forum.roswell.pl

Hotaru tak nie może być, że nie będzie aktualizowane, ja się nie zgadzam Proszę pisz dalej i napisz jak to będzie z Sereną???? Zdrać nam trochę więcej

Oj, gdyby nie ten odcinek, to Max, Michael, Isabell.....i Tess(ale to akurat dobrze) odlecieliby, co byłoby bardzo smutne Naszczęście wszystko się wyjaśniło

freja, racja, już od jutro będziemy ogladać naszego koffanego Roswellka

lizzy_maxia wrote:Jeżeli w finale zagrają Czechy i Portugalia, to będę miała trudny orzech do zgryzienia, której drużynie kibicować

Zgadzam się, też będę miała problem, ale ja to raczej będę kibicowała za Portugalia, a jak wygrają Czechy to też dobrze, nie będę z tego powodu rozpaczałą

aras spróbuj z tej strony http://www.divxserwis.com, ja z niej parę razy ściągałam i było dobrze

Dzinks, mnie zaskoczyłaś bardzo pozytywnie, bardzo podobał mi się ten zwrot w akcji, kiedy Micheal przyszedł i kazał jej biec. Ależ on pięknie postąpił......... poprostu świetnie

Czyli teraz czekam już na ostatnią część??

Gosiek mi też się skojarzyła ta scena z Bodygarda

Ja się bardzo cieszę, że Holandia weszła do półfinałów, byłam za nią, choć gdyby weszła Szwecja to nie byłabym zła. Moim zdaniem Szwedzi sami sobie zaszkodzili, w pewnych momentach meczu, zamiast grać tak jak potrafią, poprostu stali na tym boisku, byli pewni, że w karnych wygrają....no i się przeli...

ojej, to okropne, co mu się stało?? Ale to chyba było dawno?? A nikt nie umie tego języka, tam jest coś napisane, może by nam to coś wyjaśniło. Świetne zdjęcia i opisy

Ojej, a ja nie widzę, tego Boba budowniczego Ale pozostałe są super

Moim zdaniem są to przypadki, owszem znajdziemy ludzi dla których ważniejsza jest forsa, od ludzkiego życią (spotkałam takich), ale są też osoby kótre mają prawdziwe powołanie i chcą pomagać (takie teź znam i jak na razie są w większości)

CZECHOM albo PORTUGALII!!!!!!!!

Tajniak, odpowiedz mi tylko na jedno pytanie...... wyobraż sobie, że jesteś na miejscu Liz, żyjes od jakiegoś czasu w obecności kosmitów, znasz ich problemy, wiesz, że są ścigani przez różnych ludzi, nie koniecznie dobrych..... i nagle ginie twój najlepszy przyjaciel, w nie do końca wyjaśnionych oko...

A jeśli dzisiaj Francja przegra z Grecją, bedę się śmiał. Długo i szyderczo Oj chyba będziesz sie śmiał, Francja przegrała z Grekami. Dla mnie to katastrofa, szkoda mi ich. :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: Choć i tak gdyby przeszli, to w meczu Portugalia - Francja byłabym za Portugal...

Ależ ta Isabell jest uparta, przecież go kocha, niech mu to powie!!!!!!!!

Prosimy o następną część

Ja też mam mułka, ale jestem za dowolona, może najszybciej nie ściąga, ale za to w bardzo dobrej jakości. No i przy tym wogóle nie jest skomplikowany

No to i ja dołączę się do dyskusji. Moim zdaniem, Liz na pewno miała słuszczość rozpoczynająć śledztwo, w wiadomo rozpoczęła je tylko dlatego, że policja i jej przyjaciele uznali, że to było samobójstwo, w co ona nie wierzyła. W ten sposób chciała pokazać "wtajemniczonym", że miała rację, nie wierzą...

Zgadzam się z tobą Liz_Parker, nic nie pobije(oczywiście jak dla mnie pary Liz&Max). Ale muszę przyznać, że zaraz za nimi, ciutkę dalej jest Liz&Michael i Liz&Kivar

A ja od początku byłam za Portugalią, i bardzo się cieszę, że wygrała. Mecz był super, a ile przy tym emocji........... najpierw dogrywka, później te karne :D Najbardziej karne podobały mi się w wykonaniu Ronaldo i Ricardo :D Za to nie skomentuje karnego Beckhama........... już trzeciego nie strzeli...

Najpierw zacznę od wysłania Tess do Kylem. Zgadzam się z tobą (pierwszy raz od dłuższego czasu :D), że Max w tej sytuacji postąpił dobrze. Wątpię natomiast, żeby powodem po części było to, że Max chciał zbliżyć do siebie Kyle i Tess, żeby móc spotykać się z Liz. Akurat smutny wzrok Tess nie przeszka...

_liz wrote:Hotaru jesteś wielka!....

Jak najbardziej się z tym zgadzam. To opowiadanie jest piękne, nei czytałam orginału, ale jestem pewna, że oddałaś jego atmosferę jak najlepiej. Czytająć to aż łezka mi się w oku kręciła. Bardzo piękne opowiadanie. Ja też Ci dziękuję za to opowiadanie

No tak, ukazała nam się tu prawdziwa Maria, uparta jak zwykle :D Natomiasty jeśli chodzi o Michaela.....to zaczęłaś uchylać rąbek tajemnicy, ale ja z tego powodu jestem jeszcze bardziej ciekawa......co on takiego zrobił?? może on jej nie powiedział kim jest?? :D Znowu domysły ;) Jednym słowem jak dl...