KTÓRY SEZON I DLACZEGO ?????

Wszystko o serialu, książkach, DVD, WB, UPN...
User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Fri Aug 08, 2003 11:53 am

Malwinko, nie wiem. Serio przez tydzień mi tyle przybyło...? No cóż... Naprawdę nie mam pojęcia, ja ostatnio raczej czytam Melindę, i pilnuję siostry (tzn. wieczne sprzątanie) więc tego... Podzielność uwagi...
Image

Malwina
Gość
Posts: 48
Joined: Sat Jul 12, 2003 9:40 pm
Location: Katowice

Post by Malwina » Fri Aug 08, 2003 12:36 pm

A tak apropo Melindy przeczytałam jej wszystkie ksiazki od 1-5 i na koncu 5 jest dalsza czesc już nie pamietam tytułu ale jest nigdzie jej nie mam w bibliotekach , a jeszcze co do ksiazek moja koleżanka kupiła sobie całą serie jak była nad morzem , wiec jesli ktoś chce i jest na morzem próbujcie szukać tam , pozdro
"Podziwiam lasu ciemną głębie,lecz nim zapadnę w otchłań senną,obietnic wiele do spełnieniai długa droga przede mną"ROBERT FROST

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Sat Aug 09, 2003 9:35 am

Mój wyjazd nad morze stoi pod znakiem zapytania, zresztą - i tak to mam... I chyba najbardziej podobała mi się piąta część, Intruz... Kto przez chwilkę pomyśli, zgadnie dlaczego...
Image

User avatar
maddie
Fan
Posts: 970
Joined: Sat Jul 12, 2003 5:47 pm
Location: Kostrzyn k/Poznania
Contact:

Post by maddie » Sat Aug 09, 2003 1:27 pm

Nan, hehe wiem czemu :P....
A moja? Hmmm.... Chyba Dziki i Intruz (z tych samych powodów co Nan :D )
Malwina, 6 części nie ma na polskim rynku, w USA (o ile sie nie mylę) wydano 12 częsci.
A właśnie mam takie pytanie:
Czy naprawdę wydawnictwo Da Capo - zbankrutowało :?: :?: :?:
Image

Malwina
Gość
Posts: 48
Joined: Sat Jul 12, 2003 9:40 pm
Location: Katowice

Post by Malwina » Sat Aug 09, 2003 3:44 pm

Z przyjemnością przeczytałabym 6 cześć , ale mi najbardziej podobała się Obcy
"Podziwiam lasu ciemną głębie,lecz nim zapadnę w otchłań senną,obietnic wiele do spełnieniai długa droga przede mną"ROBERT FROST

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Sat Aug 09, 2003 9:29 pm

Malwinko, może lepiej przenieśmy się do "Książka, serial... a może film?" w "Roswell", to będzie tam nawet tematycznie :) Bo ja bym akurat wymieniła się wrażeniami...
Image

User avatar
Hotaru
Fan...atyk
Posts: 1081
Joined: Sat Jul 12, 2003 7:58 pm
Location: Krasnalogród ;p
Contact:

Post by Hotaru » Mon Aug 11, 2003 1:39 pm

Pierwszy seon - najlepszy do odc. 16.
Drugi sezon - od balu
Trzeci sezon - od świątecznej faszystki:))

To prawda, że pierwszy sezon był pomyślany jako całośc i w następnych sezonach odczuwało sie tego brak. Ktoś chyba pokusił się nawet o dygrysję, że tylko w 1 sezonie była magia między bohaterami... ale sie nie zgodzę... Ciekawe, dlaczego tak kochamy TEOTW i jednocześnie nienawidzimy? Każdy sezon miał swojego hopla. Pierwszy bardziej skupiał sie na uczuciach... ale w gruncie rzeczy ile odcinków można na tym nakręcić? Więc dali akcję.... dopóki Colin H. nie zechciał odejść. Znowu wrócił temat uczuć i najwspanialsze odcinki drugiej serii. Trzecia seria... początek - mnóstwo akcji, retrospekcji, aż człowiek sie kompletnie pogubił. Behind the Music - kipi emocjami... podobnie jak WDIMYK. I znowu wszystko jest ok. Tak więc nie zagłosuje na żadną serię.
Image

