michael i Alex jeszcze ujdą, ale i tak nic ciekawego.
Posted: Sat Dec 27, 2003 8:48 pm
by ;-)
najbardziej mi do filmu pasuje Isabel, reszta jest do kitu
Posted: Sat Dec 27, 2003 10:08 pm
by liz
Dla mnie wszyscy są do kitu... a Liz to ma usta jak (conajmniej) wieloryb...
a wiecie co ja wam powiem na ten temat że Maria z książki jest o niebo lepsza od żeczywistej...
Ramzes, aż tak nie lubisz Majandry?
Posted: Mon Dec 29, 2003 12:33 am
by lizzy_maxia
A czemuż to ksišżkowy Max ma takie zamglone oczęta?
Czyżby za dużo wypił?
W takich oczach nie można zobaczyć wszechwiata...Jason ma o niebo..nie, o dwa nieba lepsze oczy...
Posted: Tue Dec 30, 2003 3:00 am
by lonnie
ehhh... szkoda slow
maria michael no i moze isabe w ostatecznosci jakos ujda w tloku
ale max, liz i alex...hmmm..... max -przypomina jakigos niedoroba, liz -"hiszpanska ksiezniczka"??? raczej uciekinierka z kosowa a alex...to juz sama nie umiem okreslic
ogolnie beznadzieja, serialowi bohaterowie sa o niebo lepsi