Post
by majandra » Tue Aug 17, 2004 3:21 pm
Witam wszystkich!Na tym forum jestem nowa,ale fanką Roswell jestem od samego początku,czyli od chwili kiedy POLSAT pokazał 1 odc.1 serii,czyli Pilot.Na serial trafiłam przez przypadek.Była niedziela wieczór i byłam zmęczona po nauce więc postanowiłam obejrzeć coś w TV.W programie TV przeczytałam Roswell-serial sf i to mnie zainteresowało.Pamiętam,że skończył się jakoś w nocy,a moja mam co jakiś czas zaglądała do mojego pokoju krzycząc,że pora iść spać bo jutro szkoła,a ja jej tłumaczyłam,że muszę obejrzeć ten odcinek do końca.I tak się zaczęła moja fascynacja Roswell.Znalazłam forum POLSAT-u poświęcone Roswell i często się na nim udzielałam.Poznałam tam masę wspaniałych ludzi podzielających moją pasję.Niestety później zaczęło się psuć na tym forum i wszyscy pewnie wiedzą jak tam teraz wygląda sytuacja.Ale dosyć tych wspominków bo mogłabym tak cały dzień,a weszłam tu żeby napisać o Roswell na DVD.Więc godzinę temu listonosz przyniósł mi 2 serię Roswell na DVD(dziwnie mi się przyglądał bo jak odbierałam paczkę to nie mogłam się przestać uśmiechać).Pierwszą rzeczą jaką zrobiłam to obejrzałam wszystkie dodatki.Są one o wiele lepsze niż w 1 sezonie Roswell chociaż jak dla mnie to wciąż ich mało.Najbardziej podobało mi się jak aktorzy i Katims opowiadali o każdym odcinku 2 serii tylko,że to było też nie dopracowane bo skończyli na Cry your name.Z ciekawszych rzeczy to mówili,że zamiast Viva Las Vegas chcieli nakręcić odcinek w którym Tess i Liz zamieniają się ciałami.Chociaż lubię VLV to muszę przyznać,ze żałuje,że nie nakręcili tego odcinka z zamianą.Nie mówili dlaczego,ale mi sie wydaje,że dlatego bo w Buffy zrobili odcinek z zamianą ciał Buffy i Faith i nie chcieli się powtarzać.
Podobał mi się też montaż scen:Max&Liz,Maria&Michael,Tess&Kyle,Isabel/Alex/grupa.Przejrzałam też kilka scen w których muzyka była dla mnie najważniejsza.W Departure nie ma Trouble-Coldplay,ale za to jest u2-Walk on.Później z wielką obawą włączyłam The End of the World i na szczęście jest Sheryl Crow-I shall believe.Niestety wielkim rozczarowaniem dla mnie jest,że w Cry your name nie ma piosenki Cry your name-Beth Orton.Przed wczoraj oglądałam ten odcinek i płakałam,a raczej ryczałam cały czas(tak jak zwykle i nic nie mogę na to poradzić).Dziś włączyłam końcówkę tego odcinka na DVD i scena końcowa gdzie nie ma już tej piosenki to już nie to.Nawet się nie popłakałam.Naprawdę serial wiele traci bez oryginalnej muzyki.Na szczęście część zostawili.Jak by nie było I shall believe to nie wiem co bym Katimsowi zrobiła.Zresztą naprawdę nie mógł tego załatwić?Ciekawe czy w Smallville na DVD(które zresztą ma mnóstwo piosenek które były w Roswell)też kazano powymieniać piosenki?Czemu tym światem rządzi pieniądz?!Trochę się tym zdenerwowałam,ale i tak jestem szczęśliwa,że Roswell wydano na DVD i że jestem szczęśliwą posiadaczką 1 i 2 serii Roswell.
PS.Możecie mi powiedzieć jak wstawia sie obrazek przy swoim nicku?