User avatar
natalii
Zainteresowany
Posts: 306
Joined: Wed Jul 30, 2003 1:41 am
Location: Poznań

Post by natalii » Mon Aug 11, 2003 2:02 pm

Przecież każda seria miała w sobie TO COŚ i nie można wśród nich wybrać jednej ulubionej :!:

Malwina
Gość
Posts: 48
Joined: Sat Jul 12, 2003 9:40 pm
Location: Katowice

Post by Malwina » Mon Aug 11, 2003 9:49 pm

Cos mi sie wydaje , ze Miracel był w drugim sezonie a nie w trzecim [/quote]
"Podziwiam lasu ciemną głębie,lecz nim zapadnę w otchłań senną,obietnic wiele do spełnieniai długa droga przede mną"ROBERT FROST

User avatar
Hotaru
Fan...atyk
Posts: 1081
Joined: Sat Jul 12, 2003 7:58 pm
Location: Krasnalogród ;p
Contact:

Post by Hotaru » Tue Aug 12, 2003 10:30 am

Świąteczna faszystka - Samuel Rising to co?
Każdy sezon miał w sobie to coś, ale miał też swoje "wpadki". Pierwszy miał ich chyba najmniej, i dlatego tak wielu Roswellmaniaków uważa go za najlepszy.
Image

Malwina
Gość
Posts: 48
Joined: Sat Jul 12, 2003 9:40 pm
Location: Katowice

Post by Malwina » Tue Aug 12, 2003 7:47 pm

myslałam tu o Miracel
"Podziwiam lasu ciemną głębie,lecz nim zapadnę w otchłań senną,obietnic wiele do spełnieniai długa droga przede mną"ROBERT FROST

User avatar
maria_alejandra
Gość
Posts: 14
Joined: Fri Aug 15, 2003 7:11 pm

Post by maria_alejandra » Sun Aug 17, 2003 8:32 pm

myślę że trzeci sezon był minimalnie lepszy od pierwszego.
drugi tez był niezły. zwłaszcza 'summer of47'

User avatar
megi
Nowicjusz
Posts: 112
Joined: Mon Aug 11, 2003 7:22 pm
Location: Łomża
Contact:

Post by megi » Sun Aug 17, 2003 10:15 pm

Dla mnie najlepszym sezonem był pierwszy. W końcu to on sprawił, że po kilku odcinkach Roswell stał nierozłączną częścią mojego życia. Drugi sezon też był całkiem fajny, ale jednym z głównych wątków tego sezonu było rozstanie Maxa i Liz ze względu na Tess, czy Maxa z przyszłości. Trzeci sezon, a szczególnie jego początek, był trochę inny. Później trochę akcja się rozkręciła tylko to już nie był ten sam klimat ROSWELL, w którym się "zakochałam"....

User avatar
annks
Gość
Posts: 9
Joined: Tue Jan 20, 2004 6:54 pm
Location: Cicho! Tajemnica!
Contact:

Post by annks » Fri Jan 30, 2004 3:16 pm

Dla mnie sezon I to było wprowadzenie. Poznaliśmy "teren", bohaterów. Odkryliśmy jacy są. W II sezonie zaczeła się akcja. Miłość, walka, zemsta, problemy. A III sezon to koniec. Wszystko się uspokoiło...
Roswell to taki list- sezon I- rozpoczęcie, II- rozwinięcie, III- zakończenie. Gdyby był IV sezon- przypominałoby to Ps.- czyli wszystko co pomineliśmy umieszczamy w IV serii. :cheesy:
Ja najbardziej lubię rozwinięcia, więc wybieram sezon II. Był najbardziej interesujący.
Znowu piszę chaotycznie.
=)

User avatar
Sadie_Frost
Starszy nowicjusz
Posts: 181
Joined: Fri Aug 15, 2003 5:42 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by Sadie_Frost » Fri Feb 13, 2004 3:13 pm

Generalnie to ciężko się zdecydować... Sezon 1 - poznajemy wszystkich bohaterów ich życie itd... Razem z Liz i MAxem przeżywamy ich miłość... Jednak mój ulubiony bedzie jednak sezon 2... podoba mi się że bohaterowie są starsi, bardziej dojrzali, to już nie dzieciaki a młodzież. W tym sezonie więcej humoru, jest jakoś żywiej nakręcony, pełniejszy w kolory... Sezon 3 podobny do 2, jednak w nim z kolei oni wszscy są już za dorośli... kocham całe "Roswell" ale po prostu najwięcej moich ulubionych odcinków jest w sezonie numer 2.
Image

User avatar
Emilie_N
Nowicjusz
Posts: 98
Joined: Fri Apr 09, 2004 2:43 pm

Post by Emilie_N » Fri Apr 09, 2004 3:30 pm

Moim ulubionym sezonem jest II. Dużo w nim akcji, emocji, kontakty między ludźmi a kosmitami znacznie się zmieniają. W II sezonie widac już wyraźnie metamorfozę Liz, która "dopełniła się" w serii III.
I sezon to ostrożne badanie terenu, przeze mnie i przez twórców serialu. II to rozwinięcie, świetne odcinki....III był już naciągany, jakby wyreżyserowany i stworzony przez kogoś innego. Brakowało mi tego starego Roswell.
Image"You look into my eyes, I go out of my mind"

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Fri Apr 09, 2004 8:04 pm

Po pierwsze miło widzieć nową osobę - witam serdecznie :D
Po drugie... Po głębokim namyśle stwierdzam, że pierwsza połowa II serii była genialna - włącznie z "Miracle". A potem był kicz nie z tej ziemi :wink: Sytuację pod koniec ratowały nieco ostatnie odcinki, chociaż mam o nie żal do Katimsa, III seria wydaje mi się już być naciągana i w sumie to I część była świetna.
Image

User avatar
Emilie_N
Nowicjusz
Posts: 98
Joined: Fri Apr 09, 2004 2:43 pm

Post by Emilie_N » Mon Apr 12, 2004 2:20 pm

Witaj Nan, dzięki bardzo za miłe powitanie, jeśli to chodziło o mnie, ale moja intuicja podpowiada, że to o moją osobę ci chodzi :)

Muszę się z tobą zgodzić, I sezon był świetny, ale uważam że akcja rozkręciła się bardziej w II serii. Było więcej kosmicznych sytuacji, chociaż odcinek How the other half life jest wyjątkowo kiczowaty. :? Przypomina mi za bardzo wszystkie te części Obcego
Image"You look into my eyes, I go out of my mind"

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Mon Apr 12, 2004 8:25 pm

Owszem, o Ciebie :wink:
Gandarium było koszmarne... Jak to zaczęła nazywać bodajże Lizziett, biegające galaretki. Vel latające... Ta cała pseudo-królowa, która wyglądała jak mechaniczna meduza, i na sam koniec - bum! kicz w wielkim stylu, czyli odlot granilithu. I do tego Liz :? Choć do pierwszej połowy żywię wielką i płomienną miłość :wink:
Image

User avatar
{o}
o'Admin
Posts: 1665
Joined: Tue Jul 08, 2003 10:31 am
Location: Opole
Contact:

Post by {o} » Mon Apr 12, 2004 9:29 pm

Ale o granilicie sami czechosłowacy mówili, że jest kiczowaty. Możemy więc przyjąć, że to był efekt zamierzony :wink:

Czy mi się wydaje, czy kiedyś uważałaś za najlepszą serię trzecią?

Latająca meduza - cóż... coraz gorzej myślę o tych odcinkach. Kiedyś mi się nawet podobały. Ale mi przechodzi :D

PS: Ja tu jestem tylko ze świąteczną wizytą, nie rozpalaj w sobie nadziei, że wróciłem :twisted:
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך

comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 2 guests